Zalozyłam taki wątek aby rozmawiać w nim na biężąco jak leci dzien aby nie robic OT w innych tematach.
Jakie więc plany na popołudnie?
6 kwietnia 2011 19:21 | ID: 480519
I ponownie witam:)))) POmyłam to co w zlewie i nic więcej mi sie nie chce:)
6 kwietnia 2011 19:24 | ID: 480525
Ja muszę iść dzieciakom kolacje zrobić...więc oddalam sie na chwilkę;)
6 kwietnia 2011 19:26 | ID: 480526
Młody męczy ojca swego zatem ja mam wolne :)
6 kwietnia 2011 19:44 | ID: 480553
zrzucam filmiki z telefonu na kompa a później na Familię.
6 kwietnia 2011 19:50 | ID: 480559
Uciekam do rodzinki;)
Miłego wieczorka!
6 kwietnia 2011 19:54 | ID: 480562
Ja się udaję pod prysznic, wrócę to oddam się familce :)
no i później brzuszkom
6 kwietnia 2011 20:01 | ID: 480567
Po południu przeżyłam koszmar . W mieszkaniu nade mną wybuchł pożar . Najprawdopodobniej został spowodowany przez moją sąsiadkę , starszą kobietę , która dzisiaj wyszła ze szpitala . Cały ogień poszedł na górne piętra . W nerwach zostałam w swoim mieszkaniu . Jak się zdecydowałam żeby wyjść - już nie mogłam się wydostać . Pod moimi drzwiami reanimowali sąsiadkę , na korytarzu było pełno strażaków , mi kazali zostać w domu . Potem policjant kazał mi opuścić mieszkanie ze względu na czad . Mieszkanie sąsiadki i nad nią spalone doszczętnie . U mnie zrobiono kontrolę , mogę zostać na noc , jednak na pół godziny kazano mi otworzyć okna . Mam zalane ściany w pokoju , mokre brzegi wykładziny , 2 kanapy , które w nerwach nie okryłam folią . Sąsiadka niestety zmarła w szpitalu , a ja mimo , że mogłam iść do brata zdecydowałam się zostać . Okna dzisiaj nie zamknę , niech się wietrzy ...
6 kwietnia 2011 20:05 | ID: 480570
Oj! Alinko. Co ja mogę Ci powiedzieć. Bardzo mną wstrząsnęła ta wiadomośc. życzę Ci otuchy i siły aby to wszystko naprawić.
6 kwietnia 2011 20:11 | ID: 480574
Po południu przeżyłam koszmar . W mieszkaniu nade mną wybuchł pożar . Najprawdopodobniej został spowodowany przez moją sąsiadkę , starszą kobietę , która dzisiaj wyszła ze szpitala . Cały ogień poszedł na górne piętra . W nerwach zostałam w swoim mieszkaniu . Jak się zdecydowałam żeby wyjść - już nie mogłam się wydostać . Pod moimi drzwiami reanimowali sąsiadkę , na korytarzu było pełno strażaków , mi kazali zostać w domu . Potem policjant kazał mi opuścić mieszkanie ze względu na czad . Mieszkanie sąsiadki i nad nią spalone doszczętnie . U mnie zrobiono kontrolę , mogę zostać na noc , jednak na pół godziny kazano mi otworzyć okna . Mam zalane ściany w pokoju , mokre brzegi wykładziny , 2 kanapy , które w nerwach nie okryłam folią . Sąsiadka niestety zmarła w szpitalu , a ja mimo , że mogłam iść do brata zdecydowałam się zostać . Okna dzisiaj nie zamknę , niech się wietrzy ...
o matko...współczuję...pewnie się niezłego strachu najadłaś...
a tak w ogóle to dobry wieczór wszystkim....
...miałam dziś mega ciężki dzień....dosłownie padam z nóg....
6 kwietnia 2011 20:13 | ID: 480575
Oj! Alinko. Co ja mogę Ci powiedzieć. Bardzo mną wstrząsnęła ta wiadomośc. życzę Ci otuchy i siły aby to wszystko naprawić.
Jak na złość jestem sama , mąż prawie 600 km ode mnie . Ściągnęłam brata , przy nim włączono prąd . Wezmę coś na uspokojenie , bo z nerwów jest mi niedobrze ....
6 kwietnia 2011 20:19 | ID: 480578
Po południu przeżyłam koszmar . W mieszkaniu nade mną wybuchł pożar . Najprawdopodobniej został spowodowany przez moją sąsiadkę , starszą kobietę , która dzisiaj wyszła ze szpitala . Cały ogień poszedł na górne piętra . W nerwach zostałam w swoim mieszkaniu . Jak się zdecydowałam żeby wyjść - już nie mogłam się wydostać . Pod moimi drzwiami reanimowali sąsiadkę , na korytarzu było pełno strażaków , mi kazali zostać w domu . Potem policjant kazał mi opuścić mieszkanie ze względu na czad . Mieszkanie sąsiadki i nad nią spalone doszczętnie . U mnie zrobiono kontrolę , mogę zostać na noc , jednak na pół godziny kazano mi otworzyć okna . Mam zalane ściany w pokoju , mokre brzegi wykładziny , 2 kanapy , które w nerwach nie okryłam folią . Sąsiadka niestety zmarła w szpitalu , a ja mimo , że mogłam iść do brata zdecydowałam się zostać . Okna dzisiaj nie zamknę , niech się wietrzy ...
o matko...współczuję...pewnie się niezłego strachu najadłaś...
a tak w ogóle to dobry wieczór wszystkim....
...miałam dziś mega ciężki dzień....dosłownie padam z nóg....
w nerwach nie myślałam o niczym , dopiero teraz odreagowuję ...
6 kwietnia 2011 20:21 | ID: 480579
hejka mnie dzis tak glowa bolała ,ze musialam sie polozyc a teraz siedze w necie :)
6 kwietnia 2011 20:23 | ID: 480580
Alino koszmar!!!!! Trzymaj się i staraj sie nie myśleć co by było gdyby!
6 kwietnia 2011 20:36 | ID: 480590
...byłam u specjalisty od kręgosłupa, bo wiadomo - ile lat może nosić te kg ...lekarz powiedział mi, że muszę się oszczędzać...nie powiedzial jak, a ja nie wiem co robić...
czy gadać mniej, czy siedziec mniej, czy ....ja już wiem - za dużo paplam na kompie / czy to również ma wpływ na kręgosłup?/...
6 kwietnia 2011 20:48 | ID: 480611
Witam wieczornie. Mały śpi, Mąż też,a ja na Familie zjrzałam
6 kwietnia 2011 20:57 | ID: 480630
Ja już wykąpana i wybalsamowana ;)
6 kwietnia 2011 20:59 | ID: 480636
Witam wieczornie, mały śpi , mąż ogląda mecz a ja wykorzustuję wolny czas na to by być z Wami :):):)
6 kwietnia 2011 21:02 | ID: 480644
Ja już wykąpana i wybalsamowana ;)
To pod kołdrę się grzać !!!!!!!!!!!!
6 kwietnia 2011 21:03 | ID: 480649
Ja już wykąpana i wybalsamowana ;)
To pod kołdrę się grzać !!!!!!!!!!!!
Czekam na YCD ;)
6 kwietnia 2011 21:15 | ID: 480681
Głowa mnie boli, musiałam wziąć tabletkę,a myślałam, że się obędzie bez tego
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.