Zalozyłam taki wątek aby rozmawiać w nim na biężąco jak leci dzien aby nie robic OT w innych tematach.
Jakie więc plany na popołudnie?
Tworzymy społeczność rodziców
23 listopada 2009 15:33 | ID: 81771
Zalozyłam taki wątek aby rozmawiać w nim na biężąco jak leci dzien aby nie robic OT w innych tematach.
Jakie więc plany na popołudnie?
19 kwietnia 2011 15:50 | ID: 495766
Dobra uciekam na dwór 
19 kwietnia 2011 16:04 | ID: 495787
Dobra uciekam na dwór
Ja właśnie wróciłam:)))
19 kwietnia 2011 16:04 | ID: 495788
Zaraz znikam, bo czekam na gości:))
19 kwietnia 2011 16:14 | ID: 495799
Za kwadrans w końcu koniec dnia pracy 
Idę na słonko 
Do miłego
19 kwietnia 2011 17:06 | ID: 495878
Drzewo zwiezione więc mam luz ;)
19 kwietnia 2011 17:11 | ID: 495883
16zł mówisz.. no trochę to mało
Ale z drugiej strony 16x5= 80zł
80x3 tygodnie= 240zł
piechotą nie chodzi..
19 kwietnia 2011 17:16 | ID: 495887
Lipa totalna, nawet nie chce mi się pisać. . Ja wysiadam z tego pociągu zwanego życiem. Wrrr, grrr, wrrr. Dawno nie byłam taka wkurzona. Dobrze, że mam Kubusia i nasz własny, mały, piękny i beztroski świat.
19 kwietnia 2011 17:18 | ID: 495890
Idziemy na rower. Papa
19 kwietnia 2011 17:21 | ID: 495892
16zł mówisz.. no trochę to mało
Ale z drugiej strony 16x5= 80zł
80x3 tygodnie= 240zł
piechotą nie chodzi..
Jakbyś zobaczyła warunki to byś zmieniła zdanie ;)
19 kwietnia 2011 17:23 | ID: 495895
Wróciliśmy z Miśkiem od wulkanizatora! Wentyl mi z oponki wyleciał. Ale już ok:) Kupiliśmy tuje znów i bylismy wybrać i zamówić torcik na 5 latek:)
19 kwietnia 2011 17:29 | ID: 495903
Lipa totalna, nawet nie chce mi się pisać. . Ja wysiadam z tego pociągu zwanego życiem. Wrrr, grrr, wrrr. Dawno nie byłam taka wkurzona. Dobrze, że mam Kubusia i nasz własny, mały, piękny i beztroski świat.
Ej kochana co jest? 
19 kwietnia 2011 18:14 | ID: 495954
wlasnie wrocilam ze spacerku ale wiaterek jest ...
19 kwietnia 2011 18:57 | ID: 495967
16zł mówisz.. no trochę to mało
Ale z drugiej strony 16x5= 80zł
80x3 tygodnie= 240zł
piechotą nie chodzi..
No tak, chińczycy pracują 12 h za miskę ryżu dziennie, a dodatkowo raz na trzy miesiące moga do domu jechać na tydzień!
Naprawdę nie widzisz różnicy między pracą a niewolnictwem?
19 kwietnia 2011 19:27 | ID: 495984
16 zł dziennie to faktycznie kpina... Jednakże.. czasem złości mnie, gdy naprawdę biedne osoby mówią: "Nie będę robił u kogoś za 5 zł na godzinę". To co, zamiast ponad 800 zł na rękę nie mieć nic?
Był w moim życiu okres, gdy z forsą było bardzo krucho. Nigdy nie przepuściłam mozliwości zarobku, nawet niewielkiego. Nie zapomnę, gdy napisałam jakiemuś tumanowi 4 prace zaliczeniowe do zaocznego technikum za kaczkę. Było to w czasach przedkomputerowych, więc przepisywałam je tylko- w dodatku pięknym pismem, by tuman odczytał i nie narobił błędów- przez chyba 6 godzin :D Kaczkę zjedliśmy na raz :D Łykowata była :D
19 kwietnia 2011 19:28 | ID: 495986
Elenai ja płaszcz kupiony za pierwsze ciężko zarobione pienądze trzymam do dziś, jakby swięty był :)
19 kwietnia 2011 19:32 | ID: 495990
16 zł dziennie to faktycznie kpina... Jednakże.. czasem złości mnie, gdy naprawdę biedne osoby mówią: "Nie będę robił u kogoś za 5 zł na godzinę". To co, zamiast ponad 800 zł na rękę nie mieć nic?
Ja gdy ostro zapieprzałam w najgorszej firmie w naszym mieście za 890zł to ludzie pukali się w czoło ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma... Ale dla mnie 890zł a 336zł to różnica i za tyle już nie zamierzam pracować
19 kwietnia 2011 19:34 | ID: 495994
16 zł dziennie to faktycznie kpina... Jednakże.. czasem złości mnie, gdy naprawdę biedne osoby mówią: "Nie będę robił u kogoś za 5 zł na godzinę". To co, zamiast ponad 800 zł na rękę nie mieć nic?
Ja gdy ostro zapieprzałam w najgorszej firmie w naszym mieście za 890zł to ludzie pukali się w czoło ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma... Ale dla mnie 890zł a 336zł to różnica i za tyle już nie zamierzam pracować
Nie dziwię Ci się.
19 kwietnia 2011 19:35 | ID: 495996
Byłam z Kubusiem na rowerku i trochę odreagowałam co oznacza spokojny wieczór.
19 kwietnia 2011 19:38 | ID: 495998
Byłam z Kubusiem na rowerku i trochę odreagowałam co oznacza spokojny wieczór.
Oj mnie też jazda na rowerze potrafi uspokoić ;)
Po świętach planujemy z Łukaszem wycieczkę rowerową :)
19 kwietnia 2011 19:39 | ID: 496000
Też się Ci nie dziwię, czerwona panienko.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Tworzymy społeczność rodziców
Adres redakcji:
ul.Białowieska 7/9 lok. 34
04-063 Warszawa
Napisz do nas:
info@familie.pl
Familie.pl – Internetowa Społeczność Rodziców. To Portal dla rodziców tworzony przez rodziców. Szczegółowy opis ciąży – tydzień po tygodniu, fazy porodu – przełam swój strach i nie bój się pytać. Na specjalnym forum dla rodziców znajdziesz rozwiązania wszystkich swoich problemów. Nasi eksperci – lekarze, prawnicy i wielu innych za darmo udzielają porad dla rodziców. Ślub i wesele, Ciąża, Rodzice – to tylko niektóre tytuły naszych serwisów. W każdym z nich znajdziesz coś dla siebie. Przyłącz się do nas!
Partner serwisu: 