Zalozyłam taki wątek aby rozmawiać w nim na biężąco jak leci dzien aby nie robic OT w innych tematach.
Jakie więc plany na popołudnie?
16 marca 2011 10:29 | ID: 454143
witajcie kochane. zadzwoniła moja mama, że ojciec przez swoje pijaństwo stracił pracę...Mama nie pracuje i zostaje tylko renta ojca. normalnie nie mogę, dlaczego wóda tak potrafi rządzić ludźmi, że nie myślą o bliskich?
Czasem tak jest. Twój Tata ma słabą wolę i jest chory. Musicie go wspierać w walce z nałogiem. Trzymam kciuki, żeby znalzł jakąś pracę.
16 marca 2011 10:29 | ID: 454144
U nas też kaszel. Córka pozbyć się go nie może a teraz obojugu się jeszcze katar przypętał. Ja też się czuję że coś u mnie nie tak jest.
zdrowka zycze dużo
16 marca 2011 10:30 | ID: 454145
ja chyba ide odkurzyc troche domek ;/
pomóc Ci?
pomoż :) czekam na Ciebie a potem pojedziemy Zanetce odkurzyc :>
Super!!!Zapraszam:))) Ale chyba zamiast odkurzania, wypijemy kawkę:)))
To zapraszam do mnie na kawkę bo bardzo się nudzę
16 marca 2011 10:30 | ID: 454147
16 marca 2011 10:31 | ID: 454148
ja chyba ide odkurzyc troche domek ;/
pomóc Ci?
pomoż :) czekam na Ciebie a potem pojedziemy Zanetce odkurzyc :>
Super!!!Zapraszam:))) Ale chyba zamiast odkurzania, wypijemy kawkę:)))
To zapraszam do mnie na kawkę bo bardzo się nudzę
wiec od Żanetki wpadniemy jeszce do Ciebie :)
16 marca 2011 10:32 | ID: 454150
ok, niedlugo bedziemy ;p
16 marca 2011 10:33 | ID: 454151
ja chyba ide odkurzyc troche domek ;/
pomóc Ci?
pomoż :) czekam na Ciebie a potem pojedziemy Zanetce odkurzyc :>
Super!!!Zapraszam:))) Ale chyba zamiast odkurzania, wypijemy kawkę:)))
To zapraszam do mnie na kawkę bo bardzo się nudzę
wiec od Żanetki wpadniemy jeszce do Ciebie :)
Super zapraszam wszystkich
16 marca 2011 10:34 | ID: 454154
U nas też kaszel. Córka pozbyć się go nie może a teraz obojugu się jeszcze katar przypętał. Ja też się czuję że coś u mnie nie tak jest.
Chyba taki czas jest na te choróbska:((( Zdrówka Wam zyczę!!!!
16 marca 2011 10:43 | ID: 454164
witajcie kochane. zadzwoniła moja mama, że ojciec przez swoje pijaństwo stracił pracę...Mama nie pracuje i zostaje tylko renta ojca. normalnie nie mogę, dlaczego wóda tak potrafi rządzić ludźmi, że nie myślą o bliskich?
Współczuję bardzo!
16 marca 2011 10:47 | ID: 454175
Chyba znikam na chwilkę, bo mam troszkę pracy. Oczywiście potem będę.
16 marca 2011 10:49 | ID: 454177
Witajcie, noc była koszmarna. Kubuś pawie całą noc przy cycusiu. Po południu do pracy a potem spotkanie z Panią Mecenas :)
16 marca 2011 10:50 | ID: 454179
Witajcie, noc była koszmarna. Kubuś pawie całą noc przy cycusiu. Po południu do pracy a potem spotkanie z Panią Mecenas :)
Witaj!
A co się stało Kubusiowi?
16 marca 2011 10:51 | ID: 454181
Witajcie, noc była koszmarna. Kubuś pawie całą noc przy cycusiu. Po południu do pracy a potem spotkanie z Panią Mecenas :)
witaj :> no takie uroki karmienia tez tak mialam
16 marca 2011 10:51 | ID: 454183
witajcie kochane. zadzwoniła moja mama, że ojciec przez swoje pijaństwo stracił pracę...Mama nie pracuje i zostaje tylko renta ojca. normalnie nie mogę, dlaczego wóda tak potrafi rządzić ludźmi, że nie myślą o bliskich?
Współczuję, walka z nałogiem będzie ciężka, ale nie niemożliwa. Wytrwałości Tacie i Wam życzę.
16 marca 2011 10:53 | ID: 454186
On nawet nie był głodny bo cimknął kilka razy i spał dalej, chciał poprzytulać się do cycusia. Ja niestety nie potrafię tak spać, boję się że go przygniotę. Tak więc spania prawie nie było.
16 marca 2011 10:55 | ID: 454187
witajcie kochane. zadzwoniła moja mama, że ojciec przez swoje pijaństwo stracił pracę...Mama nie pracuje i zostaje tylko renta ojca. normalnie nie mogę, dlaczego wóda tak potrafi rządzić ludźmi, że nie myślą o bliskich?
Współczuję, walka z nałogiem będzie ciężka, ale nie niemożliwa. Wytrwałości Tacie i Wam życzę.
dziekuję kochane za słowa otuchy. niestety mój ojciec ma skończoną 60-tkę i nikt juz nie wierzy, że się zmieni. dobrze, że nie pije non stop, tylko ma taką tygodniówkę po wypłacie. Szkoda tylko, że idąc do pracy się nie pohamował. Podobno"źle się czuł". Akurat
16 marca 2011 10:55 | ID: 454188
16 marca 2011 11:02 | ID: 454197
On nawet nie był głodny bo cimknął kilka razy i spał dalej, chciał poprzytulać się do cycusia. Ja niestety nie potrafię tak spać, boję się że go przygniotę. Tak więc spania prawie nie było.
Znam ten ból
Ja też spałam jak zając mając Maję przy sobie...
16 marca 2011 11:03 | ID: 454199
On nawet nie był głodny bo cimknął kilka razy i spał dalej, chciał poprzytulać się do cycusia. Ja niestety nie potrafię tak spać, boję się że go przygniotę. Tak więc spania prawie nie było.
Mały cwaniak z Niego:))) Wie, gdzie Mu dobrze!!!! Współczuję Ci, bo wiem, co to znaczy brak snu:(((
16 marca 2011 11:10 | ID: 454204
On nawet nie był głodny bo cimknął kilka razy i spał dalej, chciał poprzytulać się do cycusia. Ja niestety nie potrafię tak spać, boję się że go przygniotę. Tak więc spania prawie nie było.
a ja mając małego przy sobie dopiero zaczęłam się wysypiać :) choć starałam się spac czujnie. Przy drugim dziecku chyba mi się to nie uda, bo od początku będę uczyła samodzielnego spania w łóżeczku
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.