Zalozyłam taki wątek aby rozmawiać w nim na biężąco jak leci dzien aby nie robic OT w innych tematach.
Jakie więc plany na popołudnie?
27 lutego 2011 22:35 | ID: 432356
Kubusie mowicie? Mój ma prawie 3 lata, jeszcze miesiąc temu budził się w nocy 2-3 razy.
Teraz już się tak często nie budzi? To nadzieja dla mnie, wytrzymać rok i będzie lepiej...
27 lutego 2011 22:36 | ID: 432359
27 lutego 2011 22:37 | ID: 432362
Kubusie mowicie? Mój ma prawie 3 lata, jeszcze miesiąc temu budził się w nocy 2-3 razy.
Teraz już się tak często nie budzi? To nadzieja dla mnie, wytrzymać rok i będzie lepiej...
Teraz nie mam problemów z jego zasypaniem i spaniem. Jestem z niego dumna,
Jednak z perspektywy czasu widze ile błędów popelniłam idlaczego tak było, budzenie się w nocy itd. Z drugim bedę mądrzejsza.
27 lutego 2011 22:37 | ID: 432363
Jak mi się nie chce jutro iść do pracy. Tzn. jak już tam jestem to OK ale się zebrać...
No właśnie mi też cięzko się zebrać...
27 lutego 2011 22:38 | ID: 432364
ale ja na mojego narzekac nie powinnam jesli chodzi o nocki, od urodzenia budzi się owszem w nocy dobre kilka razy ale tylko na cycusia, zje i slodko odpływa w ramiona morfeusza
27 lutego 2011 22:39 | ID: 432366
27 lutego 2011 22:40 | ID: 432368
Kubusie mowicie? Mój ma prawie 3 lata, jeszcze miesiąc temu budził się w nocy 2-3 razy.
Teraz już się tak często nie budzi? To nadzieja dla mnie, wytrzymać rok i będzie lepiej...
Teraz nie mam problemów z jego zasypaniem i spaniem. Jestem z niego dumna,
Jednak z perspektywy czasu widze ile błędów popelniłam idlaczego tak było, budzenie się w nocy itd. Z drugim bedę mądrzejsza.
Ja też swoje błedy widziałam, ale później je powielałam, wiem, ze to moja wina! A Ty Alu jakie błedy dostrzegasz?Mój to ten, że dzieciaki przyzwyczajały się do nocnego picia i że nie umiały same zasypiać...
27 lutego 2011 22:41 | ID: 432370
ale ja na mojego narzekac nie powinnam jesli chodzi o nocki, od urodzenia budzi się owszem w nocy dobre kilka razy ale tylko na cycusia, zje i slodko odpływa w ramiona morfeusza
To jednak masz rację że Kubusie tak mają.
Mój był bardzo marudny jak AZS mu się zaczął, swędziły go policzki a nie potrafił się podrapać. I jeszcze ciemieniuszka. Teraz jest pod kontrolą więc jest lepiej.
A cyciusia też je na pół śnie??
27 lutego 2011 22:41 | ID: 432372
ale ja na mojego narzekac nie powinnam jesli chodzi o nocki, od urodzenia budzi się owszem w nocy dobre kilka razy ale tylko na cycusia, zje i slodko odpływa w ramiona morfeusza
Mój potrafił się budzić co pół godziny i płakał, nie wiadomo co chciał, a teraz zdarza się i tak, że się budzi i chce bajki oglądać, ciągnie mnie za rękę do tego pokoju co telewizor
27 lutego 2011 22:43 | ID: 432374
Dokładnie to o picie chodzi. O to, ze nie nauczyłam go pić wody, ze podawalam slodkie picie w nocy. Budził się coraz częściej, bywały noce, ze co 30 minut pił. Nie miałam siły aby z tym walczyć. I co? nabawił się próchnicy butelkowej! Głupia byłam jak but!
27 lutego 2011 22:43 | ID: 432375
ZRESZTĄ WOJTEK ZNÓW MA SUCHĄ SKÓRĘ I W NOCY CZĘSTO SIĘ DRAPIE, MUSZĘ IŚĆ Z NIM DO LEKARZA, MOZE TO JAKAŚ ALERGIA, ALE NIE CHCĘ GO BRAĆ W TE ZARAZKI, TYLE DZIECI CHORYCH
27 lutego 2011 22:45 | ID: 432379
Dokładnie to o picie chodzi. O to, ze nie nauczyłam go pić wody, ze podawalam slodkie picie w nocy. Budził się coraz częściej, bywały noce, ze co 30 minut pił. Nie miałam siły aby z tym walczyć. I co? nabawił się próchnicy butelkowej! Głupia byłam jak but!
ALA, U MNIE JEST PODOBNIE, ALE JAK GO TERAZ ODZWYCZAIĆ TO JA NIE WIEM, BĘDZIE PŁACZ NIEPRZECIĘTNY,CHYBA DOPIERO LATEM SIĘ ZA TO WEZMĘ
27 lutego 2011 22:47 | ID: 432382
Dokładnie to o picie chodzi. O to, ze nie nauczyłam go pić wody, ze podawalam slodkie picie w nocy. Budził się coraz częściej, bywały noce, ze co 30 minut pił. Nie miałam siły aby z tym walczyć. I co? nabawił się próchnicy butelkowej! Głupia byłam jak but!
ALA, U MNIE JEST PODOBNIE, ALE JAK GO TERAZ ODZWYCZAIĆ TO JA NIE WIEM, BĘDZIE PŁACZ NIEPRZECIĘTNY,CHYBA DOPIERO LATEM SIĘ ZA TO WEZMĘ
Też myslałam, ze się nie da. Da się ale trzeba chcieć, mieć wsparcie i mozliwość zarwania kilku nocy. Kiku, nie kilkunastu!
27 lutego 2011 22:48 | ID: 432383
ale ja na mojego narzekac nie powinnam jesli chodzi o nocki, od urodzenia budzi się owszem w nocy dobre kilka razy ale tylko na cycusia, zje i slodko odpływa w ramiona morfeusza
To jednak masz rację że Kubusie tak mają.
Mój był bardzo marudny jak AZS mu się zaczął, swędziły go policzki a nie potrafił się podrapać. I jeszcze ciemieniuszka. Teraz jest pod kontrolą więc jest lepiej.
A cyciusia też je na pół śnie??
dokładnie tak....śmieszny taki oczka zamkniete a ciąga
z ciemieniuszka też walczymy , ale nie jest tak źle
27 lutego 2011 22:49 | ID: 432385
Dokładnie to o picie chodzi. O to, ze nie nauczyłam go pić wody, ze podawalam slodkie picie w nocy. Budził się coraz częściej, bywały noce, ze co 30 minut pił. Nie miałam siły aby z tym walczyć. I co? nabawił się próchnicy butelkowej! Głupia byłam jak but!
ALA, U MNIE JEST PODOBNIE, ALE JAK GO TERAZ ODZWYCZAIĆ TO JA NIE WIEM, BĘDZIE PŁACZ NIEPRZECIĘTNY,CHYBA DOPIERO LATEM SIĘ ZA TO WEZMĘ
Też myslałam, ze się nie da. Da się ale trzeba chcieć, mieć wsparcie i mozliwość zarwania kilku nocy. Kiku, nie kilkunastu!
Dlatego myślę o lecie, chociaż jak jest cieplej to też tak lepiej się wstaje, nawet jak człowiek niewyspany. Spróbuję niedługo, mam nadzieję, że damy radę
27 lutego 2011 22:55 | ID: 432392
Dokładnie to o picie chodzi. O to, ze nie nauczyłam go pić wody, ze podawalam slodkie picie w nocy. Budził się coraz częściej, bywały noce, ze co 30 minut pił. Nie miałam siły aby z tym walczyć. I co? nabawił się próchnicy butelkowej! Głupia byłam jak but!
ALA, U MNIE JEST PODOBNIE, ALE JAK GO TERAZ ODZWYCZAIĆ TO JA NIE WIEM, BĘDZIE PŁACZ NIEPRZECIĘTNY,CHYBA DOPIERO LATEM SIĘ ZA TO WEZMĘ
Też myslałam, ze się nie da. Da się ale trzeba chcieć, mieć wsparcie i mozliwość zarwania kilku nocy. Kiku, nie kilkunastu!
Dlatego myślę o lecie, chociaż jak jest cieplej to też tak lepiej się wstaje, nawet jak człowiek niewyspany. Spróbuję niedługo, mam nadzieję, że damy radę
jasne że dacie KONSEKWENCJA i RUTYNA dają poczucie bezpieczeństwa maluszkom, wiem to nie tyle po doświadczeniach z synkiem bo on jeszcze malusi, ale często nocowalam u kuzynki i obcowałam z jej dwiema córkami
zmobilizowalam nawet siostrę do pożegnania ze smokiem i udało sie w jedna noc, a czym jest jedna zarwana noc przy takim sukcesie?? :)
27 lutego 2011 22:55 | ID: 432393
Cześć dziewczyny.
Rany tak sobie czytam i stwierdzam,że jestem szczęściarą.Moje dziewczyny-wszystkie od początku spały całe noce tzn.od 20 do 6 rano.Teraz śpią do 7,albo 8.
27 lutego 2011 22:56 | ID: 432394
Cześć dziewczyny.
Rany tak sobie czytam i stwierdzam,że jestem szczęściarą.Moje dziewczyny-wszystkie od początku spały całe noce tzn.od 20 do 6 rano.Teraz śpią do 7,albo 8.
Zazdroszczę...
27 lutego 2011 22:59 | ID: 432399
Ale ja Wam powiem, ze się przyzwyczaiłam do tego wstawania. Nauczłam się z tym życ
27 lutego 2011 23:01 | ID: 432400
no i wlasnie cycuś, więc zaraz wracam hehe
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.