Zalozyłam taki wątek aby rozmawiać w nim na biężąco jak leci dzien aby nie robic OT w innych tematach.
Jakie więc plany na popołudnie?
29 stycznia 2011 00:18 | ID: 396922
Kurka jestem cała HAPPY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Byle tylko Mati nie zachorował na gardło....Tak jakoś kara zbiegła się z bólem gardła...Ale mam wrażenie, że to mo.ż ebyć na tle nerwowym....Martwię się.
Zrób mu miksturki z miodu i czosnku ,bół gardła to pewnie z infekcji wiec trzeba podleczyc. Jak nie przejdzie to dopiero zaczniesz sie martwić;)
Mam miodek i czosnek... Chyba robię mu miksturkę...Może to coś pomoże. I jeszcze sok alinowy dodam,.
Spróbuj napewno nie zaszkodzi i to jest prawda musisz być twarda bo wyczuje i wykorzysta twoja słabośc
29 stycznia 2011 00:21 | ID: 396923
Kurka jestem cała HAPPY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Byle tylko Mati nie zachorował na gardło....Tak jakoś kara zbiegła się z bólem gardła...Ale mam wrażenie, że to mo.ż ebyć na tle nerwowym....Martwię się.
Spoko, on może Cię podpuszczać, poobserwuj Go trochę i zobaczysz co będzie dalej
A jeśli będzie coś?????????? Tego się boję, ale wiem, że nie mogę pokazać ,że się bojhę. Jak wezmę tą sprawę na miękko, bez steresu, to i może młody odpuści...Chociaż wątpię...
On widzi Twój strach i może go wykorzystywać, weź to pod uwagę
Biorę to pod uwagę, ale boiję się, że się pomylę.........I jeśli nie zareaguję, to będę miała wyrzuty sumieia, że zaniedbałam...Chyba sama ze sobą muszę iśc do psychologa....Mam jebola na punkcie choroby dzieci!!!!!!!!!!!!W innych kwestiach ok, ale w tym temacie sobie nie radzę.
29 stycznia 2011 00:27 | ID: 396929
Kurka jestem cała HAPPY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Byle tylko Mati nie zachorował na gardło....Tak jakoś kara zbiegła się z bólem gardła...Ale mam wrażenie, że to mo.ż ebyć na tle nerwowym....Martwię się.
Spoko, on może Cię podpuszczać, poobserwuj Go trochę i zobaczysz co będzie dalej
A jeśli będzie coś?????????? Tego się boję, ale wiem, że nie mogę pokazać ,że się bojhę. Jak wezmę tą sprawę na miękko, bez steresu, to i może młody odpuści...Chociaż wątpię...
On widzi Twój strach i może go wykorzystywać, weź to pod uwagę
Biorę to pod uwagę, ale boiję się, że się pomylę.........I jeśli nie zareaguję, to będę miała wyrzuty sumieia, że zaniedbałam...Chyba sama ze sobą muszę iśc do psychologa....Mam jebola na punkcie choroby dzieci!!!!!!!!!!!!W innych kwestiach ok, ale w tym temacie sobie nie radzę.
Mam kuzynkę, któa głupiej na tym punkcie i wierz mi, jej z pewnością nie pobijesz!!!Reaguj, pewnie, tylko nie panikuj od razu!
29 stycznia 2011 00:28 | ID: 396931
Kurka jestem cała HAPPY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Byle tylko Mati nie zachorował na gardło....Tak jakoś kara zbiegła się z bólem gardła...Ale mam wrażenie, że to mo.ż ebyć na tle nerwowym....Martwię się.
Spoko, on może Cię podpuszczać, poobserwuj Go trochę i zobaczysz co będzie dalej
A jeśli będzie coś?????????? Tego się boję, ale wiem, że nie mogę pokazać ,że się bojhę. Jak wezmę tą sprawę na miękko, bez steresu, to i może młody odpuści...Chociaż wątpię...
On widzi Twój strach i może go wykorzystywać, weź to pod uwagę
Biorę to pod uwagę, ale boiję się, że się pomylę.........I jeśli nie zareaguję, to będę miała wyrzuty sumieia, że zaniedbałam...Chyba sama ze sobą muszę iśc do psychologa....Mam jebola na punkcie choroby dzieci!!!!!!!!!!!!W innych kwestiach ok, ale w tym temacie sobie nie radzę.
Soniu zobaczysz jak bedzie jak mu nie przejdzie to bedziesz myśłeć co dalej, ja jak zła jestem na Huberta to on poprostu wymysla sobie ze go rece bola i nie bedzie sprzatac idp. on moze okazyjnie cos załapał nie martw sie na zapas. Wiem ze to trudne ja mam tez dylemat jak Hubert zachoruje wymaga podania antybiotyku przy kazdej wiekszej infekcji,ze wgledu na serce ale zawsze czekam jak nie prezchodzi to wtedy mu daje
Zawsze do lekarza mozesz podjechac:)))
29 stycznia 2011 00:29 | ID: 396933
Kurka jestem cała HAPPY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Byle tylko Mati nie zachorował na gardło....Tak jakoś kara zbiegła się z bólem gardła...Ale mam wrażenie, że to mo.ż ebyć na tle nerwowym....Martwię się.
Spoko, on może Cię podpuszczać, poobserwuj Go trochę i zobaczysz co będzie dalej
A jeśli będzie coś?????????? Tego się boję, ale wiem, że nie mogę pokazać ,że się bojhę. Jak wezmę tą sprawę na miękko, bez steresu, to i może młody odpuści...Chociaż wątpię...
On widzi Twój strach i może go wykorzystywać, weź to pod uwagę
Biorę to pod uwagę, ale boiję się, że się pomylę.........I jeśli nie zareaguję, to będę miała wyrzuty sumieia, że zaniedbałam...Chyba sama ze sobą muszę iśc do psychologa....Mam jebola na punkcie choroby dzieci!!!!!!!!!!!!W innych kwestiach ok, ale w tym temacie sobie nie radzę.
Mam kuzynkę, któa głupiej na tym punkcie i wierz mi, jej z pewnością nie pobijesz!!!Reaguj, pewnie, tylko nie panikuj od razu!
Ewo, ja niestety, reaguję tak jak pewnie Twoja kuzyka!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ból, bo dziecko jest chore.............Biorę do bani, aż mniue łamie wsystko inne...
29 stycznia 2011 00:31 | ID: 396936
Ehhh dziewcyny idę po fajke@!!!!!!!!!!!!!
29 stycznia 2011 00:33 | ID: 396938
Ehhh dziewcyny idę po fajke@!!!!!!!!!!!!!
Bo nas okopcisz
29 stycznia 2011 00:33 | ID: 396939
Kurka jestem cała HAPPY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Byle tylko Mati nie zachorował na gardło....Tak jakoś kara zbiegła się z bólem gardła...Ale mam wrażenie, że to mo.ż ebyć na tle nerwowym....Martwię się.
Spoko, on może Cię podpuszczać, poobserwuj Go trochę i zobaczysz co będzie dalej
A jeśli będzie coś?????????? Tego się boję, ale wiem, że nie mogę pokazać ,że się bojhę. Jak wezmę tą sprawę na miękko, bez steresu, to i może młody odpuści...Chociaż wątpię...
On widzi Twój strach i może go wykorzystywać, weź to pod uwagę
Biorę to pod uwagę, ale boiję się, że się pomylę.........I jeśli nie zareaguję, to będę miała wyrzuty sumieia, że zaniedbałam...Chyba sama ze sobą muszę iśc do psychologa....Mam jebola na punkcie choroby dzieci!!!!!!!!!!!!W innych kwestiach ok, ale w tym temacie sobie nie radzę.
Mam kuzynkę, któa głupiej na tym punkcie i wierz mi, jej z pewnością nie pobijesz!!!Reaguj, pewnie, tylko nie panikuj od razu!
Ewo, ja niestety, reaguję tak jak pewnie Twoja kuzyka!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ból, bo dziecko jest chore.............Biorę do bani, aż mniue łamie wsystko inne...
Ale nie uodparniasz ich chyba na siłę? Nie faszerujesz non stop? U Marzeny wystarczy tylko kichnięcie i już mają 6 syropów
29 stycznia 2011 00:35 | ID: 396940
Kurka jestem cała HAPPY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Byle tylko Mati nie zachorował na gardło....Tak jakoś kara zbiegła się z bólem gardła...Ale mam wrażenie, że to mo.ż ebyć na tle nerwowym....Martwię się.
Spoko, on może Cię podpuszczać, poobserwuj Go trochę i zobaczysz co będzie dalej
A jeśli będzie coś?????????? Tego się boję, ale wiem, że nie mogę pokazać ,że się bojhę. Jak wezmę tą sprawę na miękko, bez steresu, to i może młody odpuści...Chociaż wątpię...
On widzi Twój strach i może go wykorzystywać, weź to pod uwagę
Biorę to pod uwagę, ale boiję się, że się pomylę.........I jeśli nie zareaguję, to będę miała wyrzuty sumieia, że zaniedbałam...Chyba sama ze sobą muszę iśc do psychologa....Mam jebola na punkcie choroby dzieci!!!!!!!!!!!!W innych kwestiach ok, ale w tym temacie sobie nie radzę.
Soniu zobaczysz jak bedzie jak mu nie przejdzie to bedziesz myśłeć co dalej, ja jak zła jestem na Huberta to on poprostu wymysla sobie ze go rece bola i nie bedzie sprzatac idp. on moze okazyjnie cos załapał nie martw sie na zapas. Wiem ze to trudne ja mam tez dylemat jak Hubert zachoruje wymaga podania antybiotyku przy kazdej wiekszej infekcji,ze wgledu na serce ale zawsze czekam jak nie prezchodzi to wtedy mu daje
Zawsze do lekarza mozesz podjechac:)))
Nie będę martwić się na zapas!!!!!!!!!!!!!! Mam pomysła:) Jak ju z będzie naprawdę coś nie tak, to tata z Nim pojedzie na pogotowie..... Toć chyba muszę przystipować, bo już rady nie daję:(((
29 stycznia 2011 00:38 | ID: 396943
Kurka jestem cała HAPPY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Byle tylko Mati nie zachorował na gardło....Tak jakoś kara zbiegła się z bólem gardła...Ale mam wrażenie, że to mo.ż ebyć na tle nerwowym....Martwię się.
Spoko, on może Cię podpuszczać, poobserwuj Go trochę i zobaczysz co będzie dalej
A jeśli będzie coś?????????? Tego się boję, ale wiem, że nie mogę pokazać ,że się bojhę. Jak wezmę tą sprawę na miękko, bez steresu, to i może młody odpuści...Chociaż wątpię...
On widzi Twój strach i może go wykorzystywać, weź to pod uwagę
Biorę to pod uwagę, ale boiję się, że się pomylę.........I jeśli nie zareaguję, to będę miała wyrzuty sumieia, że zaniedbałam...Chyba sama ze sobą muszę iśc do psychologa....Mam jebola na punkcie choroby dzieci!!!!!!!!!!!!W innych kwestiach ok, ale w tym temacie sobie nie radzę.
Soniu zobaczysz jak bedzie jak mu nie przejdzie to bedziesz myśłeć co dalej, ja jak zła jestem na Huberta to on poprostu wymysla sobie ze go rece bola i nie bedzie sprzatac idp. on moze okazyjnie cos załapał nie martw sie na zapas. Wiem ze to trudne ja mam tez dylemat jak Hubert zachoruje wymaga podania antybiotyku przy kazdej wiekszej infekcji,ze wgledu na serce ale zawsze czekam jak nie prezchodzi to wtedy mu daje
Zawsze do lekarza mozesz podjechac:)))
Nie będę martwić się na zapas!!!!!!!!!!!!!! Mam pomysła:) Jak ju z będzie naprawdę coś nie tak, to tata z Nim pojedzie na pogotowie..... Toć chyba muszę przystipować, bo już rady nie daję:(((
O i dobrze mówisz! Chyba ten papieros Ci pomógł
29 stycznia 2011 00:39 | ID: 396945
Soniu jak nie ma goraczki to sie nie martw na zapas a jak bedzie gorzej z gardłem to odwiedzcie lekarza i tyle
29 stycznia 2011 00:42 | ID: 396946
Palę, palę, ale madrzrejsza nie jestem:((( Kobietki jutro napiszę co i jak... Ale i tak się boje:((( Tylko z drugiej strony wiem, że dam radę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Muszę!!!!!!!!
29 stycznia 2011 00:43 | ID: 396947
ja nie paliłam i nie pale za to mąż nadrabia ale w domu nie pali nie zniosłabym zapachu nikotyny
29 stycznia 2011 00:44 | ID: 396949
Palę, palę, ale madrzrejsza nie jestem:((( Kobietki jutro napiszę co i jak... Ale i tak się boje:((( Tylko z drugiej strony wiem, że dam radę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Muszę!!!!!!!!
Pewnie że dasz rade nie ma innej opcji. Bedziesz z siebie dumna;)))
29 stycznia 2011 00:45 | ID: 396950
Pa dziewczyny, idę spać. Żaneta, napisz jutro jak Mati
29 stycznia 2011 00:47 | ID: 396951
Pa dziewczyny, idę spać. Żaneta, napisz jutro jak Mati
Spokojnej nocki:)))
29 stycznia 2011 00:47 | ID: 396952
ja nie paliłam i nie pale za to mąż nadrabia ale w domu nie pali nie zniosłabym zapachu nikotyny
M<y też w domu nie palimy:))))Zmarzłam jak cholera!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
Kobietki boję się.........Cyżby mój syn ,mnie trochę w banbuko walił?Toż chyba nie kłamie, a ja mu wierzę....Taka głupia jestem............... Jutro się okaże.......
29 stycznia 2011 00:49 | ID: 396953
ja nie paliłam i nie pale za to mąż nadrabia ale w domu nie pali nie zniosłabym zapachu nikotyny
M<y też w domu nie palimy:))))Zmarzłam jak cholera!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
Kobietki boję się.........Cyżby mój syn ,mnie trochę w banbuko walił?Toż chyba nie kłamie, a ja mu wierzę....Taka głupia jestem............... Jutro się okaże.......
Gdyby nawet to nie traktuj to jako typowe kłamstwo, może jakieś kręcenie
29 stycznia 2011 00:50 | ID: 396954
Kurka jestem cała HAPPY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Byle tylko Mati nie zachorował na gardło....Tak jakoś kara zbiegła się z bólem gardła...Ale mam wrażenie, że to mo.ż ebyć na tle nerwowym....Martwię się.
Spoko, on może Cię podpuszczać, poobserwuj Go trochę i zobaczysz co będzie dalej
A jeśli będzie coś?????????? Tego się boję, ale wiem, że nie mogę pokazać ,że się bojhę. Jak wezmę tą sprawę na miękko, bez steresu, to i może młody odpuści...Chociaż wątpię...
On widzi Twój strach i może go wykorzystywać, weź to pod uwagę
Biorę to pod uwagę, ale boiję się, że się pomylę.........I jeśli nie zareaguję, to będę miała wyrzuty sumieia, że zaniedbałam...Chyba sama ze sobą muszę iśc do psychologa....Mam jebola na punkcie choroby dzieci!!!!!!!!!!!!W innych kwestiach ok, ale w tym temacie sobie nie radzę.
Mam kuzynkę, któa głupiej na tym punkcie i wierz mi, jej z pewnością nie pobijesz!!!Reaguj, pewnie, tylko nie panikuj od razu!
Ewo, ja niestety, reaguję tak jak pewnie Twoja kuzyka!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ból, bo dziecko jest chore.............Biorę do bani, aż mniue łamie wsystko inne...
Ale nie uodparniasz ich chyba na siłę? Nie faszerujesz non stop? U Marzeny wystarczy tylko kichnięcie i już mają 6 syropów
Coś Ty:) Szczepię i to wszystko:) ewentualnie jakieś wigor odpornisie do ssania:))) Nie przesadza:m z tym )
29 stycznia 2011 00:53 | ID: 396955
U Marzeny wciąż coś jedzą, a ona tylko nasłuchuje czy jakiś nie zakaszlał
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.