Zalozyłam taki wątek aby rozmawiać w nim na biężąco jak leci dzien aby nie robic OT w innych tematach.
Jakie więc plany na popołudnie?
26 stycznia 2011 13:24 | ID: 393646
Dziś po 3 tygodniach, rozmawiałam z mężem. Przeszedł tyle oddziałów i po drodze "zagineły" osobiste rzeczy m.in. i komórka. Dziś wszystko się znalazło i mogłam chwilę porozmawiać. Jutro jade do Olsztyna. powiem mu ile ma przyjaciół, którzy o nim myśleli.
26 stycznia 2011 13:33 | ID: 393662
Dziś po 3 tygodniach, rozmawiałam z mężem. Przeszedł tyle oddziałów i po drodze "zagineły" osobiste rzeczy m.in. i komórka. Dziś wszystko się znalazło i mogłam chwilę porozmawiać. Jutro jade do Olsztyna. powiem mu ile ma przyjaciół, którzy o nim myśleli.
Trzymamy kciuki za szybki powrót męża do zdrowia :)
26 stycznia 2011 13:36 | ID: 393665
Dziś po 3 tygodniach, rozmawiałam z mężem. Przeszedł tyle oddziałów i po drodze "zagineły" osobiste rzeczy m.in. i komórka. Dziś wszystko się znalazło i mogłam chwilę porozmawiać. Jutro jade do Olsztyna. powiem mu ile ma przyjaciół, którzy o nim myśleli.
Koniecznie pozdrów Go od nas:)
26 stycznia 2011 13:47 | ID: 393675
no i byłam z marcelem u lekarza. diagnoza? zapalenie gardła jak i u mikiego. antybiotyk. znowu gorączkuję. dostał syrop i śpi. na szczęście miki lepiej. mi dziś z kolei katar do oczu napływa...oj...
obiad mam gotowy. mężul o 15 wraca
dużo zdrówka dla całej waszej trójeczki;)
dziękujemy. mamy już dość chorowania...
26 stycznia 2011 13:49 | ID: 393677
Dzień pochmurny więc i nie mam jakoś werwy,żeby się rozkręcić.
Zaraz mąż wróci z pracy więc może coś się zmieni i wyskoczymy na jakiś spacer hmm...
26 stycznia 2011 13:54 | ID: 393684
no i byłam z marcelem u lekarza. diagnoza? zapalenie gardła jak i u mikiego. antybiotyk. znowu gorączkuję. dostał syrop i śpi. na szczęście miki lepiej. mi dziś z kolei katar do oczu napływa...oj...
obiad mam gotowy. mężul o 15 wraca
dużo zdrówka dla całej waszej trójeczki;)
dziękujemy. mamy już dość chorowania...
wcale się nie dziwie;(my to jeszcze damy rade ale dzieciaki jak chorują to masakra
Dzień pochmurny więc i nie mam jakoś werwy,żeby się rozkręcić.
Zaraz mąż wróci z pracy więc może coś się zmieni i wyskoczymy na jakiś spacer hmm...
lepszego humorku i udanego spacerku;)u mnie pogoda beznadziejna wiec nawet nie wychodzimy
26 stycznia 2011 13:54 | ID: 393685
Witam wszystkich po długiej nieobecności...A ja jestem z wami i moge troszeczkę odpocząć od kłopotów...
26 stycznia 2011 13:58 | ID: 393689
Witam wszystkich po długiej nieobecności...A ja jestem z wami i moge troszeczkę odpocząć od kłopotów...
witaj
26 stycznia 2011 14:15 | ID: 393710
Dziś po 3 tygodniach, rozmawiałam z mężem. Przeszedł tyle oddziałów i po drodze "zagineły" osobiste rzeczy m.in. i komórka. Dziś wszystko się znalazło i mogłam chwilę porozmawiać. Jutro jade do Olsztyna. powiem mu ile ma przyjaciół, którzy o nim myśleli.
To bardzo dobra wiadomość:)!!! Zdrówka dla Męża życzę!!! Trzymaj się Wamat!!!
26 stycznia 2011 14:17 | ID: 393713
Witajcie:)
Ja na chwilkę zajrzałam, bo znów zaraz gości będę mieć:)
U mnie ok. Byłam z małym u lekarza, bo chrzępi jakoś. Nic się nie dzieje, tylko chrypkę ma. Dostał pulneo i lipomal i powinno byc dobrze:) Mąż w pracy a ja dziś od rana biegiem. Po południu zajrzę na dłużej:)
26 stycznia 2011 14:22 | ID: 393724
No to czekamy na Ciebie Żanetko :)
26 stycznia 2011 14:27 | ID: 393733
Witaj Żaneto!
Ale Ty masz frekwencję na tych gości;) Normalnie pełna chata:))
26 stycznia 2011 14:29 | ID: 393734
jestem trochę rozdrażniona;(znajoma truła mi o ciuszkach dla swojej córki,a jak znalazłam parę rzeczy i miała je odebrać dzisiaj to nawet nie dała znaku że nie przyjdzie a spóźniona jest już godzinę;(jednak niektórzy ludzie się nie zmieniają;(mam to gdzieś już więcej nawet nie będe wchodziła z nią w dyskusje,nie lubię jak ktoś mnie lekceważy bo sama też tego nie robię.
26 stycznia 2011 14:37 | ID: 393744
jestem trochę rozdrażniona;(znajoma truła mi o ciuszkach dla swojej córki,a jak znalazłam parę rzeczy i miała je odebrać dzisiaj to nawet nie dała znaku że nie przyjdzie a spóźniona jest już godzinę;(jednak niektórzy ludzie się nie zmieniają;(mam to gdzieś już więcej nawet nie będe wchodziła z nią w dyskusje,nie lubię jak ktoś mnie lekceważy bo sama też tego nie robię.
Nie dziwie Ci się. Też bym się wkurzyła.
26 stycznia 2011 14:43 | ID: 393750
jestem trochę rozdrażniona;(znajoma truła mi o ciuszkach dla swojej córki,a jak znalazłam parę rzeczy i miała je odebrać dzisiaj to nawet nie dała znaku że nie przyjdzie a spóźniona jest już godzinę;(jednak niektórzy ludzie się nie zmieniają;(mam to gdzieś już więcej nawet nie będe wchodziła z nią w dyskusje,nie lubię jak ktoś mnie lekceważy bo sama też tego nie robię.
Nie dziwie Ci się. Też bym się wkurzyła.
i dlatego nawet już nie będę się umawiała
26 stycznia 2011 15:18 | ID: 393773
Ja za chwilke uciekam.
Nic mi się nie chce. Najchętniej bym się spać położyła...
Miłego popołudnia Wsztstkim życzę!
Do jutra!
26 stycznia 2011 15:21 | ID: 393775
Ja za chwilke uciekam.
Nic mi się nie chce. Najchętniej bym się spać położyła...
Miłego popołudnia Wsztstkim życzę!
Do jutra!
To już Cię nie będzie Aniu :(
Miłego dnia
26 stycznia 2011 15:24 | ID: 393778
Dziś w oddziale mielismy napływ dyrekcji...Na codzień na szczęście są ponad 100 km od nas...
26 stycznia 2011 15:48 | ID: 393799
No to czekamy na Ciebie Żanetko :)
Już wróciłam:)))
26 stycznia 2011 15:48 | ID: 393800
Witaj Żaneto!
Ale Ty masz frekwencję na tych gości;) Normalnie pełna chata:))
Właśnie kolejnych pożegnałam:)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.