Zalozyłam taki wątek aby rozmawiać w nim na biężąco jak leci dzien aby nie robic OT w innych tematach.
Jakie więc plany na popołudnie?
17 lutego 2011 18:58 | ID: 421190
Witam ponownie:)
Mój net ma dziś kota!!!!! U mnie ok, poza tym, że jestem wykończona....Powoli wysiadam:))) Dom cały na mojej głowie, normalnie klekam już;) Do tego chłopaki jakieś nie do opanowania dziś!
Się nie dziwię... bo dzisiaj dzień KOTA
To wreszcie usiądż kobito i spocznij bo się wykończysz tym bieganiem...
Witaj Grażynko:))
Nawet nie pomyślałam, że to dziś dzień kota:)))
17 lutego 2011 18:59 | ID: 421191
Witam wieczornie. Kurczę odkąd wróciłam z pracy ani razu nie siedziałam a opanowałam tylko bieżące obowiązki. Mam dość. Do tego mąż coś humoru nie ma i mnie denerwuje. Wyszedł na chwilę więc chwila spokoju.
Idę sobię herbatkę machnąć.
Ala musisz jeszcze trochę wytrzymać :)
17 lutego 2011 19:00 | ID: 421193
Witam wieczornie. Kurczę odkąd wróciłam z pracy ani razu nie siedziałam a opanowałam tylko bieżące obowiązki. Mam dość. Do tego mąż coś humoru nie ma i mnie denerwuje. Wyszedł na chwilę więc chwila spokoju.
Idę sobię herbatkę machnąć.
Witaj Alu!!!!! Coś dziś dzień taki niehumorzasty. Ja coś też zdechła jestem.
17 lutego 2011 19:01 | ID: 421194
Witam wieczornie. Kurczę odkąd wróciłam z pracy ani razu nie siedziałam a opanowałam tylko bieżące obowiązki. Mam dość. Do tego mąż coś humoru nie ma i mnie denerwuje. Wyszedł na chwilę więc chwila spokoju.
Idę sobię herbatkę machnąć.
Ala musisz jeszcze trochę wytrzymać :)
Pewnych problemów nawet zmiana mieszkanie nie rozwiąże. Może mam teraz mniej pracy, nie muszę palić w piecu, zmywać naczyń ale są inne...a ja nadal sama ze wszystkim. Czasem łapię takiego, że szok!
17 lutego 2011 19:04 | ID: 421197
cześc dziewczyny! żanetka, daj na spokój, rób tylko to co niezbędne, włacz swoich chłopów do roboty- duzi sa już. jak sie rozchorujesz to dopiero będzie bal!
asia, super że się uwolniłaś od gipsu
ala ,nic innego nie mogę zrobic tylko
grazynka jak fajnie ze jesteś o tej porze!
iza a co nie tak z tymi ziemniakami? niedobre robi?
marlenka witaj
17 lutego 2011 19:06 | ID: 421201
Witam wieczornie. Kurczę odkąd wróciłam z pracy ani razu nie siedziałam a opanowałam tylko bieżące obowiązki. Mam dość. Do tego mąż coś humoru nie ma i mnie denerwuje. Wyszedł na chwilę więc chwila spokoju.
Idę sobię herbatkę machnąć.
Ala musisz jeszcze trochę wytrzymać :)
Pewnych problemów nawet zmiana mieszkanie nie rozwiąże. Może mam teraz mniej pracy, nie muszę palić w piecu, zmywać naczyń ale są inne...a ja nadal sama ze wszystkim. Czasem łapię takiego, że szok!
To fakt pewnych problemów samemu się nie rozwiąże musi chcieć tego dwoje ludzi :(
17 lutego 2011 19:08 | ID: 421207
Witam ponownie:)
Mój net ma dziś kota!!!!! U mnie ok, poza tym, że jestem wykończona....Powoli wysiadam:))) Dom cały na mojej głowie, normalnie klekam już;) Do tego chłopaki jakieś nie do opanowania dziś!
Się nie dziwię... bo dzisiaj dzień KOTA
To wreszcie usiądż kobito i spocznij bo się wykończysz tym bieganiem...
Witaj Grażynko:))
Nawet nie pomyślałam, że to dziś dzień kota:)))
Toż wąteczek mamy na ten temat...
17 lutego 2011 19:09 | ID: 421209
cześc dziewczyny! żanetka, daj na spokój, rób tylko to co niezbędne, włacz swoich chłopów do roboty- duzi sa już. jak sie rozchorujesz to dopiero będzie bal!
asia, super że się uwolniłaś od gipsu
ala ,nic innego nie mogę zrobic tylko
grazynka jak fajnie ze jesteś o tej porze!
iza a co nie tak z tymi ziemniakami? niedobre robi?
marlenka witaj
WITAJ ANIU !!!
17 lutego 2011 19:13 | ID: 421211
Wiecie co? Zjadlam obiadek, usiadlam na kanapie i tak mnie zmulilo, ze nie moge sie podniesc! Tragedia...a mam jeszcze pare rzeczy dzis do zrobienia...na szczescie juz prawie weekend!
17 lutego 2011 19:15 | ID: 421214
Witam ponownie:)
Mój net ma dziś kota!!!!! U mnie ok, poza tym, że jestem wykończona....Powoli wysiadam:))) Dom cały na mojej głowie, normalnie klekam już;) Do tego chłopaki jakieś nie do opanowania dziś!
Się nie dziwię... bo dzisiaj dzień KOTA
To wreszcie usiądż kobito i spocznij bo się wykończysz tym bieganiem...
Witaj Grażynko:))
Nawet nie pomyślałam, że to dziś dzień kota:)))
Toż wąteczek mamy na ten temat...
No wiem, ale ja jak zawsze w biegu, więc tylko looknęłam na niego.:)
17 lutego 2011 19:15 | ID: 421215
Wiecie co? Zjadlam obiadek, usiadlam na kanapie i tak mnie zmulilo, ze nie moge sie podniesc! Tragedia...a mam jeszcze pare rzeczy dzis do zrobienia...na szczescie juz prawie weekend!
A od kiedy idziesz na urlop w sprawie przemyślenia wszystkiego?
17 lutego 2011 19:16 | ID: 421217
Witam wieczornie. Kurczę odkąd wróciłam z pracy ani razu nie siedziałam a opanowałam tylko bieżące obowiązki. Mam dość. Do tego mąż coś humoru nie ma i mnie denerwuje. Wyszedł na chwilę więc chwila spokoju.
Idę sobię herbatkę machnąć.
Ala musisz jeszcze trochę wytrzymać :)
Pewnych problemów nawet zmiana mieszkanie nie rozwiąże. Może mam teraz mniej pracy, nie muszę palić w piecu, zmywać naczyń ale są inne...a ja nadal sama ze wszystkim. Czasem łapię takiego, że szok!
I u nas ostatnio tak jest, więc rozumiem Cię doskonale. Właśnie pisałam o tym w blogu:(((
17 lutego 2011 19:17 | ID: 421221
ja dziś miałam leniwy dzień. za oknem pada śnieg. dobrze, że czasami można nic nie robić:)
17 lutego 2011 19:23 | ID: 421236
Idę chłopaków kłaść do łóżek bo oszaleję dziś z nimi!!!
17 lutego 2011 19:23 | ID: 421237
To ponownie wybywam na winko swojej roboty... Coś od życia się należy - no nie
17 lutego 2011 19:24 | ID: 421241
To ponownie wybywam na winko swojej roboty... Coś od życia się należy - no nie
Miłego winkowania :)
17 lutego 2011 19:25 | ID: 421243
To ponownie wybywam na winko swojej roboty... Coś od życia się należy - no nie
Aniu Grażynka już pije! To ja też:] Aniu?
17 lutego 2011 19:25 | ID: 421244
Wiecie co? Zjadlam obiadek, usiadlam na kanapie i tak mnie zmulilo, ze nie moge sie podniesc! Tragedia...a mam jeszcze pare rzeczy dzis do zrobienia...na szczescie juz prawie weekend!
A od kiedy idziesz na urlop w sprawie przemyślenia wszystkiego?
Mialam od poniedzialku ale postanowilam juz od jutra...nie wyrobie w pracy kolejnego dnia...musze odpoczac prede wszystkim psychicznie! Jeszcze troche i w jakas depresje popadne :/
17 lutego 2011 19:26 | ID: 421247
17 lutego 2011 19:27 | ID: 421249
Wiecie co? Zjadlam obiadek, usiadlam na kanapie i tak mnie zmulilo, ze nie moge sie podniesc! Tragedia...a mam jeszcze pare rzeczy dzis do zrobienia...na szczescie juz prawie weekend!
A od kiedy idziesz na urlop w sprawie przemyślenia wszystkiego?
Mialam od poniedzialku ale postanowilam juz od jutra...nie wyrobie w pracy kolejnego dnia...musze odpoczac prede wszystkim psychicznie! Jeszcze troche i w jakas depresje popadne :/
Bardzo mądra decyzja :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.