Zalozyłam taki wątek aby rozmawiać w nim na biężąco jak leci dzien aby nie robic OT w innych tematach.
Jakie więc plany na popołudnie?
15 stycznia 2011 18:29 | ID: 380400
15 stycznia 2011 18:34 | ID: 380402
Właśnie czytam. Trzymaj się Moniko.
15 stycznia 2011 18:35 | ID: 380404
Właśnie czytam. Trzymaj się Moniko.
I ja poczytałam... Bardzo mocno przytulam...
15 stycznia 2011 18:37 | ID: 380407
Witajcie,zajrzałam na chwilkę. Jutro do Kubunia przyjeżdża hmmm "ojciec". Ciekawe czy robi to tylko na potrzeby sądu. Muszę się uzbroić w cierpliwość. Dzidzia dzisiaj marudna jest, bardzo mało spał przez dzień.
Gruny do pozytywne nastawienie. Zobaczysz, że wszystko będzie dobrze.Nie myśl na jakie potrzeby te odwiedziny - ważne że są.
15 stycznia 2011 18:46 | ID: 380419
Posiliłam się mega kolacją, rodzina także nakarmiona. Jeszcze mycie i do łózek. Ostatni wieczór mam zamiar przeleżeć aby tak na serio się wzmocnić.
15 stycznia 2011 18:48 | ID: 380421
Ja mam w planie piwko z Małżonkiem jak wróci. Zaraz wsadzę Młodego do wanny i dam Mu kolację. Jakaś taka przygaszona dzisiaj jestem.
15 stycznia 2011 18:51 | ID: 380426
Ja mam w planie piwko z Małżonkiem jak wróci. Zaraz wsadzę Młodego do wanny i dam Mu kolację. Jakaś taka przygaszona dzisiaj jestem.
15 stycznia 2011 18:54 | ID: 380429
Kasiu nie przejmuj się. Masz rację ważne że w ogóle pomyślał o synu.
Jagienko jak tam zdrówko? i jak tam Karolina?
15 stycznia 2011 18:54 | ID: 380430
Ja mam w planie piwko z Małżonkiem jak wróci. Zaraz wsadzę Młodego do wanny i dam Mu kolację. Jakaś taka przygaszona dzisiaj jestem.
Dziekuję.
15 stycznia 2011 18:58 | ID: 380432
Kasiu nie przejmuj się. Masz rację ważne że w ogóle pomyślał o synu.
Jagienko jak tam zdrówko? i jak tam Karolina?
WItaj Moniczko! Zdrówko nieźle, choć od wczoraj coś mnie paskudnie uczuliło... Byłam na kolacji w kanjpie i pewnie jakaś gangrena w jedzonku była...
A Karolina super... Ona tak pokornie i pogodnie podchodzi do wszystkich trosk, że tylko pozazdrościć postawy...
15 stycznia 2011 18:58 | ID: 380433
Ja mam w planie piwko z Małżonkiem jak wróci. Zaraz wsadzę Młodego do wanny i dam Mu kolację. Jakaś taka przygaszona dzisiaj jestem.
miłego piwkowania:-)
15 stycznia 2011 19:00 | ID: 380434
Witaj Guśko! Co tam u Ciebie?
15 stycznia 2011 19:03 | ID: 380437
Hej:) Ja czekam na swoją lapmpeczkę martini:) Teraz mój wieczór z familie;)
15 stycznia 2011 19:05 | ID: 380440
Witaj Guśko! Co tam u Ciebie?
Witaj Agnieszko:)
ja nadal jestem chora....idę odprowadzić młodych kawałek i do sklepu..a potem antybiotyk i leniuchować będę dalej
:)
Dobranoc kobietki...może uda mi się jutro tu zaglądnąć....buziaki:*
15 stycznia 2011 19:10 | ID: 380441
Hej:) Ja czekam na swoją lapmpeczkę martini:) Teraz mój wieczór z familie;)
Izuś! Piję z Tobą... Wprawdzie nie tak szlachetny trunek jak martini, ale mający niezłe procenty także...
15 stycznia 2011 19:15 | ID: 380446
Hej:) Ja czekam na swoją lapmpeczkę martini:) Teraz mój wieczór z familie;)
Izuś! Piję z Tobą... Wprawdzie nie tak szlachetny trunek jak martini, ale mający niezłe procenty także...
A pochwalisz się co to za truneczek? Mój ani szlachetny ani procentowy. Dopóki Małżonek nie wróci to się raczę sokiem.
15 stycznia 2011 19:20 | ID: 380450
Hej:) Ja czekam na swoją lapmpeczkę martini:) Teraz mój wieczór z familie;)
Izuś! Piję z Tobą... Wprawdzie nie tak szlachetny trunek jak martini, ale mający niezłe procenty także...
A pochwalisz się co to za truneczek? Mój ani szlachetny ani procentowy. Dopóki Małżonek nie wróci to się raczę sokiem.
Ha, ha, ha! Kasiu! Żadna tajemnica! A i ani rewelacja... Moja świętej pamięci ciocia kilkanaście lat temu zrobiła wino... Zachomikowała je w piwnicy w antałku... Po Jej śmierci robiliśmy porządki i trafiliśmy na baniaczek z tajemniczym płynem... Jak się okazało było to doskonałe w smaku wino! Jak wiadomo trunek ten im starszy tym lepszy! I dzis to w pełni potwierdzam... :)
15 stycznia 2011 19:31 | ID: 380458
Kilkunastoletnie winko powiadasz... to calkiem szlachecki trunek. Nawet jak go się samemu zrobi. Z czego to wino?
15 stycznia 2011 19:33 | ID: 380462
A u nas jest Ciocia:) Więc Michaś ma kogś do molestowania- a ja mam spokój;)
15 stycznia 2011 19:35 | ID: 380466
Kilkunastoletnie winko powiadasz... to calkiem szlachecki trunek. Nawet jak go się samemu zrobi. Z czego to wino?
Trudno mi powiedzieć, bo nie byłam przy produkcji... Ale z tego co pamiętam ciocia lubowała się w eksperymentach smakowych.. To wino jest białe, choć nie tak dokładnie bo załmane takim miodowym kolorem... Wyczuwam w nim smak winogrona, ale na pewno ma coś jeszcze... Może troszkę jabłek? Choć swego czasu u cioci w ogrodzie rosły białe porzeczki, więc nie zdziwiłabym się...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.