Zalozyłam taki wątek aby rozmawiać w nim na biężąco jak leci dzien aby nie robic OT w innych tematach.
Jakie więc plany na popołudnie?
21 stycznia 2011 20:08 | ID: 388884
Zwykła wirusówka mam nadzieje ze szybko minie:)
21 stycznia 2011 20:10 | ID: 388887
Witam wieczornie:)
Byliśmy u moich rodziców:) W końcu dzień Babci dziś:)
Poza tym, że bylo fajnie, to trzyma mnie nerw:))) Okropny!!!!
hej Żanetka, z doświadczenia wiem że lepiej nerw rozładować niż dusić w sobie - potem jest gorzej!
ja dziś się prawie popłakałam z bezsilności- Szymek płakał i płakał, nakarmiony, przebrany, wyspany utulony i nic.. w końcu też mnie nerw zaczął brać, nie wiedziałam co robić!
Witajcie:) po dzisieszej wizycie okazłąo sie ze mam wirusa a na dodatek mój Synek się zaraził:(
a cóż to za wirus??? I Hubercik go złapał:((((
myslałm ze torypa ale jakas wirusówka nas dopadła i w jednym domu nie da się tego uniknąć.
Dzisiaj mnie już lepiej ale Hubercik kaszle i ma goraczkę,dostał leki teraz tylko musi byc dobrze.Zły jest bo miał na ferie do babi jechac ale na rzie się na to nie zapowiada
jak ma leki, to napewno bedzie lepiej:) Trzymam kciuki za zdrówko Huberta!!!! Co prawda ferie migną, ale może jeszcze zdąży jechać do babci:)
dziękuję Soniu:) w planach na jechać więc samozapracie jest to dobrze szybciej moze wyzdrowieje
21 stycznia 2011 20:10 | ID: 388889
Po tygodniu spędzonym u rodziców na mieście przyjechaliśmy do naszego domku na wieś :)
Nie mogę doczekac się wiosny.Ta zima mnie bardzo dołuje.
Wiosna juz by mogła być! to pogoda jest nie do zniesienia
a u nas znowu śnieg pada, ja to modlę się o mróz , pompa w piwnicy chodzi prawie na okrągło, co wypompuje to po paru godzinach znów nachodzi. wiosny to ja się boje piekielnie, a nawet każdego większego deszczu!
21 stycznia 2011 20:21 | ID: 388903
Witam wieczornie:)
Byliśmy u moich rodziców:) W końcu dzień Babci dziś:)
Poza tym, że bylo fajnie, to trzyma mnie nerw:))) Okropny!!!!
hej Żanetka, z doświadczenia wiem że lepiej nerw rozładować niż dusić w sobie - potem jest gorzej!
ja dziś się prawie popłakałam z bezsilności- Szymek płakał i płakał, nakarmiony, przebrany, wyspany utulony i nic.. w końcu też mnie nerw zaczął brać, nie wiedziałam co robić!
Witajcie:) po dzisieszej wizycie okazłąo sie ze mam wirusa a na dodatek mój Synek się zaraził:(
a cóż to za wirus??? I Hubercik go złapał:((((
myslałm ze torypa ale jakas wirusówka nas dopadła i w jednym domu nie da się tego uniknąć.
Dzisiaj mnie już lepiej ale Hubercik kaszle i ma goraczkę,dostał leki teraz tylko musi byc dobrze.Zły jest bo miał na ferie do babi jechac ale na rzie się na to nie zapowiada
jak ma leki, to napewno bedzie lepiej:) Trzymam kciuki za zdrówko Huberta!!!! Co prawda ferie migną, ale może jeszcze zdąży jechać do babci:)
dziękuję Soniu:) w planach na jechać więc samozapracie jest to dobrze szybciej moze wyzdrowieje
Widzę, że nie tylko ja dis mam problemy z dzieckiem. zresztą nie tylko dziś...Od pewnego czasu tak się dzieje, a ostatnio to wymiekam:((( Opiszę Wam, co sie działo. Tak więc Mati miał wrócić o 13.35 ze szkoły. Postanowiłam wziąść małego i wyjść po Niego. Boje sie bo wracając przechodzi przez bardzo ruchliwą karajową 15!!!! Idę, a go nie ma...Doszłam do szkoły, jego nie ma...nerwy na maxa i czarny scenariusz, ze może p[od smochód wpadł...bałam się!!!! A on po prostu zapomniał, że ma dziś godzinę więcej!!!! myślałam, że mnie cholera strzeli!!!! bałam się o niego a po wymówkach on mi na to, nie bój się, bo się trzęsiesz nade mną, jak kwoka!!!!! I co wy na to??? ja miałam i mam dość!!!!!!!!!!!!
21 stycznia 2011 20:23 | ID: 388904
HUBI, podpuszczaj synusia.... napewno bedzie chciał wyzdrowieć, bo Babcia czeka z niesposdzianką lub z zamiarem saneczek:))) Trzymam kciukasy!!!! Wiem, jak choroba dziecka przy Twoim złym samopoczuciu potrafi zdołować. W tym wszystkim Kobietko, nie zapomnij o sobie!!!
21 stycznia 2011 20:28 | ID: 388913
witajcie:)
Witaj:)))
Jak zdrówko??? Mam nadzieję, że lepiej się już czujesz?
hej:)
tak tak czuję się już lepiej ale nadal mam kaszel...:(
witajcie:)
Witaj Agnieszko i wszystkiego najlepszego z okazji imienin
dziękuję kochana:-) ależ mi miło:-)
21 stycznia 2011 20:30 | ID: 388919
padam ze zmęczenia...wypompowana jestem na maxa
21 stycznia 2011 20:31 | ID: 388922
HUBI, podpuszczaj synusia.... napewno bedzie chciał wyzdrowieć, bo Babcia czeka z niesposdzianką lub z zamiarem saneczek:))) Trzymam kciukasy!!!! Wiem, jak choroba dziecka przy Twoim złym samopoczuciu potrafi zdołować. W tym wszystkim Kobietko, nie zapomnij o sobie!!!
Sonia ja jakoś ciągnę,dawno nie chorowałam ostatnio chyba w marcu tamtego roku i dazyłam się pochwalić a tu na drugi dzień...
Mam nadzeje ze leki zadziałają i bedzie dobrze , niech jedzie sobie odpocznie
Troche przerwy mu dobrze zrobi, odpocznie od rehabilitacji ale za to na dziadku poćwiczyi babcią do sklepu bedzie biegał
A co do babci to juz na niego czeka,a on nie może się doczekać
21 stycznia 2011 20:32 | ID: 388925
witajcie:)
Witaj Agnieszko i wszystkiego najlepszego z okazji imienin
dziękuję kochana:-) ależ mi miło:-)
Nie ma za co ;) a jak tam Twoje bycie miłą?
21 stycznia 2011 20:36 | ID: 388939
HUBI, podpuszczaj synusia.... napewno bedzie chciał wyzdrowieć, bo Babcia czeka z niesposdzianką lub z zamiarem saneczek:))) Trzymam kciukasy!!!! Wiem, jak choroba dziecka przy Twoim złym samopoczuciu potrafi zdołować. W tym wszystkim Kobietko, nie zapomnij o sobie!!!
Sonia ja jakoś ciągnę,dawno nie chorowałam ostatnio chyba w marcu tamtego roku i dazyłam się pochwalić a tu na drugi dzień...
Mam nadzeje ze leki zadziałają i bedzie dobrze , niech jedzie sobie odpocznie
Troche przerwy mu dobrze zrobi, odpocznie od rehabilitacji ale za to na dziadku poćwiczyi babcią do sklepu bedzie biegał
A co do babci to juz na niego czeka,a on nie może się doczekać
Hubi chorobska przychodzą w najmniej oczekiwanym momencie:((( Niestety:((( Dbaj o siebie!!!!
Ja na chwilkę znikam, bo męża muszę puścić do kompa:)) Lapek padł i kumpel go wziął do zrobienia:))) Może jeszcze potem zajrzę na chwilkę;)
21 stycznia 2011 20:37 | ID: 388941
Witam wieczornie:)
Byliśmy u moich rodziców:) W końcu dzień Babci dziś:)
Poza tym, że bylo fajnie, to trzyma mnie nerw:))) Okropny!!!!
hej Żanetka, z doświadczenia wiem że lepiej nerw rozładować niż dusić w sobie - potem jest gorzej!
ja dziś się prawie popłakałam z bezsilności- Szymek płakał i płakał, nakarmiony, przebrany, wyspany utulony i nic.. w końcu też mnie nerw zaczął brać, nie wiedziałam co robić!
Witajcie:) po dzisieszej wizycie okazłąo sie ze mam wirusa a na dodatek mój Synek się zaraził:(
a cóż to za wirus??? I Hubercik go złapał:((((
myslałm ze torypa ale jakas wirusówka nas dopadła i w jednym domu nie da się tego uniknąć.
Dzisiaj mnie już lepiej ale Hubercik kaszle i ma goraczkę,dostał leki teraz tylko musi byc dobrze.Zły jest bo miał na ferie do babi jechac ale na rzie się na to nie zapowiada
jak ma leki, to napewno bedzie lepiej:) Trzymam kciuki za zdrówko Huberta!!!! Co prawda ferie migną, ale może jeszcze zdąży jechać do babci:)
dziękuję Soniu:) w planach na jechać więc samozapracie jest to dobrze szybciej moze wyzdrowieje
Widzę, że nie tylko ja dis mam problemy z dzieckiem. zresztą nie tylko dziś...Od pewnego czasu tak się dzieje, a ostatnio to wymiekam:((( Opiszę Wam, co sie działo. Tak więc Mati miał wrócić o 13.35 ze szkoły. Postanowiłam wziąść małego i wyjść po Niego. Boje sie bo wracając przechodzi przez bardzo ruchliwą karajową 15!!!! Idę, a go nie ma...Doszłam do szkoły, jego nie ma...nerwy na maxa i czarny scenariusz, ze może p[od smochód wpadł...bałam się!!!! A on po prostu zapomniał, że ma dziś godzinę więcej!!!! myślałam, że mnie cholera strzeli!!!! bałam się o niego a po wymówkach on mi na to, nie bój się, bo się trzęsiesz nade mną, jak kwoka!!!!! I co wy na to??? ja miałam i mam dość!!!!!!!!!!!!
Sonia wcale ci się nie dziwię.Dzieci nie zdają sobie sprawy z niebezieczeństwa.
Postaw go w jego sytuacji jakby to było jak ty bys nie wracała na czas co by wtedy pomyslał . Pewnie by tez miał obawy.
Musi się uczyc odpowiedzialnościi zawsze mówić gdzie będzie
21 stycznia 2011 20:39 | ID: 388947
Widzę, że nie tylko ja dis mam problemy z dzieckiem. zresztą nie tylko dziś...Od pewnego czasu tak się dzieje, a ostatnio to wymiekam:((( Opiszę Wam, co sie działo. Tak więc Mati miał wrócić o 13.35 ze szkoły. Postanowiłam wziąść małego i wyjść po Niego. Boje sie bo wracając przechodzi przez bardzo ruchliwą karajową 15!!!! Idę, a go nie ma...Doszłam do szkoły, jego nie ma...nerwy na maxa i czarny scenariusz, ze może p[od smochód wpadł...bałam się!!!! A on po prostu zapomniał, że ma dziś godzinę więcej!!!! myślałam, że mnie cholera strzeli!!!! bałam się o niego a po wymówkach on mi na to, nie bój się, bo się trzęsiesz nade mną, jak kwoka!!!!! I co wy na to??? ja miałam i mam dość!!!!!!!!!!!!
Widziałam dziś Mateusza jak wracał ze szkoły w towarzystwie kolegów i koleżanek z klasy i donrze się bawił
Chłopak dorasta, musisz go zrozumieć
21 stycznia 2011 20:40 | ID: 388949
Witajcie, wreszcie dotarłam na familie :). Oczywiście jeszcze nie mam swojego komputera, coś mnie trafia. Dzisiaj musiałam powiedzieć co myśle o pracownikach tego serwisu. Komputer najpierw miał być na wtorek, potem na czwartek, potem na dzisiaj.... a w końcu będzie na jutro :(:(:(. Na dodatek chyba Kubusia coś bierze, zaczyna mi kaszleć....
21 stycznia 2011 20:48 | ID: 388971
Zaglądam do Was na chwilkę bo niemiłosiernie jestem zmęczona. Małżonek mnie właśnie wkurzył - siedział sobie w wannie a jak wyszedł to przełaczył sobie tv na inny program stwierdzając że tu jest chyba dobry film. To nic że leci od jakiegoś czasu. I że ja oglądałam coś innego........
Idę fochem strzelić do łóżka :)
21 stycznia 2011 20:49 | ID: 388974
Zaglądam do Was na chwilkę bo niemiłosiernie jestem zmęczona. Małżonek mnie właśnie wkurzył - siedział sobie w wannie a jak wyszedł to przełaczył sobie tv na inny program stwierdzając że tu jest chyba dobry film. To nic że leci od jakiegoś czasu. I że ja oglądałam coś innego........
Idę fochem strzelić do łóżka :)
No to sexa nie będzie
21 stycznia 2011 20:53 | ID: 388979
Żeby tylko. Będę wredna i zawinę się w całą kołdrę. Niech marznie.
21 stycznia 2011 20:54 | ID: 388981
Zaglądam do Was na chwilkę bo niemiłosiernie jestem zmęczona. Małżonek mnie właśnie wkurzył - siedział sobie w wannie a jak wyszedł to przełaczył sobie tv na inny program stwierdzając że tu jest chyba dobry film. To nic że leci od jakiegoś czasu. I że ja oglądałam coś innego........
Idę fochem strzelić do łóżka :)
No to sexa nie będzie
Pewnie nie
21 stycznia 2011 20:54 | ID: 388982
Żeby tylko. Będę wredna i zawinę się w całą kołdrę. Niech marznie.
My mamy dwie kołdry:D Możemy sobie focha strzelać i tak nikt nic nie zauważy
21 stycznia 2011 20:57 | ID: 388990
Dobra idę sobie spać... ledwo dzisiaj żyję. Trzymajcie się i życzę miłego weekendu.
21 stycznia 2011 20:58 | ID: 388992
Zaglądam do Was na chwilkę bo niemiłosiernie jestem zmęczona. Małżonek mnie właśnie wkurzył - siedział sobie w wannie a jak wyszedł to przełaczył sobie tv na inny program stwierdzając że tu jest chyba dobry film. To nic że leci od jakiegoś czasu. I że ja oglądałam coś innego........
Idę fochem strzelić do łóżka :)
No to sexa nie będzie
Iza będzie na zgodę a taki sex smakuje najbardziej
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.