Zalozyłam taki wątek aby rozmawiać w nim na biężąco jak leci dzien aby nie robic OT w innych tematach.
Jakie więc plany na popołudnie?
7 lutego 2011 10:18 | ID: 408459
U mnie dzisiaj troszkę lepiej- gorączka już nie 41 stopni a 39, w porównaniu z wcześniejszymi dniami dzisiaj czuję się dobrze
Jak sobie radzisz z taką gorączką? Ja się borykam od czwartku i jestem wykończona.
7 lutego 2011 10:24 | ID: 408463
Pomóżcie, nie mogę Kubie wcisnąć antybiotyku, wszystko wypluwa. Nie mam już siły!
...Alu, ja byłam w tym temacie swoim dzieciom "wyrodną mamą"...
sadzałam dziecko na swoje lewe kolano - przytrzymywałam ręką główkę i w łyżeczce podawałam do ust dziecka lekarstwo...
usta otworzy, bo krzyczy, nie pozwala się i wtedy...wlewałam antybiotyk i czekałam, aż przełknie...
to nic, że troszkę krztusi się - jesteś przy Nim...
...żeby nie wypluł - przytrzymaj buźkę z dwu stron tak, żeby była otwarta...
miałam z tym straszny problem, ale radziłam i, jeśli dziecko nie zwymiotuje - masz załatwione...
7 lutego 2011 10:29 | ID: 408474
Krysiu też tak robię tylko strzykawką i nie zmuszę go do połknięcia, wypluwa, trochę połyka ale nie jestem w stanie ocenić ile.
7 lutego 2011 10:35 | ID: 408478
U mnie dzisiaj troszkę lepiej- gorączka już nie 41 stopni a 39, w porównaniu z wcześniejszymi dniami dzisiaj czuję się dobrze
Jak sobie radzisz z taką gorączką? Ja się borykam od czwartku i jestem wykończona.
przez 3 dni miałam 41 stopni, udawało się zbić o 2-3 kreski a po pół godzinie wracało z nawiązką. Dzisiaj mam już "tylko" 39 stopni i czuję się lepiej. A jak znosiłam? Ciężko, boli mnie wszystko, a połamana noga boli jak nigdy wcześniej.
Ala a Ty już zdrowa?
7 lutego 2011 10:43 | ID: 408484
Asiu ja jestem wyczerpana a dziś termometr wskazuje 35,4 czyli za niską stąd moje osłabienie. Muszę powoli zacząć jeść.
7 lutego 2011 10:45 | ID: 408486
Asiu ja jestem wyczerpana a dziś termometr wskazuje 35,4 czyli za niską stąd moje osłabienie. Muszę powoli zacząć jeść.
oj to ci współczuję- ja też nie jem, dzisiaj dopiero skusiłam się na Paulę a i tak jakoś nie bardzo mi wchodziła. Ale Ty zacznij jeść!
7 lutego 2011 10:56 | ID: 408497
Witajcie zdechlaczki!!!! jeść dziewczyny, bo inaczej nie wyzdrowiejecie!!!
Ala, a Ty w pracy czy w domku??? Asiu,a Ty jak??U lekarza byłaś???
7 lutego 2011 10:57 | ID: 408499
Gości pożegnałam:)) Nerka mnie coś boli:((( Tak czasem, a;le nie cały czas. Ciekawe, czy drudzy goście już jadą, bo sie zapowiedzili:))) Oj, co za dzień dzis mam:))
7 lutego 2011 10:59 | ID: 408503
No to jestem - meldujcie co się działo jak mnie nie było
7 lutego 2011 11:03 | ID: 408510
No to jestem - meldujcie co się działo jak mnie nie było
Cześć Kaśka! Jak imprezki
7 lutego 2011 11:04 | ID: 408511
No to jestem - meldujcie co się działo jak mnie nie było
WITAJ KASIU A ZARAZEM ŻEGNAJ... BO ZARAZ WYJEŻDŻAM JA - HEHEHE
7 lutego 2011 11:09 | ID: 408521
No to jestem - meldujcie co się działo jak mnie nie było
Cześć Kaśka! Jak imprezki
Nie pytaj... nie da się opowiedzieć... było BAJECZNIE i SZALENIE FAJNIE!!!
7 lutego 2011 11:11 | ID: 408523
No to jestem - meldujcie co się działo jak mnie nie było
Kasia, cisza , spokój
Lepiej Ty opowiadaj....
7 lutego 2011 11:12 | ID: 408525
No to jestem - meldujcie co się działo jak mnie nie było
Hej:))) Widzę, że wróciłaś;)) Imprezy czytam, że udane:)))
7 lutego 2011 11:13 | ID: 408526
Witajcie zdechlaczki!!!! jeść dziewczyny, bo inaczej nie wyzdrowiejecie!!!
Ala, a Ty w pracy czy w domku??? Asiu,a Ty jak??U lekarza byłaś???
Żanetko nie byłam u lekarza- gorączka spadła do 39 stopni więc jest lepiej:) Dziękuję za troskę:)
7 lutego 2011 11:14 | ID: 408528
Nie było ciszy. Nie było spokoju. Był wypas, tańce i imprezy do 7 rano. Tańczyłam z Prezesem. Byłam w Żelazowej Woli pospacerować po domku Frycka Chopina. Grałam w ruletkę, pokera i black jacka i przegrałam wszystko co się dało przegrać :))) Powoli wracam do siebie ale zajmie to mi jeszcze trochę czasu.
7 lutego 2011 11:15 | ID: 408529
Gości pożegnałam:)) Nerka mnie coś boli:((( Tak czasem, a;le nie cały czas. Ciekawe, czy drudzy goście już jadą, bo sie zapowiedzili:))) Oj, co za dzień dzis mam:))
Ależ Ty towarzyska jesteś:)
7 lutego 2011 11:16 | ID: 408532
Witajcie zdechlaczki!!!! jeść dziewczyny, bo inaczej nie wyzdrowiejecie!!!
Ala, a Ty w pracy czy w domku??? Asiu,a Ty jak??U lekarza byłaś???
Żanetko nie byłam u lekarza- gorączka spadła do 39 stopni więc jest lepiej:) Dziękuję za troskę:)
Asiu, obiecałaś!!! te 39 stopni, to też nie brzmi najlepiej:(((
7 lutego 2011 11:17 | ID: 408535
Nie było ciszy. Nie było spokoju. Był wypas, tańce i imprezy do 7 rano. Tańczyłam z Prezesem. Byłam w Żelazowej Woli pospacerować po domku Frycka Chopina. Grałam w ruletkę, pokera i black jacka i przegrałam wszystko co się dało przegrać :))) Powoli wracam do siebie ale zajmie to mi jeszcze trochę czasu.
Po takich szaleństwach, to się nie dziwię, ze dochodzisz do siebie:))) Ważne, że dobrze się bawiłaś:))
7 lutego 2011 11:18 | ID: 408536
Gości pożegnałam:)) Nerka mnie coś boli:((( Tak czasem, a;le nie cały czas. Ciekawe, czy drudzy goście już jadą, bo sie zapowiedzili:))) Oj, co za dzień dzis mam:))
Ależ Ty towarzyska jesteś:)
Chyba ten nasz domek tak gości przyciąga:))) Ale cieszę się, że tak jest, bo przynajmniej nie mam czasu sie nudzić:)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.