Zalozyłam taki wątek aby rozmawiać w nim na biężąco jak leci dzien aby nie robic OT w innych tematach.
Jakie więc plany na popołudnie?
21 stycznia 2011 17:55 | ID: 388720
Witam wieczornie...
Jakbym miała mało "prezentów" na imieniny to mnie przed godziną strzykło w krzyżu...
Więc nie wiem ile tu z Wami wsiedzę... :((((( Buuuu!
Oj to poproś Męża o masaż
Nawet prosić nie muszę.... Sam się rwie...
To to dzieła
Zaraz zaczynamy...
21 stycznia 2011 17:56 | ID: 388722
Witam wieczornie...
Jakbym miała mało "prezentów" na imieniny to mnie przed godziną strzykło w krzyżu...
Więc nie wiem ile tu z Wami wsiedzę... :((((( Buuuu!
Oj to poproś Męża o masaż
Nawet prosić nie muszę.... Sam się rwie...
To to dzieła
Zaraz zaczynamy...
To ja już o nic nie pytam
21 stycznia 2011 18:02 | ID: 388728
Po tygodniu spędzonym u rodziców na mieście przyjechaliśmy do naszego domku na wieś :)
Nie mogę doczekac się wiosny.Ta zima mnie bardzo dołuje.
21 stycznia 2011 18:57 | ID: 388789
Witam wieczornie:)
Byliśmy u moich rodziców:) W końcu dzień Babci dziś:)
Poza tym, że bylo fajnie, to trzyma mnie nerw:))) Okropny!!!!
21 stycznia 2011 19:27 | ID: 388826
Witam wieczornie:)
Byliśmy u moich rodziców:) W końcu dzień Babci dziś:)
Poza tym, że bylo fajnie, to trzyma mnie nerw:))) Okropny!!!!
Czesc Zanetko!
Co za nerm znowu? Co sie stalo? czyzby nadal ta sytuacja z sasiadem?
21 stycznia 2011 19:35 | ID: 388830
witajcie:)
21 stycznia 2011 19:46 | ID: 388841
Witam wieczornie:)
Byliśmy u moich rodziców:) W końcu dzień Babci dziś:)
Poza tym, że bylo fajnie, to trzyma mnie nerw:))) Okropny!!!!
Czesc Zanetko!
Co za nerm znowu? Co sie stalo? czyzby nadal ta sytuacja z sasiadem?
Tym razem starszy syn skutecznie wyprowadził mnie z równowagi...na razie nie krzyczę i jestem w miarę spokojna, ale nerwy ukryte gorsze od tych "wykrzyczanych":(((
21 stycznia 2011 19:46 | ID: 388842
Po tygodniu spędzonym u rodziców na mieście przyjechaliśmy do naszego domku na wieś :)
Nie mogę doczekac się wiosny.Ta zima mnie bardzo dołuje.
Wiosna juz by mogła być! to pogoda jest nie do zniesienia
21 stycznia 2011 19:46 | ID: 388843
witajcie:)
Witaj:)))
Jak zdrówko??? Mam nadzieję, że lepiej się już czujesz?
21 stycznia 2011 19:50 | ID: 388849
Witam wieczornie...
Jakbym miała mało "prezentów" na imieniny to mnie przed godziną strzykło w krzyżu...
Więc nie wiem ile tu z Wami wsiedzę... :((((( Buuuu!
Oj to poproś Męża o masaż
Nawet prosić nie muszę.... Sam się rwie...
To to dzieła
Zaraz zaczynamy...
To ja już o nic nie pytam
Oby ten masaz zadziałał i wracaj do nas:)
21 stycznia 2011 19:52 | ID: 388852
Witajcie:) po dzisieszej wizycie okazłąo sie ze mam wirusa a na dodatek mój Synek się zaraził:(
21 stycznia 2011 19:53 | ID: 388854
z wykładów wróciłam, no i klikam
21 stycznia 2011 19:54 | ID: 388856
witajcie:)
Witaj Agnieszko i wszystkiego najlepszego z okazji imienin
21 stycznia 2011 19:55 | ID: 388858
Witajcie:) po dzisieszej wizycie okazłąo sie ze mam wirusa a na dodatek mój Synek się zaraził:(
a cóż to za wirus??? I Hubercik go złapał:((((
21 stycznia 2011 19:56 | ID: 388860
z wykładów wróciłam, no i klikam
A gdzie się uczysz??? Jakie to wykłady? Coś trudnego?
21 stycznia 2011 19:58 | ID: 388865
21 stycznia 2011 19:59 | ID: 388868
Witam wieczornie...
Jakbym miała mało "prezentów" na imieniny to mnie przed godziną strzykło w krzyżu...
Więc nie wiem ile tu z Wami wsiedzę... :((((( Buuuu!
Oj to poproś Męża o masaż
Nawet prosić nie muszę.... Sam się rwie...
To to dzieła
Zaraz zaczynamy...
To ja już o nic nie pytam
Oby ten masaz zadziałał i wracaj do nas:)
niech masuje, wiecie - im dłuzej...
21 stycznia 2011 20:00 | ID: 388869
Witajcie:) po dzisieszej wizycie okazłąo sie ze mam wirusa a na dodatek mój Synek się zaraził:(
a cóż to za wirus??? I Hubercik go złapał:((((
myslałm ze torypa ale jakas wirusówka nas dopadła i w jednym domu nie da się tego uniknąć.
Dzisiaj mnie już lepiej ale Hubercik kaszle i ma goraczkę,dostał leki teraz tylko musi byc dobrze.Zły jest bo miał na ferie do babi jechac ale na rzie się na to nie zapowiada
21 stycznia 2011 20:04 | ID: 388876
Witam wieczornie:)
Byliśmy u moich rodziców:) W końcu dzień Babci dziś:)
Poza tym, że bylo fajnie, to trzyma mnie nerw:))) Okropny!!!!
hej Żanetka, z doświadczenia wiem że lepiej nerw rozładować niż dusić w sobie - potem jest gorzej!
ja dziś się prawie popłakałam z bezsilności- Szymek płakał i płakał, nakarmiony, przebrany, wyspany utulony i nic.. w końcu też mnie nerw zaczął brać, nie wiedziałam co robić!
21 stycznia 2011 20:04 | ID: 388877
Witajcie:) po dzisieszej wizycie okazłąo sie ze mam wirusa a na dodatek mój Synek się zaraził:(
a cóż to za wirus??? I Hubercik go złapał:((((
myslałm ze torypa ale jakas wirusówka nas dopadła i w jednym domu nie da się tego uniknąć.
Dzisiaj mnie już lepiej ale Hubercik kaszle i ma goraczkę,dostał leki teraz tylko musi byc dobrze.Zły jest bo miał na ferie do babi jechac ale na rzie się na to nie zapowiada
jak ma leki, to napewno bedzie lepiej:) Trzymam kciuki za zdrówko Huberta!!!! Co prawda ferie migną, ale może jeszcze zdąży jechać do babci:)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.