Zalozyłam taki wątek aby rozmawiać w nim na biężąco jak leci dzien aby nie robic OT w innych tematach.
Jakie więc plany na popołudnie?
25 stycznia 2011 19:39 | ID: 392961
Tak - za późno. Nam lekarka zawsze każe dawać 2x10 kropli. Najpóxniej do 17tej. Na noc by się przydało coś na alergię co by przy okazji lekko uspokoiło chłopaka - żeby tak nie kaszlał.
mój mały na noc dostał sinecod - syropek , pierwszy raz jak miał 2,5 m-ca, ale to jest chyba tylko na receptę
25 stycznia 2011 19:40 | ID: 392963
Witam wszystkich wieczornie :)
WITAJ Asiu !!!
25 stycznia 2011 19:42 | ID: 392966
Udało mi się wpisać zdjęcie. Nie jest zbyt ostre>poszukam lepszego. Dziś kolejna dobra wiadomość: w czwartek jade do męża. Podobno mnie wpuszczą. Dziś obyło się bez dializy i stan się poprawia. Po drodze w tylu oddziałach zapodziała się gdzieś komórka. Pielegniarka próbuje ją odszukać.
Bardzo się cieszę, że zdrówko twojego męża się poprawia!!!Trzymam kciuki, żeby wyzdrowiał jak najszybciej!!!!
tez trzymam kciuki bardzo mocno! najwazniejsze ze jest lepiej :)
25 stycznia 2011 19:43 | ID: 392968
No a u nas jest jeszcze ziarno niepweności... Boję się, ze za wcześnie zaczęłam sie cieszyć... Niby decyzja podjeta, a dzis szwagierka mi mówi, że powiedziała tak, ale ciagle nie jest do konca przekonana, tymczasem za parę dni maja już zacząć remont tego mieszkania... Nie wiem, mam nadzieję, z ejednak zdania nie zmienią...
o , to trzymam kciuki, zeby było po twojej myśli Olu
25 stycznia 2011 19:43 | ID: 392970
Czytam tak o chorych dzieciaczkach i taka mi ich szkoda, bo moja wnusia też zachorowała - ma zaczerwienione ucho i ją boli. Na szczęście zmian zapalnych nie ma, dostała tylko kropelki i syropek od gorączki - chętnie te leki przyjmuje a nie zawsze tak jest. Mądre dziecko.
25 stycznia 2011 19:44 | ID: 392971
Śpię, wstaje i tak w kółko... Nawet pierogi mi nie smakowały co jest do mnie nie podobne
coś cię bierze?!
25 stycznia 2011 19:45 | ID: 392974
Księdza dzisiaj mam..i znowu pewnie zarzuci mnie pytaniami typu..Aczemu Pani jeszcze nie w ciąźy itp.Aż mi się nie chce wracać do domu.:((Mam taką cichutką nadzieję że przyjdzie jak będe jeszcze w pracy.
I po wizycie.Nie powiem nawet miło było. Bez zapytań się nie obyło.I tak na koniec przy podawaniu ręki dostałam "nakaz" od księdza że za rok ma już Ktoś biegać po domu:P.
25 stycznia 2011 19:50 | ID: 392982
Księdza dzisiaj mam..i znowu pewnie zarzuci mnie pytaniami typu..Aczemu Pani jeszcze nie w ciąźy itp.Aż mi się nie chce wracać do domu.:((Mam taką cichutką nadzieję że przyjdzie jak będe jeszcze w pracy.
I po wizycie.Nie powiem nawet miło było. Bez zapytań się nie obyło.I tak na koniec przy podawaniu ręki dostałam "nakaz" od księdza że za rok ma już Ktoś biegać po domu:P.
No tak przekonują, ze dziecko to nie zabawka i myślą, że zajść w ciąże to jak pstryknąć palcnami...
25 stycznia 2011 19:51 | ID: 392985
zbieram się spać ...bo muszę jutro wstać bardzo wcześnie i przed praca zdążyć zrobić badania....Dobranoc
25 stycznia 2011 19:51 | ID: 392989
Dziewczyny - Młody sam się rozbiera, siada na nocnik i się załatwia. nawet nie musze Go gonić :)))
A to dobra widomosc!!! Gratulacje! Mlodemu spodobalo sie bycie duzym chlopcem :)
gratuluję z całego serca! i Tymkowi i jego rodzicom !
25 stycznia 2011 19:52 | ID: 392990
Księdza dzisiaj mam..i znowu pewnie zarzuci mnie pytaniami typu..Aczemu Pani jeszcze nie w ciąźy itp.Aż mi się nie chce wracać do domu.:((Mam taką cichutką nadzieję że przyjdzie jak będe jeszcze w pracy.
I po wizycie.Nie powiem nawet miło było. Bez zapytań się nie obyło.I tak na koniec przy podawaniu ręki dostałam "nakaz" od księdza że za rok ma już Ktoś biegać po domu:P.
Jasne Kamilo... biorąc pod uwagę że ciąża trwa 9 miesięcy to nawet jakbyś w nią zaszła dzisiaj to dziecko biegać w wieku 3 miesięcy nie będzie. Pozostaje sprawić sobie psa albo kota :))))
25 stycznia 2011 19:53 | ID: 392992
Padam dzisiaj, pojechałam z dzieckiem do lekarza (prywatnie) i okazało się że ma już zapalenie oskrzeli i to co wczoraj prezepisała lekarka z przychodni doprowadziło go do takiego stanu. Normalnie nie ma gdzie z dzieckiem u nas chodzić. Najgorsze jest to że nie chce jeść :(.... jak ja mam nakarmić własne dziecko?????
25 stycznia 2011 19:53 | ID: 392993
cześć
witaj wieczornie :)))
25 stycznia 2011 19:56 | ID: 393000
Właśnie przed chwilą zakończyłam robienie kolacji-rogalików z dżemem i nutellą :)
Teraz pozostało nam się zajadać.Wyszły takie mięciutkie i puszyste...
Żeby nie było,że nie chciałam się podzielić zostawiam talerzyk z kilkoma rogalikami.Smaczne prawda??? :)
kobieto ! jesteś okrutna! takie łakocie i NIE MOGĘ ICH ZJEŚĆ!!!!!!!
25 stycznia 2011 19:58 | ID: 393004
Właśnie przed chwilą zakończyłam robienie kolacji-rogalików z dżemem i nutellą :)
Teraz pozostało nam się zajadać.Wyszły takie mięciutkie i puszyste...
Żeby nie było,że nie chciałam się podzielić zostawiam talerzyk z kilkoma rogalikami.Smaczne prawda??? :)
kobieto ! jesteś okrutna! takie łakocie i NIE MOGĘ ICH ZJEŚĆ!!!!!!!
Zgadzam się
25 stycznia 2011 19:58 | ID: 393005
Jak mi starsznie żal tych chorych dzieci... I dorosłych chorych też mi żal... :( I żal mi tych rodziców co się muszą zmierzyć z choróbskami swoich pociech... :(
Witam wieczornie moi KOCHANI!
25 stycznia 2011 19:59 | ID: 393006
Padam dzisiaj, pojechałam z dzieckiem do lekarza (prywatnie) i okazało się że ma już zapalenie oskrzeli i to co wczoraj prezepisała lekarka z przychodni doprowadziło go do takiego stanu. Normalnie nie ma gdzie z dzieckiem u nas chodzić. Najgorsze jest to że nie chce jeść :(.... jak ja mam nakarmić własne dziecko?????
moze spróbuj odciągnąć trochę mleka i podać łyżeczką albo strzykawką?
25 stycznia 2011 20:02 | ID: 393015
Padam dzisiaj, pojechałam z dzieckiem do lekarza (prywatnie) i okazało się że ma już zapalenie oskrzeli i to co wczoraj prezepisała lekarka z przychodni doprowadziło go do takiego stanu. Normalnie nie ma gdzie z dzieckiem u nas chodzić. Najgorsze jest to że nie chce jeść :(.... jak ja mam nakarmić własne dziecko?????
moze spróbuj odciągnąć trochę mleka i podać łyżeczką albo strzykawką?
Cały dzień odciągam pokarm, łyżeczką nie da rady bo ją łapie i wiecej się wylewa niż trafi do jego buzi, strzykawką też dawałam mu ale strasznie płakał, butelką tak samo. Dlatego nie wiem co ja mogę jeszcze zrobić. Antybiotyk dostał mam nadzieję że szybko zacznie działać.
25 stycznia 2011 20:03 | ID: 393016
Jak mi starsznie żal tych chorych dzieci... I dorosłych chorych też mi żal... :( I żal mi tych rodziców co się muszą zmierzyć z choróbskami swoich pociech... :(
Witam wieczornie moi KOCHANI!
cześć Agnieszko.
ja dziś chyba sobie trochę posiedzę , bo Szymek wstał p 19-ej więc spać pójdzie dzis późno. na razie próbuje wciskać mi klawisze
25 stycznia 2011 20:05 | ID: 393020
Księdza dzisiaj mam..i znowu pewnie zarzuci mnie pytaniami typu..Aczemu Pani jeszcze nie w ciąźy itp.Aż mi się nie chce wracać do domu.:((Mam taką cichutką nadzieję że przyjdzie jak będe jeszcze w pracy.
I po wizycie.Nie powiem nawet miło było. Bez zapytań się nie obyło.I tak na koniec przy podawaniu ręki dostałam "nakaz" od księdza że za rok ma już Ktoś biegać po domu:P.
Za rok, to jeszcze za małe dzieciątko by było, żeby biegać;))))
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.