Zalozyłam taki wątek aby rozmawiać w nim na biężąco jak leci dzien aby nie robic OT w innych tematach.
Jakie więc plany na popołudnie?
13 stycznia 2011 12:43 | ID: 377473
Witam w biegu...
Ale mam młyn.. Kasia! Czy nasi zwierzchnicy jak i nasze obowiązki umówiły się wspólnie na zawalenie nas pracą???? :)
A do tego upaćkałam sobie klawaiturę czekoladą!!! Łakomstwo nie popłaca... :)
13 stycznia 2011 12:44 | ID: 377474
O 16:20 wizyta u neurologa. Cholerka boję się trochę ;( jak nie dostanę zwolnienia znowu po powrocie do pracy po dwóch dniach wyląduje w szpitalu na zastrzykach. Zachciało mi się stażu w takim zakładzie!
Myślę że przy Twoich nawracających dolegliwościach powinna dać Ci to zwolnienie bez problemu.
13 stycznia 2011 12:45 | ID: 377475
Witam w biegu...
Ale mam młyn.. Kasia! Czy nasi zwierzchnicy jak i nasze obowiązki umówiły się wspólnie na zawalenie nas pracą???? :)
A do tego upaćkałam sobie klawaiturę czekoladą!!! Łakomstwo nie popłaca... :)
Agnieszka, co Ty tam wyprawiasz
13 stycznia 2011 12:48 | ID: 377480
O 16:20 wizyta u neurologa. Cholerka boję się trochę ;( jak nie dostanę zwolnienia znowu po powrocie do pracy po dwóch dniach wyląduje w szpitalu na zastrzykach. Zachciało mi się stażu w takim zakładzie!
Jesli nie dostaniesz zwolnienia, to tylko bedzie swiadczyc o niekompetencji lekarza...
13 stycznia 2011 12:48 | ID: 377481
Witam w biegu...
Ale mam młyn.. Kasia! Czy nasi zwierzchnicy jak i nasze obowiązki umówiły się wspólnie na zawalenie nas pracą???? :)
A do tego upaćkałam sobie klawaiturę czekoladą!!! Łakomstwo nie popłaca... :)
Agnieszka, co Ty tam wyprawiasz
No własnie! Żebym to obżerała się słodyczami... A ja zjadłam jedną maluśką czekoladkę i od razu taka wtopa!!!
13 stycznia 2011 12:48 | ID: 377482
O 16:20 wizyta u neurologa. Cholerka boję się trochę ;( jak nie dostanę zwolnienia znowu po powrocie do pracy po dwóch dniach wyląduje w szpitalu na zastrzykach. Zachciało mi się stażu w takim zakładzie!
Myślę że przy Twoich nawracających dolegliwościach powinna dać Ci to zwolnienie bez problemu.
Staż kończę 11 lutego tyle na pewno nie dostanę ;) lekarz rodzinny już patrzeć na mnie nie może bo nie chce wypisywać mi kolejnych zastrzyków i tabletek przeciwbólowych bo szkoda żołądka. Może jakaś rehabilitacja by mi się przydała
13 stycznia 2011 12:49 | ID: 377483
Witam w biegu...
Ale mam młyn.. Kasia! Czy nasi zwierzchnicy jak i nasze obowiązki umówiły się wspólnie na zawalenie nas pracą???? :)
A do tego upaćkałam sobie klawaiturę czekoladą!!! Łakomstwo nie popłaca... :)
Agnieszko ja z checia Ci pomoge, bo sama mam niewiele dzis do roboty i zajmuje sie sprawami, na przyszly tydzien :)
13 stycznia 2011 12:50 | ID: 377485
Marlenko! Przydałby Ci się dobry masaż... Mój Ślubny ma taką podobną przypadłość jak Ty... I tylko powtarzające się co jakiś czas sesje masażu dają efekt...
13 stycznia 2011 12:51 | ID: 377488
Zszokowała mnie informacja o mężu Wamat. Głupie myśli wpadają do głowy, jesteśmy z tego samego miasta przecież...
Czyli to już potwierdzone? Strach wychodzić z domu, szok. Mam nadzieję, że wszyscy wrócicie do zdrowia
13 stycznia 2011 12:51 | ID: 377489
Witam w biegu...
Ale mam młyn.. Kasia! Czy nasi zwierzchnicy jak i nasze obowiązki umówiły się wspólnie na zawalenie nas pracą???? :)
A do tego upaćkałam sobie klawaiturę czekoladą!!! Łakomstwo nie popłaca... :)
Agnieszko ja z checia Ci pomoge, bo sama mam niewiele dzis do roboty i zajmuje sie sprawami, na przyszly tydzien :)
Wiesz czym ta pomoc by się skończyła? Naszym wspólnym plotkowaniem...
13 stycznia 2011 12:54 | ID: 377493
eeeeeeeeeeee, szaro i ponuro....
13 stycznia 2011 12:54 | ID: 377494
Marlenko! Przydałby Ci się dobry masaż... Mój Ślubny ma taką podobną przypadłość jak Ty... I tylko powtarzające się co jakiś czas sesje masażu dają efekt...
Będę musiała spróbować tylko ciekawe ile taka 'przyjemność' kosztuje...
13 stycznia 2011 12:56 | ID: 377498
Witam w biegu...
Ale mam młyn.. Kasia! Czy nasi zwierzchnicy jak i nasze obowiązki umówiły się wspólnie na zawalenie nas pracą???? :)
A do tego upaćkałam sobie klawaiturę czekoladą!!! Łakomstwo nie popłaca... :)
Oni się chyba umówili. Ale dlaczego ja nie mam czekolady?
13 stycznia 2011 12:57 | ID: 377499
Witam w biegu...
Ale mam młyn.. Kasia! Czy nasi zwierzchnicy jak i nasze obowiązki umówiły się wspólnie na zawalenie nas pracą???? :)
A do tego upaćkałam sobie klawaiturę czekoladą!!! Łakomstwo nie popłaca... :)
Agnieszko ja z checia Ci pomoge, bo sama mam niewiele dzis do roboty i zajmuje sie sprawami, na przyszly tydzien :)
Wiesz czym ta pomoc by się skończyła? Naszym wspólnym plotkowaniem...
Ale my kobiety jestesmy stowrzone do robienia kilku rzeczy naraz, wiec i robota by byla zrobiona i poplotkowane by bylo ;) przyjemne z pozytecznym! :)
13 stycznia 2011 12:58 | ID: 377501
Witam w biegu...
Ale mam młyn.. Kasia! Czy nasi zwierzchnicy jak i nasze obowiązki umówiły się wspólnie na zawalenie nas pracą???? :)
A do tego upaćkałam sobie klawaiturę czekoladą!!! Łakomstwo nie popłaca... :)
Agnieszka, co Ty tam wyprawiasz
No własnie! Żebym to obżerała się słodyczami... A ja zjadłam jedną maluśką czekoladkę i od razu taka wtopa!!!
A to sprytna czekoladka
13 stycznia 2011 13:00 | ID: 377507
O 16:20 wizyta u neurologa. Cholerka boję się trochę ;( jak nie dostanę zwolnienia znowu po powrocie do pracy po dwóch dniach wyląduje w szpitalu na zastrzykach. Zachciało mi się stażu w takim zakładzie!
Myślę że przy Twoich nawracających dolegliwościach powinna dać Ci to zwolnienie bez problemu.
Staż kończę 11 lutego tyle na pewno nie dostanę ;) lekarz rodzinny już patrzeć na mnie nie może bo nie chce wypisywać mi kolejnych zastrzyków i tabletek przeciwbólowych bo szkoda żołądka. Może jakaś rehabilitacja by mi się przydała
Proponuje okład z kota;) Znaczy się ze skórki kota, ale żywy też może by pomógł
13 stycznia 2011 13:02 | ID: 377510
Zszokowała mnie informacja o mężu Wamat. Głupie myśli wpadają do głowy, jesteśmy z tego samego miasta przecież...
Czyli to już potwierdzone? Strach wychodzić z domu, szok. Mam nadzieję, że wszyscy wrócicie do zdrowia
Wamat tu na Familie o tym pisała i podała linka więc chyba potwierdzone...
13 stycznia 2011 13:04 | ID: 377512
eeeeeeeeeeee, szaro i ponuro....
U mnie to saaamo...
13 stycznia 2011 13:06 | ID: 377518
anibunny (2011-01-13 12:57:17)jagienka (2011-01-13 12:51:22) anibunny (2011-01-13 12:49:30) jagienka (2011-01-13 12:43:30) Witam w biegu... Ale mam młyn.. Kasia! Czy nasi zwierzchnicy jak i nasze obowiązki umówiły się wspólnie na zawalenie nas pracą???? :) A do tego upaćkałam sobie klawaiturę czekoladą!!! Łakomstwo nie popłaca... :) Agnieszko ja z checia Ci pomoge, bo sama mam niewiele dzis do roboty i zajmuje sie sprawami, na przyszly tydzien :) Wiesz czym ta pomoc by się skończyła? Naszym wspólnym plotkowaniem... Ale my kobiety jestesmy stowrzone do robienia kilku rzeczy naraz, wiec i robota by byla zrobiona i poplotkowane by bylo ;) przyjemne z pozytecznym! :)Zgadzam się z tobą fajnie jest połączyć przyjemne z porzytecznym..A u mnie niewesoło Damian ma zapalenie płuca Madzia zapalenie płuc normalnie szok nie wie jak ja to wszystko wytrzymam aby choroby i choroby.....
13 stycznia 2011 13:07 | ID: 377519
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.