Zalozyłam taki wątek aby rozmawiać w nim na biężąco jak leci dzien aby nie robic OT w innych tematach.
Jakie więc plany na popołudnie?
23 lutego 2011 21:14 | ID: 428407
Dzięki dziewczyny. Chyba zmykam spać, bo w nocy muszę wstać dać Matiemu leki, a potem zaraz pobudka o 6 rano... Trzymajie kciuki za mamę.
Żanetko pamiętaj jak coś to pisz o każdej porze dnia i nocy sms
23 lutego 2011 21:14 | ID: 428408
Dzięki dziewczyny. Chyba zmykam spać, bo w nocy muszę wstać dać Matiemu leki, a potem zaraz pobudka o 6 rano... Trzymajie kciuki za mamę.
Nasze kciuki są magiczne, przekonasz się jutro.
A teraz sio mi stąd, leki i do wyrka!
23 lutego 2011 21:17 | ID: 428412
Dziewczyny, jak tylko wrócę, to napewno sie odezwę!!!! teraz posłucham Ali i uciekam:))) Może w koncu odpocznę, bo jakaś nakręcona jestem:))) Nerwy mnie trzymają:((( Dobranoc wszystkim:))) Miłej nocki!!!
23 lutego 2011 21:19 | ID: 428415
Dziewczyny, jak tylko wrócę, to napewno sie odezwę!!!! teraz posłucham Ali i uciekam:))) Może w koncu odpocznę, bo jakaś nakręcona jestem:))) Nerwy mnie trzymają:((( Dobranoc wszystkim:))) Miłej nocki!!!
Śpij słodko Żanetko
23 lutego 2011 21:19 | ID: 428416
Dziewczyny, jak tylko wrócę, to napewno sie odezwę!!!! teraz posłucham Ali i uciekam:))) Może w koncu odpocznę, bo jakaś nakręcona jestem:))) Nerwy mnie trzymają:((( Dobranoc wszystkim:))) Miłej nocki!!!
Zadzwoń jak coś. Powodzenia.
23 lutego 2011 21:27 | ID: 428426
Witajcie, jestem wykończona ostatnimi dniami. We wtorek miałam kolejną rozprawę z dawcą, ten cwaniak robi wszystko aby płacić jak najmniej. Najchętniej by jeszcze dziecku odebrał. ehh kolejny termin 7 kwietnia.... ten koszmar nigdy się nie skończy :(:(:(
23 lutego 2011 21:27 | ID: 428428
Dziewczyny, jak tylko wrócę, to napewno sie odezwę!!!! teraz posłucham Ali i uciekam:))) Może w koncu odpocznę, bo jakaś nakręcona jestem:))) Nerwy mnie trzymają:((( Dobranoc wszystkim:))) Miłej nocki!!!
Żanetko ja też trzymam mocno kciuki i życzę ci miłej nocki ..Będzie dobrze
23 lutego 2011 21:29 | ID: 428430
Witajcie, jestem wykończona ostatnimi dniami. We wtorek miałam kolejną rozprawę z dawcą, ten cwaniak robi wszystko aby płacić jak najmniej. Najchętniej by jeszcze dziecku odebrał. ehh kolejny termin 7 kwietnia.... ten koszmar nigdy się nie skończy :(:(:(
Monia tak mi przykro ale nie daj się musisz walczyć!
23 lutego 2011 21:31 | ID: 428434
Witajcie, jestem wykończona ostatnimi dniami. We wtorek miałam kolejną rozprawę z dawcą, ten cwaniak robi wszystko aby płacić jak najmniej. Najchętniej by jeszcze dziecku odebrał. ehh kolejny termin 7 kwietnia.... ten koszmar nigdy się nie skończy :(:(:(
Skończy się i będzie dobrze.
Wytzrymaj jeszcze trochę, Moniczko.
23 lutego 2011 21:34 | ID: 428438
Zmykam kochani do jutra
23 lutego 2011 21:35 | ID: 428439
Witajcie, jestem wykończona ostatnimi dniami. We wtorek miałam kolejną rozprawę z dawcą, ten cwaniak robi wszystko aby płacić jak najmniej. Najchętniej by jeszcze dziecku odebrał. ehh kolejny termin 7 kwietnia.... ten koszmar nigdy się nie skończy :(:(:(
Bardzo mi przykro, niestety musisz byc dzielna.
23 lutego 2011 21:36 | ID: 428440
Witajcie, jestem wykończona ostatnimi dniami. We wtorek miałam kolejną rozprawę z dawcą, ten cwaniak robi wszystko aby płacić jak najmniej. Najchętniej by jeszcze dziecku odebrał. ehh kolejny termin 7 kwietnia.... ten koszmar nigdy się nie skończy :(:(:(
Moniczko nie daj się .Zobaczysz wszystko się ułoży .Powodzenia...
23 lutego 2011 21:36 | ID: 428441
Zmykam kochani do jutra
Papa:)
23 lutego 2011 21:36 | ID: 428442
Mam coraz mniej sił... ja nie wiem i on się nazywa ojcem???? Ewidentnie ma gdzieś własne dziecko... zeznał ze mieszkanie wynajmuje ponieważ rodzice kazali mu się wyprowadzić, przed porodem miał z nimi konflikt.
Pół roku walczyć o alimenty ehhh
W polsce jest prawo ale czy sprawiedzliwość??? Zaczynam w to wątpic,
23 lutego 2011 21:42 | ID: 428449
Mam coraz mniej sił... ja nie wiem i on się nazywa ojcem???? Ewidentnie ma gdzieś własne dziecko... zeznał ze mieszkanie wynajmuje ponieważ rodzice kazali mu się wyprowadzić, przed porodem miał z nimi konflikt.
Pół roku walczyć o alimenty ehhh
W polsce jest prawo ale czy sprawiedzliwość??? Zaczynam w to wątpic,
Niestety, tak to u nas urządzone nijak...
Ale trzeba walczyć. I Ty sobie poradzisz.
23 lutego 2011 21:45 | ID: 428451
Mam coraz mniej sił... ja nie wiem i on się nazywa ojcem???? Ewidentnie ma gdzieś własne dziecko... zeznał ze mieszkanie wynajmuje ponieważ rodzice kazali mu się wyprowadzić, przed porodem miał z nimi konflikt.
Pół roku walczyć o alimenty ehhh
W polsce jest prawo ale czy sprawiedzliwość??? Zaczynam w to wątpic,
Moniczko... Głowa do góry... Walczysz tak długo, dasz radę do końca - do sukcesu.
23 lutego 2011 21:46 | ID: 428453
Dlatego walczę.
Dodałam zdjęcia do galerii ;)
23 lutego 2011 21:46 | ID: 428455
Mam coraz mniej sił... ja nie wiem i on się nazywa ojcem???? Ewidentnie ma gdzieś własne dziecko... zeznał ze mieszkanie wynajmuje ponieważ rodzice kazali mu się wyprowadzić, przed porodem miał z nimi konflikt.
Pół roku walczyć o alimenty ehhh
W polsce jest prawo ale czy sprawiedzliwość??? Zaczynam w to wątpic,
Monia dasz radę, dla Kubusia! To ile on chciałby płacić na dziecko? 100 zł?
23 lutego 2011 21:49 | ID: 428461
Dlatego walczę.
Dodałam zdjęcia do galerii ;)
Pędzę zobaczyć
23 lutego 2011 21:57 | ID: 428474
On chce pełne prawa i 300 zł alimentów.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.