Zalozyłam taki wątek aby rozmawiać w nim na biężąco jak leci dzien aby nie robic OT w innych tematach.
Jakie więc plany na popołudnie?
8 lutego 2011 20:18 | ID: 410704
Dobry Wieczór... :)
...Witaj Frutko - no , wreszcie wiem, jak masz na imię....oryginalne...
Witaj :)
a no tak sie przyjeło, ale musze przyznac ze mi sie podoba:D
Bardzo orginalne mi się tez podobą:)
8 lutego 2011 20:19 | ID: 410705
Dobry Wieczór... :)
...Witaj Frutko - no , wreszcie wiem, jak masz na imię....oryginalne...
Witaj :)
a no tak sie przyjeło, ale musze przyznac ze mi sie podoba:D
Ja wymyśliłam
Jestem postępowa ale....niech każda sexi się ze swoim meżem w swoim domu
8 lutego 2011 20:23 | ID: 410712
Dobry Wieczór... :)
...Witaj Frutko - no , wreszcie wiem, jak masz na imię....oryginalne...
Witaj :)
a no tak sie przyjeło, ale musze przyznac ze mi sie podoba:D
Ja wymyśliłam
Jestem postępowa ale....niech każda sexi się ze swoim meżem w swoim domu
Iza Iza, wymyśliła:)
Od razu na Ty strzeliła:P hhihihi :)
No dobra no :P
niech juz bedzie:)
8 lutego 2011 20:36 | ID: 410734
cześć wieczornie. nie byłam dziś w pracy. mąż pojechał na noc do pracy. miki śpi. marcel jeszcze nie...
8 lutego 2011 20:40 | ID: 410744
Ja mówię dobranoc:) Cent usypia młodego a ja idę do łaźni Do jutra robaczki familiowe;)
8 lutego 2011 20:42 | ID: 410746
Ja mówię dobranoc:) Cent usypia młodego a ja idę do łaźni Do jutra robaczki familiowe;)
dobrej nocy centy
8 lutego 2011 20:42 | ID: 410747
cześć wieczornie. nie byłam dziś w pracy. mąż pojechał na noc do pracy. miki śpi. marcel jeszcze nie...
Witaj :)
Ja mówię dobranoc:) Cent usypia młodego a ja idę do łaźni Do jutra robaczki familiowe;)
Miłego plumkania i milego wieczorka:D
8 lutego 2011 20:45 | ID: 410757
Dobry Wieczór... :)
...Witaj Frutko - no , wreszcie wiem, jak masz na imię....oryginalne...
Witaj :)
a no tak sie przyjeło, ale musze przyznac ze mi sie podoba:D
Ja wymyśliłam
Jestem postępowa ale....niech każda sexi się ze swoim meżem w swoim domu
...Izo - jestem "starej daty" i nie rozumiem Twojego komentarza...
8 lutego 2011 20:50 | ID: 410769
8 lutego 2011 20:52 | ID: 410777
Monia, a co Ty tak szybko z pracy wróciłaś
8 lutego 2011 21:03 | ID: 410795
Monia, a co Ty tak szybko z pracy wróciłaś
nie byłam dziś w pracy,wiesz. mikuś nam się rozchorował i tak wyszło...
8 lutego 2011 21:05 | ID: 410801
Monia, a co Ty tak szybko z pracy wróciłaś
nie byłam dziś w pracy,wiesz. mikuś nam się rozchorował i tak wyszło...
A u lekarza z nim byłaś?
8 lutego 2011 21:06 | ID: 410803
Monia, a co Ty tak szybko z pracy wróciłaś
nie byłam dziś w pracy,wiesz. mikuś nam się rozchorował i tak wyszło...
A u lekarza z nim byłaś?
tak .opisałam w blogu
8 lutego 2011 21:12 | ID: 410815
Monia u mnie Młody bardzo długo chorował na zatoki żadne antybiotyki mu nie pomagały aż w końcu zaczęłyśmy go z mamą kłaść na łóżko magnetyczne. Zatoki wyzdrowiały całkowicie Młody nawet grypę i inne paskudztwa przechodził bez antybiotyków na samym łóżku magnetycznym może to Wam pomoże?
8 lutego 2011 21:15 | ID: 410821
Monia u mnie Młody bardzo długo chorował na zatoki żadne antybiotyki mu nie pomagały aż w końcu zaczęłyśmy go z mamą kłaść na łóżko magnetyczne. Zatoki wyzdrowiały całkowicie Młody nawet grypę i inne paskudztwa przechodził bez antybiotyków na samym łóżku magnetycznym może to Wam pomoże?
macie swoje? muszę poczytać. dziękuję za poradę
8 lutego 2011 21:16 | ID: 410825
Monia u mnie Młody bardzo długo chorował na zatoki żadne antybiotyki mu nie pomagały aż w końcu zaczęłyśmy go z mamą kłaść na łóżko magnetyczne. Zatoki wyzdrowiały całkowicie Młody nawet grypę i inne paskudztwa przechodził bez antybiotyków na samym łóżku magnetycznym może to Wam pomoże?
macie swoje? muszę poczytać. dziękuję za poradę
Jeżdziliśmy do prywatnego gabinetu płaciliśmy 6zł za 30 min
8 lutego 2011 21:21 | ID: 410837
Monia u mnie Młody bardzo długo chorował na zatoki żadne antybiotyki mu nie pomagały aż w końcu zaczęłyśmy go z mamą kłaść na łóżko magnetyczne. Zatoki wyzdrowiały całkowicie Młody nawet grypę i inne paskudztwa przechodził bez antybiotyków na samym łóżku magnetycznym może to Wam pomoże?
macie swoje? muszę poczytać. dziękuję za poradę
Jeżdziliśmy do prywatnego gabinetu płaciliśmy 6zł za 30 min
rozejrzę się,gdy u nas w okolicy mają takie łózka
8 lutego 2011 21:28 | ID: 410844
Monia u mnie Młody bardzo długo chorował na zatoki żadne antybiotyki mu nie pomagały aż w końcu zaczęłyśmy go z mamą kłaść na łóżko magnetyczne. Zatoki wyzdrowiały całkowicie Młody nawet grypę i inne paskudztwa przechodził bez antybiotyków na samym łóżku magnetycznym może to Wam pomoże?
macie swoje? muszę poczytać. dziękuję za poradę
Jeżdziliśmy do prywatnego gabinetu płaciliśmy 6zł za 30 min
Marlena pierwszy raz słysze o takim łózku powiedz gdzie jezdiliście?
8 lutego 2011 21:32 | ID: 410852
Monia u mnie Młody bardzo długo chorował na zatoki żadne antybiotyki mu nie pomagały aż w końcu zaczęłyśmy go z mamą kłaść na łóżko magnetyczne. Zatoki wyzdrowiały całkowicie Młody nawet grypę i inne paskudztwa przechodził bez antybiotyków na samym łóżku magnetycznym może to Wam pomoże?
macie swoje? muszę poczytać. dziękuję za poradę
Jeżdziliśmy do prywatnego gabinetu płaciliśmy 6zł za 30 min
Marlena pierwszy raz słysze o takim łózku powiedz gdzie jezdiliście?
U mnie w Lidzbarku Warmińskim. Na zwykłe łóżko kładzie się specjalną matę magnetyczną. Jak to dokładnie działa nie wiem ale u mnie robi to furrorę ;) Młody od czasu korzystania z łóżka nie miał już problemów z zatokami
8 lutego 2011 21:34 | ID: 410856
Pograliśmy z mężem w memorki teraz chwila dla familie i spać.
Coś mi O w lapku się zakleiło i muszę mocno naciskac aby zadziałalo.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.