Zalozyłam taki wątek aby rozmawiać w nim na biężąco jak leci dzien aby nie robic OT w innych tematach.
Jakie więc plany na popołudnie?
20 stycznia 2011 12:42 | ID: 387056
Cześć Żaneta!
Co u Ciebie? Jak sprawy z wiadomo kim?
Narazie spokojnie:) Ale obawiam się, że to cisza przed burzą:((
20 stycznia 2011 12:44 | ID: 387060
20 stycznia 2011 12:45 | ID: 387062
U mnie dziś dzień na gości jest:) Właśnie pożegnałam drugą turę:) Poza tym ok:) Niedługo obiadek, za godzinkę jadę po syna do szkoły,po południu na zakupy:))) I tak dzień w biegu zleci.
Zanetko czyli dzien jak co dzien? :) Podziwiam Cie, skad Ty tyle energii w sobie masz? :)
Czasem tej energii brak:))) Ale ogólnie jest ok. Tyle, że wiecznie w biegu:))) I pomyśleć, że nie pracuję zawodowo....Może gdybym pracowała, to może bym odpoczęła:)))
Zaraz znikam obiadek jeść, bo niedługo znów wyjazd:)
20 stycznia 2011 12:45 | ID: 387063
Witajcie Anie,witaj Grażynko, witaj Milenko:)))
Witajcie wszyscy:)))
Też Ciebie witam !!! I o zdrowie pytam
20 stycznia 2011 12:46 | ID: 387066
20 stycznia 2011 12:48 | ID: 387070
Nie wazne czy cisza przed burza...w tym calym balaganie to Ty zanetko masz racje, to po Twojej stronie stoi prawo! Nic tylko uzbroic sie w ciarpliwosc :)
20 stycznia 2011 12:52 | ID: 387078
20 stycznia 2011 12:56 | ID: 387087
obiad podszykowany:-)
20 stycznia 2011 12:58 | ID: 387089
Witam południowo!
obiad podszykowany:-)
U mnie też tylko ziemniaczki obrać...
Walczymy z temperaturą Karoliny i jak narazie udaje nam się nie przekraczać 39 stopni... Mam nadzieję, że opanujemy to draństwo, ale jutro też muszę zostać w domu...:( Dobrze, że dyrekcja jest mocno wyrozumiała...
20 stycznia 2011 13:00 | ID: 387092
obiad podszykowany:-)
U mnie też już rosołek prawie gotów...
20 stycznia 2011 13:01 | ID: 387096
Witam południowo!
obiad podszykowany:-)
U mnie też tylko ziemniaczki obrać...
Walczymy z temperaturą Karoliny i jak narazie udaje nam się nie przekraczać 39 stopni... Mam nadzieję, że opanujemy to draństwo, ale jutro też muszę zostać w domu...:( Dobrze, że dyrekcja jest mocno wyrozumiała...
zdrówka Jej życzę
20 stycznia 2011 13:01 | ID: 387097
Nie wolno znęcać sie nad - zwierzętami...
20 stycznia 2011 13:03 | ID: 387098
Witam południowo!
obiad podszykowany:-)
U mnie też tylko ziemniaczki obrać...
Walczymy z temperaturą Karoliny i jak narazie udaje nam się nie przekraczać 39 stopni... Mam nadzieję, że opanujemy to draństwo, ale jutro też muszę zostać w domu...:( Dobrze, że dyrekcja jest mocno wyrozumiała...
Masakra - a byliście z nią u lekarza...
20 stycznia 2011 13:06 | ID: 387102
Witam południowo!
obiad podszykowany:-)
U mnie też tylko ziemniaczki obrać...
Walczymy z temperaturą Karoliny i jak narazie udaje nam się nie przekraczać 39 stopni... Mam nadzieję, że opanujemy to draństwo, ale jutro też muszę zostać w domu...:( Dobrze, że dyrekcja jest mocno wyrozumiała...
Masakra - a byliście z nią u lekarza...
Tak Grazynko... Jest na antybiotyku, ale wiesz zanim zacznie działać to chwilę trwa... Noc była fatalna, ale teraz ciut lepiej... Ok 3 nad ranem zażyła tabletkę przeciwgorączkową i jak narazie temp nie rośnie tak jak wczoraj, więc liczę, że będzie się to stabilizować...
20 stycznia 2011 13:06 | ID: 387103
Nie wolno znęcać sie nad - zwierzętami...
Oj tam, sąsiad nie znajduje się w wykazie zwierząt chronionych;)
20 stycznia 2011 13:09 | ID: 387108
Oj tam, sąsiad nie znajduje się w wykazie zwierząt chronionych;)
A z gatunku WREDNY na pewno nie figuruje w "Czerownej księdze" i nie jest na wyginięciu - więc śmiało można tępić!
20 stycznia 2011 13:11 | ID: 387110
20 stycznia 2011 13:14 | ID: 387113
U mnie dziś dzień na gości jest:) Właśnie pożegnałam drugą turę:) Poza tym ok:) Niedługo obiadek, za godzinkę jadę po syna do szkoły,po południu na zakupy:))) I tak dzień w biegu zleci.
Zanetko czyli dzien jak co dzien? :) Podziwiam Cie, skad Ty tyle energii w sobie masz? :)
Czasem tej energii brak:))) Ale ogólnie jest ok. Tyle, że wiecznie w biegu:))) I pomyśleć, że nie pracuję zawodowo....Może gdybym pracowała, to może bym odpoczęła:)))
Zaraz znikam obiadek jeść, bo niedługo znów wyjazd:)
U mnie dziś dzień na gości jest:) Właśnie pożegnałam drugą turę:) Poza tym ok:) Niedługo obiadek, za godzinkę jadę po syna do szkoły,po południu na zakupy:))) I tak dzień w biegu zleci.
Zanetko czyli dzien jak co dzien? :) Podziwiam Cie, skad Ty tyle energii w sobie masz? :)
Czasem tej energii brak:))) Ale ogólnie jest ok. Tyle, że wiecznie w biegu:))) I pomyśleć, że nie pracuję zawodowo....Może gdybym pracowała, to może bym odpoczęła:)))
Zaraz znikam obiadek jeść, bo niedługo znów wyjazd:)
Oj, kobietko,a Ty wciąż kursujesz jak widzę?!
20 stycznia 2011 13:24 | ID: 387127
witajcie. wróciłam dziś wcześniej z pracy,bo się zlecenia skończyły czekam na moich mężczyzn. zaraz poodkurzam,ogarnę co trzeba. obiad gotowy. po południu idziemy do moich rodziców w ramach jutrzejszego dnia babci a potem dziadka,bo jutro nie będzie możliwości.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.