Zalozyłam taki wątek aby rozmawiać w nim na biężąco jak leci dzien aby nie robic OT w innych tematach.
Jakie więc plany na popołudnie?
15 lutego 2011 14:28 | ID: 418138
Witam wszystkich. Przed chwila poprosiłam mojego M. żeby kupił mały przecier pomidorowy...sekundę temu dostałam telefon z tekstem "Przecieru nie ma, jest tylko koncentrat"...Rozwala mnie na łopatki tymi tekstami :)
Hahahahaha - ah ci mężczyźni... jakże świat byłby bez nich smutny :)
Miłego dnia Grażynko.
cudo! jakbym swojego słyszała
wczoraj kazałam mu kupić rajstopki dla Szymka, kupił!.... łososiowe ! w kwiatki! i tekst, myslał ze to wszystko jedno!
15 lutego 2011 15:04 | ID: 418174
cześć wszystkim. wróciłam z pracy. czekam z obiadem na moich trzech mężczyzn po południu jadę do mamy do szpitala. szczegóły w blogu
pozdrawiam
15 lutego 2011 15:08 | ID: 418184
cześć wszystkim. wróciłam z pracy. czekam z obiadem na moich trzech mężczyzn po południu jadę do mamy do szpitala. szczegóły w blogu
pozdrawiam
Cześć Mona... za chwilkę zbieram się do domu ale najpierw lecę czytać.
15 lutego 2011 15:27 | ID: 418206
Heloo:) Jestem w domu i smażę schabowe:) Zimnica dziś straszna! Potem poczytam co u Was bom dziś w tyle znacznie;)
15 lutego 2011 15:36 | ID: 418213
Heloo:) Jestem w domu i smażę schabowe:) Zimnica dziś straszna! Potem poczytam co u Was bom dziś w tyle znacznie;)
Oj u nas też Iza zimno. Nawet w domu ciężko nagrzać :(
15 lutego 2011 15:47 | ID: 418224
Hej Iza!
Jak tam spotkanie w pracy? Udało sie wszystko ogarnąć?
15 lutego 2011 16:12 | ID: 418242
Hej Iza!
Jak tam spotkanie w pracy? Udało sie wszystko ogarnąć?
Spotkanie dotyczyło czegoś innego. To do ogarnięcia...pomysłu nie mam na razie:(
Ale przestaję tak to przeżywac bo idzie zgłupieć.
A jak Wam mija dzień?
15 lutego 2011 16:15 | ID: 418245
Popieram, roboty czasami nie przerobisz, a szkoda zdrowia i czasu na niektóre sprawy.
Ja cieszę si, że wtorek się kończy...szczegóły w blogu...
Uciekam, bo zaraz zmykam do domu.
Trzymajcie się ciepło:)
Do jutra!
15 lutego 2011 16:21 | ID: 418255
obiad wszamaliśmy rodzinnie,każdy ma czas dla siebie. niedługo zzbieram się do szpitala
15 lutego 2011 16:21 | ID: 418256
Hej Iza!
Jak tam spotkanie w pracy? Udało sie wszystko ogarnąć?
Spotkanie dotyczyło czegoś innego. To do ogarnięcia...pomysłu nie mam na razie:(
Ale przestaję tak to przeżywac bo idzie zgłupieć.
A jak Wam mija dzień?
...pomalutku ułoży się wszystko - jak ja pamiętam takie momenty z pracy zawodowej...aż nie chce się do tego myślami wracać...
...a my z mężulkiem , po obiadku pochodziliśmy sobie z kijkami po lesie , aż 2 h......
super pogoda, chociaż w czapce i w rękawiczkach...
stęskiniłam za kijkami - zimą też dużo chodziłam, ale z rączkami w kieszeni ...
15 lutego 2011 16:21 | ID: 418257
Do jutra Aniu
15 lutego 2011 16:26 | ID: 418261
Krysiu...właśnie tak myślę jak napisałaś...pomału musi się odkręcić....
A kijki myslę czy nie zacząć w tym roku:)
15 lutego 2011 16:33 | ID: 418266
Krysiu...właśnie tak myślę jak napisałaś...pomału musi się odkręcić....
A kijki myslę czy nie zacząć w tym roku:)
...jesteś wprawiona w różne służbowe zawiłości - rozwikłasz je...
a kijki, to kup koniecznie - sobie i Robertowi, tylko poproś kogoś, żeby Was techniki poduczył, bo to nie takie sobie dziubanie przed sobą...
ja 2 lata temu w Ciechocinku podszkoliłam się, a w ubiegłym roku kupiliśmy drugą parę, bo to we dwoje zawsze raźniej, a w lesie bezpieczniej...
sama, to tylko po miejskich chodnikach chodzę...
15 lutego 2011 16:38 | ID: 418270
Krysiu...właśnie tak myślę jak napisałaś...pomału musi się odkręcić....
A kijki myslę czy nie zacząć w tym roku:)
...jesteś wprawiona w różne służbowe zawiłości - rozwikłasz je...
a kijki, to kup koniecznie - sobie i Robertowi, tylko poproś kogoś, żeby Was techniki poduczył, bo to nie takie sobie dziubanie przed sobą...
ja 2 lata temu w Ciechocinku podszkoliłam się, a w ubiegłym roku kupiliśmy drugą parę, bo to we dwoje zawsze raźniej, a w lesie bezpieczniej...
sama, to tylko po miejskich chodnikach chodzę...
Ciocię namówię bo jak ja będę chodzić ktoś musi być z Michasiem:)
15 lutego 2011 17:07 | ID: 418307
Witajcie Kochanii!!! Niedawno wróciliśmy,powoli próbuje opanowac wszystko niby prawie 3 dni nieobecności a jakie zalegi ze wszystkim.
Jestesmy po badaniach i mamy terminy na następne,teraz jedziemy w marcu a miedzy czasie musimy w rejonie porobić usg i inne. Niestety diagnoza neurogennego pęcherza potwierdza sie:( tzn. Hubert nie mam czucia wypełnia pęcherza jeszcze kilka dodatkowych badań musi przejsc zebysmy wiedzieli na 100%
Masakrycznie zimno w centrum Polski ale u nas nie wiele cieplej.
A teraz lece sie rozejrzeć po familijce bo wiedze ze rozpisaliście sie i jest co czytac
15 lutego 2011 17:10 | ID: 418314
Cześć Alicjo! Gdzieś ty była w tym centrum? Okolice Poznania może?:)))))
15 lutego 2011 17:14 | ID: 418320
Cześć Alicjo! Gdzieś ty była w tym centrum? Okolice Poznania może?:)))))
Witaj Iza:) Nie , w Warszawie w CZD do Poznania tzn co jakis czas też jezdzimy:)))
15 lutego 2011 17:16 | ID: 418323
Cześć Alicjo! Gdzieś ty była w tym centrum? Okolice Poznania może?:)))))
Witaj Iza:) Nie , w Warszawie w CZD do Poznania tzn co jakis czas też jezdzimy:)))
No to warszawie było tak samo pieruńsko zimno jak w okolicach Poznania!
Wszędzie dobrze ale w domu najlepiej coooo?:)
15 lutego 2011 17:20 | ID: 418330
Cześć Alicjo! Gdzieś ty była w tym centrum? Okolice Poznania może?:)))))
Witaj Iza:) Nie , w Warszawie w CZD do Poznania tzn co jakis czas też jezdzimy:)))
No to warszawie było tak samo pieruńsko zimno jak w okolicach Poznania!
Wszędzie dobrze ale w domu najlepiej coooo?:)
Te 3 dni to jakas masakra , nie mnogłam sie doczekac kiedy bedziemy w domku. Zmarzłam na kość terasz popijam herbatke za Heratką z sokim malinowym.
A co tam u Was? Jak po walentynkach?
15 lutego 2011 17:23 | ID: 418332
Witajcie.
Wróciłam od mamy. Nie jest dobrze...Dostała skierowanie do szpitala w trybie pilnym.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.