Zalozyłam taki wątek aby rozmawiać w nim na biężąco jak leci dzien aby nie robic OT w innych tematach.
Jakie więc plany na popołudnie?
13 stycznia 2011 11:57 | ID: 377412
własnie wróciłam;)można powiedzieć że załatwiłam to co miałam tylko muszę jeszcze donieść dokument jeden w poniedziałek i będzie ok.kupiłam odświeżacz ambi pur te żelowe perełki jest rewelacyjny a zapach cudny
To super że udało Ci się załatwić to co chciałaś:)
A jaki zapach kupiłaś?
aloes z limetką,zapach jest super świeży
13 stycznia 2011 11:57 | ID: 377413
Dzięki za dobre słowo. Tylko, że mąż jest obciążony innymi chorobami i tak późno odkryta przyczyna może spowodować dalsze spustoszenia. Stan jest ciężki ale zyje.
To najważniejsze!
Trzymam kciuki żeby było tylko lepiej!
równiż mocno trzymam kciuki
13 stycznia 2011 11:58 | ID: 377414
Dobra, ja znikam na obiad:) Potem zajrze do Was:) Trzymajcie się cieplutko:)
13 stycznia 2011 11:58 | ID: 377415
musze zrobić generalne porządki w pokoju a nie mam jakoś weny;(
13 stycznia 2011 11:59 | ID: 377416
Po ponad 2 tygodniach od zachorowania dopiero stwierdzono co jest mężowi.
http://zdrowie.wm.pl/Trzy-kolejne-przypadki-zarazenia-wirusem-AN1H1,103587
Jestem wykończona psychicznie.
Właśnie słyszałam w radiu, że z naszego miasta ktoś zachorował. Pani Wando bardzo mi przykro, trzymam kciuki aby mąż szybko wyzdrowiał.
Ja również zyczę zdrowia! Nie mozna sie załamywać, przecież to sie leczy!
13 stycznia 2011 12:00 | ID: 377417
Witam wszystkich cieplutko... z pracy...myslalam ze bedzie gorzej, a tu prawie nic do roboty nie mam :)
Grazynko: wracaj do formy!
Zanetko: Ty to sie masz z tym sasiadem!
Wamat: zdroweczka dla meza i trzymam kciuki, zeby bylo dobrze!
Witaj Aniu!
Widzę że wróciłaś do formy, ale cieszę się, że dziś masz jeszcze luzik w pracy
czesc Aniu...
wiesz w szoku jestem ze taki spokoj...pewnie jutro sie rozkreci, jak co piatek. Nie wiem dlaczego, ale nasi klienci dostaja szalu w piatki i zawsze mamy duzo roboty.
13 stycznia 2011 12:02 | ID: 377418
musze zrobić generalne porządki w pokoju a nie mam jakoś weny;(
ja wczoraj tak po trochu ogarnialam dom i przyznam ze do wieczora bylo juz czysciutko...najgorzej jest zawsze sie zebrac do roboty, a potem to juz jakso leci :)
13 stycznia 2011 12:05 | ID: 377420
My czekamy na babcie:) Julka sie stęskniła:) Ja zresztą też:)
Moja myszka czuje sie juz lepiej. Jest kaszel, ale wraca energia, a to duży plus!:)
13 stycznia 2011 12:07 | ID: 377423
własnie wróciłam;)można powiedzieć że załatwiłam to co miałam tylko muszę jeszcze donieść dokument jeden w poniedziałek i będzie ok.kupiłam odświeżacz ambi pur te żelowe perełki jest rewelacyjny a zapach cudny
To super że udało Ci się załatwić to co chciałaś:)
A jaki zapach kupiłaś?
aloes z limetką,zapach jest super świeży
Aż z ciekawości poszukam tego zapachu jak będę w drogerii:)
13 stycznia 2011 12:08 | ID: 377424
musze zrobić generalne porządki w pokoju a nie mam jakoś weny;(
ja wczoraj tak po trochu ogarnialam dom i przyznam ze do wieczora bylo juz czysciutko...najgorzej jest zawsze sie zebrac do roboty, a potem to juz jakso leci :)
Oj, ja też mam ostatnio strasznego lenia!
13 stycznia 2011 12:08 | ID: 377426
musze zrobić generalne porządki w pokoju a nie mam jakoś weny;(
Ja muszę ogranąć mieszkanie jak wrócę do domu po pracy bo jutro kolęda, a rano do pracy jadę i potem mogę nie zdążyć...
13 stycznia 2011 12:10 | ID: 377427
Witam wszystkich cieplutko... z pracy...myslalam ze bedzie gorzej, a tu prawie nic do roboty nie mam :)
Grazynko: wracaj do formy!
Zanetko: Ty to sie masz z tym sasiadem!
Wamat: zdroweczka dla meza i trzymam kciuki, zeby bylo dobrze!
Witaj Aniu!
Widzę że wróciłaś do formy, ale cieszę się, że dziś masz jeszcze luzik w pracy
czesc Aniu...
wiesz w szoku jestem ze taki spokoj...pewnie jutro sie rozkreci, jak co piatek. Nie wiem dlaczego, ale nasi klienci dostaja szalu w piatki i zawsze mamy duzo roboty.
U mnie przeważnie w piątki właśnie jest spokój...całe szczęście
13 stycznia 2011 12:11 | ID: 377428
My czekamy na babcie:) Julka sie stęskniła:) Ja zresztą też:)
Moja myszka czuje sie juz lepiej. Jest kaszel, ale wraca energia, a to duży plus!:)
Super wiadomosć!
Babcia też pewnie się stęskniła
13 stycznia 2011 12:14 | ID: 377430
Jesteśmy z mężem w domu. Mąż pod kocem śpi a ja się za coś wezmę aby wytrzymać tą ciszę bez Kubusia. Borykamy się oboje z chorobą.
13 stycznia 2011 12:20 | ID: 377435
Jesteśmy z mężem w domu. Mąż pod kocem śpi a ja się za coś wezmę aby wytrzymać tą ciszę bez Kubusia. Borykamy się oboje z chorobą.
Zdrówka, zdrówka, zdrówka!
13 stycznia 2011 12:26 | ID: 377437
13 stycznia 2011 12:33 | ID: 377449
Co Wyście tak wszyscy się rozchorowali?
Ja dalej w pracy zawalona obowiązkami ale znalazłam chwilkę na wdepnięcie na familie.
13 stycznia 2011 12:35 | ID: 377453
Co Wyście tak wszyscy się rozchorowali?
Ja dalej w pracy zawalona obowiązkami ale znalazłam chwilkę na wdepnięcie na familie.
Epidemia jakaś, czy co?
13 stycznia 2011 12:39 | ID: 377464
Zszokowała mnie informacja o mężu Wamat. Głupie myśli wpadają do głowy, jesteśmy z tego samego miasta przecież...
13 stycznia 2011 12:40 | ID: 377465
O 16:20 wizyta u neurologa. Cholerka boję się trochę ;( jak nie dostanę zwolnienia znowu po powrocie do pracy po dwóch dniach wyląduje w szpitalu na zastrzykach. Zachciało mi się stażu w takim zakładzie!
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.