Zalozyłam taki wątek aby rozmawiać w nim na biężąco jak leci dzien aby nie robic OT w innych tematach.
Jakie więc plany na popołudnie?
16 marca 2011 21:42 | ID: 455164
jutro bede w up aleo staz sie nie pytam
bede chciala isc do przcy na tzw interwencje czy jakos tak
16 marca 2011 21:43 | ID: 455165
Ten brak pracy w moim mieście i okolicy działa na mnie dość irytująco i kasa na koncie niestety ubywa i brak co miesięcznych wpływów :(
Jesteś młoda - szukaj, a znajdziesz. Na pewno Ci się uda, tylko niestety czasu potrzeba...
Prawie rok szukania i nic :(
ja cie zatrudnie!!!!
16 marca 2011 21:44 | ID: 455166
Ja niestety przez to że miałam staż jestem już zdyskwalifikowana w tym roku
16 marca 2011 21:44 | ID: 455168
tacy co potrzebuja nie maja stazu a znam takich co np do rodziny na staz ida na niby kase maja te 700zl a nic nie robia to jest pomyslowosc. fajnie
moja kuzynka do swojego ojca na staz poszla...
moja kolezanka tez. ja chcialam isc do taty ale mnie ochrzanil i przemyslalam ze prawde mowi niech sie stazuja bardziej potrzebujacy
16 marca 2011 21:45 | ID: 455170
tacy co potrzebuja nie maja stazu a znam takich co np do rodziny na staz ida na niby kase maja te 700zl a nic nie robia to jest pomyslowosc. fajnie
moja kuzynka do swojego ojca na staz poszla...
moja kolezanka tez. ja chcialam isc do taty ale mnie ochrzanil i przemyslalam ze prawde mowi niech sie stazuja bardziej potrzebujacy
mysle podobnie
16 marca 2011 21:47 | ID: 455172
Ten brak pracy w moim mieście i okolicy działa na mnie dość irytująco i kasa na koncie niestety ubywa i brak co miesięcznych wpływów :(
Jesteś młoda - szukaj, a znajdziesz. Na pewno Ci się uda, tylko niestety czasu potrzeba...
Prawie rok szukania i nic :(
Masz atut - młodość.
A moja koleżanka to szukała dwa lata - w końcu się udało i jest zadowolona z pracy. Nawet z zarobków.
Tobie też się uda ( czasem nawet wierzę, że i mnie).
Mój brat też szukał cos około roku - udało się w końcu.
16 marca 2011 21:49 | ID: 455175
jutro bede w up aleo staz sie nie pytam
bede chciala isc do przcy na tzw interwencje czy jakos tak
interwencyjne sa dla ludzi z trudną sytuacją i długim czasem bezrobocia. Chyab jakoś tak... ale mogę się mylić... Podejrzewam, że interwencyjnych w tym roku też będzie mało - mało kasy mają naprawdę.
Ale taka umowa jest fajna, bo może być od razu na przykład na rok.
16 marca 2011 21:49 | ID: 455176
Ten brak pracy w moim mieście i okolicy działa na mnie dość irytująco i kasa na koncie niestety ubywa i brak co miesięcznych wpływów :(
Jesteś młoda - szukaj, a znajdziesz. Na pewno Ci się uda, tylko niestety czasu potrzeba...
Prawie rok szukania i nic :(
Masz atut - młodość.
A moja koleżanka to szukała dwa lata - w końcu się udało i jest zadowolona z pracy. Nawet z zarobków.
Tobie też się uda ( czasem nawet wierzę, że i mnie).
Mój brat też szukał cos około roku - udało się w końcu.
w najmniej oczekiwanym czasie cos sie trafi
16 marca 2011 21:50 | ID: 455178
jutro bede w up aleo staz sie nie pytam
bede chciala isc do przcy na tzw interwencje czy jakos tak
interwencyjne sa dla ludzi z trudną sytuacją i długim czasem bezrobocia. Chyab jakoś tak... ale mogę się mylić... Podejrzewam, że interwencyjnych w tym roku też będzie mało - mało kasy mają naprawdę.
Ale taka umowa jest fajna, bo może być od razu na przykład na rok.
nie wiem o co z tym chodzi ale mam znajomych co mnie zatrudnia i cos w tym stylu mam sie zapytac..
16 marca 2011 21:51 | ID: 455179
Marlena, ja jestem bezrobotna już ponad dwa lata ( fakt, że w tym czasie długo chorowałam czyni mnie jeszcze mniej potrzebną do pracy - bo co mam powiedziec pracodawcy).
16 marca 2011 21:52 | ID: 455181
Ja miałam staż zaledwie 3miesiące i to taki, że nawet go do CV nie wpisuję i przez niego, że tak brzydko powiem przesrałam sobie
16 marca 2011 21:52 | ID: 455182
fakt z praca ciezko ze szok
16 marca 2011 21:53 | ID: 455185
Ja miałam staż zaledwie 3miesiące i to taki, że nawet go do CV nie wpisuję i przez niego, że tak brzydko powiem przesrałam sobie
czemu tylko 3 miechy???\
ja na rok bylam
16 marca 2011 21:54 | ID: 455187
jutro bede w up aleo staz sie nie pytam
bede chciala isc do przcy na tzw interwencje czy jakos tak
interwencyjne sa dla ludzi z trudną sytuacją i długim czasem bezrobocia. Chyab jakoś tak... ale mogę się mylić... Podejrzewam, że interwencyjnych w tym roku też będzie mało - mało kasy mają naprawdę.
Ale taka umowa jest fajna, bo może być od razu na przykład na rok.
nie wiem o co z tym chodzi ale mam znajomych co mnie zatrudnia i cos w tym stylu mam sie zapytac..
Skoro jesteś już umówiona, to może oni prosili o kogoś w up na interwencyjne prace? Tylko że kiedyś było tak, że musiało byc kilku kandydatów. Przychodzili oni na rozmowę i z nich wybierano do pracy.
Przysługuje Ci w takim przypadku zwrot kosztów dojazdu i słyszałam, że jest on całkiem ciekawie przeliczany obecnie.
16 marca 2011 21:54 | ID: 455189
Marlena, ja jestem bezrobotna już ponad dwa lata ( fakt, że w tym czasie długo chorowałam czyni mnie jeszcze mniej potrzebną do pracy - bo co mam powiedziec pracodawcy).
U mnie jeszcze jest ten problem, że nie mogę mieć ciężkiej pracy fizycznej- mam wadę kręgosłupa niestety nieuleczalną i każde dźwignięcie kończy się 10dniami w łóżku i zastrzykami
16 marca 2011 21:55 | ID: 455191
Ja miałam staż zaledwie 3miesiące i to taki, że nawet go do CV nie wpisuję i przez niego, że tak brzydko powiem przesrałam sobie
czemu tylko 3 miechy???\
ja na rok bylam
A ja miałam 3m-ce tylko :(
16 marca 2011 21:56 | ID: 455193
Ja miałam staż zaledwie 3miesiące i to taki, że nawet go do CV nie wpisuję i przez niego, że tak brzydko powiem przesrałam sobie
trzy miesiące to krótko.
A że nie warto wpisywać do cv - podobno nie warto - tak mówią, ale w liście motywacyjnym będzie o czym wspominać.
16 marca 2011 21:58 | ID: 455196
Ja miałam staż zaledwie 3miesiące i to taki, że nawet go do CV nie wpisuję i przez niego, że tak brzydko powiem przesrałam sobie
trzy miesiące to krótko.
A że nie warto wpisywać do cv - podobno nie warto - tak mówią, ale w liście motywacyjnym będzie o czym wspominać.
Tylko, że co ja mam wpisać szlifierz szkła? Uwierzyłabyś? Bo ja nie
16 marca 2011 22:03 | ID: 455204
Marlena, ja jestem bezrobotna już ponad dwa lata ( fakt, że w tym czasie długo chorowałam czyni mnie jeszcze mniej potrzebną do pracy - bo co mam powiedziec pracodawcy).
U mnie jeszcze jest ten problem, że nie mogę mieć ciężkiej pracy fizycznej- mam wadę kręgosłupa niestety nieuleczalną i każde dźwignięcie kończy się 10dniami w łóżku i zastrzykami
Ja też dźwigać nie mogę - nigdy nie mogłam. Nie wiem, czemu, ale może dlatego, że mała i szczupła jestem. Teraz po chorobie tym bardziej niewskazany cięzki wysiłek fizyczny.
3 kg u mnie to już maksimum było zawsze. (W poprzedniej pracy teoretycznie mogłabym dźwigać, ale nikt mnie do to tego nie zmuszał i nie oczekiwał tego ode mnie ( aż byłam zaskoczona)).A teraz jeszcze gorzej - niosłam ze sklepu dwie butelki napoju ( fakt, ze niosłam w rękach, a nie w torbie) i jak przyszłam do domu, ręce mi drżały...
My po prostu potrzebujemy kogos do dźwigania
A praca bez dźwigania też się znajduje:)
16 marca 2011 22:03 | ID: 455205
Mati nawet szybko zasnął. Pytanie czy w nocy nie przywędruje i co będzie jutro. No nic. Zobaczymy.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.