Zalozyłam taki wątek aby rozmawiać w nim na biężąco jak leci dzien aby nie robic OT w innych tematach.
Jakie więc plany na popołudnie?
16 stycznia 2011 17:39 | ID: 381540
Mam non stop otwarte bo za bardzo napaliłam w piecu. Przesadziłam i nie dość, że cały czas w domu to jeszcze w upale.
U nas też teraz ciężko trafić z paleniem. Na podwórku coraz cieplej to i w domu ciężko nie przesadzić ;)
16 stycznia 2011 17:44 | ID: 381546
Właśnie, palę w piecu zapominając, ze na dworzu jest ciepło. Ale chociaż pranie mi szybko schnie.
16 stycznia 2011 17:48 | ID: 381553
Właśnie, palę w piecu zapominając, ze na dworzu jest ciepło. Ale chociaż pranie mi szybko schnie.
Oj tak pranie schnie jak szalone ;) ale marzy mi się już suszyć pranie na podwórku
16 stycznia 2011 17:57 | ID: 381575
Mam non stop otwarte bo za bardzo napaliłam w piecu. Przesadziłam i nie dość, że cały czas w domu to jeszcze w upale.
A my właśnie ze spacerku wróciliśmy...
16 stycznia 2011 17:58 | ID: 381578
SPAŁAM No ale wczoraj oglądałam filmy do 3-ciej w nocy...
16 stycznia 2011 17:59 | ID: 381580
Ja dziś prawie cały dzień leżę albo śpię.
16 stycznia 2011 17:59 | ID: 381581
dzisiaj dzień pracowity, zrobiłam 130 opisów.
16 stycznia 2011 18:00 | ID: 381582
No to idę się zmagać... :)
Dobrego wieczoru wszystkim!
16 stycznia 2011 18:00 | ID: 381583
Poszperałam w zakamarkach Familie odkopując kilka wątków. Teraz idę do wieczornych obowiązków i wrócę jak już wszystko zrobię.
16 stycznia 2011 18:02 | ID: 381588
SPAŁAM No ale wczoraj oglądałam filmy do 3-ciej w nocy...
Iza ja też spałam po południu 1,5h
16 stycznia 2011 18:04 | ID: 381593
Witajcie, już po wizycie :). Jednym słowem przeżyłam i byłam opanowana :):):), normalnie jestem z siebie dumna :):):)
16 stycznia 2011 18:05 | ID: 381595
SPAŁAM No ale wczoraj oglądałam filmy do 3-ciej w nocy...
Iza ja też spałam po południu 1,5h
A ja myślałam że tylko ja jestem dzś taka leniwa
16 stycznia 2011 18:06 | ID: 381597
Witajcie, już po wizycie :). Jednym słowem przeżyłam i byłam opanowana :):):), normalnie jestem z siebie dumna :):):)
Czesc Moniczko :)
Ciesze sie ze juz po wizytacji ;) A jak Kubus zareagowal na "tate"?
16 stycznia 2011 18:09 | ID: 381601
dzisiaj dzień pracowity, zrobiłam 130 opisów.
A czego?
16 stycznia 2011 18:09 | ID: 381602
Kubuś płakał jak "tata" go trzymał na rękach. Potem jadł i przespał reszte wizyty. Byli całe 45 minut. Ten facet zachowywał się jakby nic się nie stało. No i oczywiście lustracja mieszkania była. Zachowywał się jakby był u siebie, zero krępacji. No cóż ale tak zachowują się ludzie pozbawieni sumienia i jakichkolwiek zasad.
16 stycznia 2011 18:10 | ID: 381604
Witajcie, już po wizycie :). Jednym słowem przeżyłam i byłam opanowana :):):), normalnie jestem z siebie dumna :):):)
Witaj Monia opowiadaj co i jak :)
16 stycznia 2011 18:12 | ID: 381609
No cóż dobra mina do złej gry. Oczywiście jego mama uznała że nie powinnam się z nim kłócić, powiedziałam kulturalnie że ja rękę wyciągałam kilka razy, i niech ustawi sobie syna. Stwierdziła że ona wie i że cały czas mu powtarza. Powaga, to moje opanowanie bardzo duzo mnie kosztowało.
16 stycznia 2011 18:14 | ID: 381613
Monia silna dziewczyna jesteś :) Kubuś dużo siły Ci daje :)
16 stycznia 2011 18:17 | ID: 381617
No nie ma co "tatus" jak sie patrzy! spotkanie zaliczone...wiec juz ma argument ze sie dzieckiem interesuje...Monia podziwiam Cie i Twoje poklady ciepliwosci!
16 stycznia 2011 18:20 | ID: 381622
Wiesz ja nie mam wyjścia, muszę się zgadzać na wizyty. Dla mnie to katorga, ale dla Kubusia wszystko.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.