Zalozyłam taki wątek aby rozmawiać w nim na biężąco jak leci dzien aby nie robic OT w innych tematach.
Jakie więc plany na popołudnie?
23 stycznia 2011 20:43 | ID: 390772
Ja idę spac położyc Michasia:) Dobranoc wszystkim:) Miło mi z Wami minął dzień:) Do jutra:)
Milej nocki :)
23 stycznia 2011 20:43 | ID: 390773
No nic jutro porozmawiam z lekarzem i zobaczymy, najważniejsze żeby Kubuś był zdrowy.
Staraj się nie zbliżać swoją buzią do Jego buźki, nie oddychaj na Niego i nie całuj....Wiesz, żeby nie miał kontaktu z Twoimi zarazkami. Zdrówka Wam życzę!
23 stycznia 2011 20:43 | ID: 390774
Ja też już chyba sobie pójdę... Ciągnie mnie do lektury.... :)
Do jutra Kochani!
23 stycznia 2011 20:44 | ID: 390775
Znikam kobietki i mężczyźni:) Trzymajcie się cieplutko, miłego wieczorku, pędzę do wyrka, mąż obiecał masaż:))))
23 stycznia 2011 20:45 | ID: 390776
Jutro nie tylko dziecko będzie badane przez panią doktor, mamusie coraz bardziej rozkłada. Słuchajcie a jak to jest z karmienią piersią w trakcie choroby??
Możesz karmić są przeciwciała i to jest wskazane, chyba że gorączka wysoka i jest podejrznie ciężkiej choroby ale przy przeziębieniu nie ma przeszkod. chyba że leki dostaniesz ale powinny być takie dla karmiącej.A od goączki paracetamol i tuż po karmieniu.
23 stycznia 2011 20:45 | ID: 390777
Wpadałam tyllko na chwilkę, spojrzeć co u Was:) Dzieciaki pokąpane, oglągają z mężem film. Ja również "wyprysznicowana" siedzę przed kompem i ledwie na oczy już widzę. Dziś miałam rodziców na obiedzie, potem źle się poczułam, poszłam na bitwe śnieżkową z całą rodzinką a skończyło się na odśnieżaniu:))) Mało tego, miałam gości...Padnięta więc jestem:) Jeszcze jutro drzewo do nas mają przywieźć....A mąż ma drugą zmianę, więc pewnie ja z chłopakami będziemy walczyć:((( A brzuch mnie boli niemiłosiernie... Ale dam radę;)
Brzuch Cię boli? To co Ty jadłaś na tej imprezie?
23 stycznia 2011 20:46 | ID: 390778
No nic jutro porozmawiam z lekarzem i zobaczymy, najważniejsze żeby Kubuś był zdrowy.
bez problemu mozesz karmic, lekarza poinformuj, ze karmisz i dostaniesz odpowiedzie leki dla matki karmiacej
23 stycznia 2011 20:48 | ID: 390786
Wpadałam tyllko na chwilkę, spojrzeć co u Was:) Dzieciaki pokąpane, oglągają z mężem film. Ja również "wyprysznicowana" siedzę przed kompem i ledwie na oczy już widzę. Dziś miałam rodziców na obiedzie, potem źle się poczułam, poszłam na bitwe śnieżkową z całą rodzinką a skończyło się na odśnieżaniu:))) Mało tego, miałam gości...Padnięta więc jestem:) Jeszcze jutro drzewo do nas mają przywieźć....A mąż ma drugą zmianę, więc pewnie ja z chłopakami będziemy walczyć:((( A brzuch mnie boli niemiłosiernie... Ale dam radę;)
Brzuch Cię boli? To co Ty jadłaś na tej imprezie?
Nic:(((( Comiesięczna przypadłość, która ostatnio pojawia się co dwa tygodnie:(((( Chyba nerwy mają tu duży wpływ . Więc zdycham i jestem strasznie słaba:(((
23 stycznia 2011 20:49 | ID: 390787
23 stycznia 2011 20:50 | ID: 390790
Wpadałam tyllko na chwilkę, spojrzeć co u Was:) Dzieciaki pokąpane, oglągają z mężem film. Ja również "wyprysznicowana" siedzę przed kompem i ledwie na oczy już widzę. Dziś miałam rodziców na obiedzie, potem źle się poczułam, poszłam na bitwe śnieżkową z całą rodzinką a skończyło się na odśnieżaniu:))) Mało tego, miałam gości...Padnięta więc jestem:) Jeszcze jutro drzewo do nas mają przywieźć....A mąż ma drugą zmianę, więc pewnie ja z chłopakami będziemy walczyć:((( A brzuch mnie boli niemiłosiernie... Ale dam radę;)
Brzuch Cię boli? To co Ty jadłaś na tej imprezie?
Nic:(((( Comiesięczna przypadłość, która ostatnio pojawia się co dwa tygodnie:(((( Chyba nerwy mają tu duży wpływ . Więc zdycham i jestem strasznie słaba:(((
Żebyś w anemia nie wpadła. Co 2 tyg? Idź Ty lepiej do lekarza!
23 stycznia 2011 20:53 | ID: 390795
Wpadałam tyllko na chwilkę, spojrzeć co u Was:) Dzieciaki pokąpane, oglągają z mężem film. Ja również "wyprysznicowana" siedzę przed kompem i ledwie na oczy już widzę. Dziś miałam rodziców na obiedzie, potem źle się poczułam, poszłam na bitwe śnieżkową z całą rodzinką a skończyło się na odśnieżaniu:))) Mało tego, miałam gości...Padnięta więc jestem:) Jeszcze jutro drzewo do nas mają przywieźć....A mąż ma drugą zmianę, więc pewnie ja z chłopakami będziemy walczyć:((( A brzuch mnie boli niemiłosiernie... Ale dam radę;)
Brzuch Cię boli? To co Ty jadłaś na tej imprezie?
Nic:(((( Comiesięczna przypadłość, która ostatnio pojawia się co dwa tygodnie:(((( Chyba nerwy mają tu duży wpływ . Więc zdycham i jestem strasznie słaba:(((
Żebyś w anemia nie wpadła. Co 2 tyg? Idź Ty lepiej do lekarza!
Nie wiem, co się dzieje, ale strasznie słaba jestem....Kiedyś już tak miałam, jak nerwy mnie trymały dłuższy czas. Teraz jazda też jest, więc pewnie powtórka z rozrywki:))))
Znikam bo ledwie siedzę. Chyba trzeba zwolnić tempo życia:)
23 stycznia 2011 20:54 | ID: 390796
Wpadałam tyllko na chwilkę, spojrzeć co u Was:) Dzieciaki pokąpane, oglągają z mężem film. Ja również "wyprysznicowana" siedzę przed kompem i ledwie na oczy już widzę. Dziś miałam rodziców na obiedzie, potem źle się poczułam, poszłam na bitwe śnieżkową z całą rodzinką a skończyło się na odśnieżaniu:))) Mało tego, miałam gości...Padnięta więc jestem:) Jeszcze jutro drzewo do nas mają przywieźć....A mąż ma drugą zmianę, więc pewnie ja z chłopakami będziemy walczyć:((( A brzuch mnie boli niemiłosiernie... Ale dam radę;)
Brzuch Cię boli? To co Ty jadłaś na tej imprezie?
Nic:(((( Comiesięczna przypadłość, która ostatnio pojawia się co dwa tygodnie:(((( Chyba nerwy mają tu duży wpływ . Więc zdycham i jestem strasznie słaba:(((
Żebyś w anemia nie wpadła. Co 2 tyg? Idź Ty lepiej do lekarza!
moja koleżanka tak miała i okazało się ,ze to mięsniaki
23 stycznia 2011 20:54 | ID: 390797
a mi jakos tak zle i czuje sie jak wyrodna matka bo odstawiam Hanie od piersi
23 stycznia 2011 20:56 | ID: 390801
wyjątkowo włączyłam komputer,bo spać nie mogę. panowie usnęli, za to ja mam potworną migrenę, nic nie pomaga, 2 razy wymiotowałam,ciągle mi niedobrze i ten koszmarny ból! jakby mi w środku ktoś głowe rozwalał
23 stycznia 2011 20:58 | ID: 390803
a mi jakos tak zle i czuje sie jak wyrodna matka bo odstawiam Hanie od piersi
oj współczuję , a Hania jak to znosi?
23 stycznia 2011 21:01 | ID: 390808
a mi jakos tak zle i czuje sie jak wyrodna matka bo odstawiam Hanie od piersi
oj współczuję , a Hania jak to znosi?
Bardzo dobrze. Smakuje jej mleko modyfikowane i nawet teraz berdziej sie przytula niz kiedys, moze dlatego, ze nie czuje mojej bliskosci jak w czasie karmienia. Nadrabia buziakami (sliniac mnie ) i przytulaniem.
23 stycznia 2011 21:01 | ID: 390809
a mi jakos tak zle i czuje sie jak wyrodna matka bo odstawiam Hanie od piersi
Ja karmiłam 6 m-cy i musiała odstawić bo pił z butelki a piers trzymał. Trwało to 2 dni ale tylko mąż go na rekach nosił, troche poplakiwał ale sie udało
23 stycznia 2011 21:02 | ID: 390810
a mi jakos tak zle i czuje sie jak wyrodna matka bo odstawiam Hanie od piersi
Głowa do góry, nie martw się ... wcześniej czy później musiało to nastąpić.
23 stycznia 2011 21:03 | ID: 390812
wyjątkowo włączyłam komputer,bo spać nie mogę. panowie usnęli, za to ja mam potworną migrenę, nic nie pomaga, 2 razy wymiotowałam,ciągle mi niedobrze i ten koszmarny ból! jakby mi w środku ktoś głowe rozwalał
Kochana to nie sa żarty powinnas iść do lekarza
23 stycznia 2011 21:03 | ID: 390814
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.