Zalozyłam taki wątek aby rozmawiać w nim na biężąco jak leci dzien aby nie robic OT w innych tematach.
Jakie więc plany na popołudnie?
9 stycznia 2011 13:47 | ID: 372967
WITAM wszystkich...w koncu udalo mi sie zwlec z lozka...jestem tak wypompowana, ze nie mam nawet sily wyjsc do sklepu po mleko...w piatek w nocy dopadl mnie jakis wirus i wczoraj rano wyladowalam na pogotowiu...bylam tak slaba ze przespalam cala sobote a dzis obudzilam sie po 12! Zoladek nadal mnie boli, wiec jem kisiel...o kawie moge tylko pomarzyc
9 stycznia 2011 13:52 | ID: 372969
WITAM wszystkich...w koncu udalo mi sie zwlec z lozka...jestem tak wypompowana, ze nie mam nawet sily wyjsc do sklepu po mleko...w piatek w nocy dopadl mnie jakis wirus i wczoraj rano wyladowalam na pogotowiu...bylam tak slaba ze przespalam cala sobote a dzis obudzilam sie po 12! Zoladek nadal mnie boli, wiec jem kisiel...o kawie moge tylko pomarzyc
Oj biedulko... zdrowiej jak najszybciej.
9 stycznia 2011 13:53 | ID: 372970
WITAM wszystkich...w koncu udalo mi sie zwlec z lozka...jestem tak wypompowana, ze nie mam nawet sily wyjsc do sklepu po mleko...w piatek w nocy dopadl mnie jakis wirus i wczoraj rano wyladowalam na pogotowiu...bylam tak slaba ze przespalam cala sobote a dzis obudzilam sie po 12! Zoladek nadal mnie boli, wiec jem kisiel...o kawie moge tylko pomarzyc
O toś się załatwiła... tulam mocno i witaj ANIU !!!
9 stycznia 2011 14:01 | ID: 372976
dzieki Kasiu i Grazynko...czuje sie paskudnie, stracilam jakies 2kg! i strasznie boli mnie cala klatka piersiowa i miesnie brzucha! Musze sie jednak ogarnac, bo jutro do pracy trzeba isc...najwazniejsze ze juz nie wymiotuje.
9 stycznia 2011 14:07 | ID: 372981
dzieki nkoGraz...czuje sie paskudnie, stracilam jakies 2kg! i strasznie boli mnie cala klatka piersiowa i miesnie brzucha! Musze sie jednak ogarnac, bo jutro do pracy trzeba isc...najwazniejsze ze juz nie wymiotuje.
Oj - to aż tak... moja droga a może jeszcze sobie daruj pracę...
9 stycznia 2011 14:20 | ID: 372989
dzieki Kasiu i Grazynko...czuje sie paskudnie, stracilam jakies 2kg! i strasznie boli mnie cala klatka piersiowa i miesnie brzucha! Musze sie jednak ogarnac, bo jutro do pracy trzeba isc...najwazniejsze ze juz nie wymiotuje.
Oj - to aż tak... moja droga a może jeszcze sobie daruj pracę...
Wlasnie sie nad tym zastanawiam...ogolnie to czuje sie niezle, tylko jestem bardzo slaba...no i nie moge za bardzo jesc.
9 stycznia 2011 14:25 | ID: 372992
dzieki Kasiu i Grazynko...czuje sie paskudnie, stracilam jakies 2kg! i strasznie boli mnie cala klatka piersiowa i miesnie brzucha! Musze sie jednak ogarnac, bo jutro do pracy trzeba isc...najwazniejsze ze juz nie wymiotuje.
Oj - to aż tak... moja droga a może jeszcze sobie daruj pracę...
Wlasnie sie nad tym zastanawiam...ogolnie to czuje sie niezle, tylko jestem bardzo slaba...no i nie moge za bardzo jesc.
Kochana a jak to wirus i pozarażasz wszystkich?
9 stycznia 2011 14:28 | ID: 372996
dzieki Kasiu i Grazynko...czuje sie paskudnie, stracilam jakies 2kg! i strasznie boli mnie cala klatka piersiowa i miesnie brzucha! Musze sie jednak ogarnac, bo jutro do pracy trzeba isc...najwazniejsze ze juz nie wymiotuje.
Oj - to aż tak... moja droga a może jeszcze sobie daruj pracę...
Wlasnie sie nad tym zastanawiam...ogolnie to czuje sie niezle, tylko jestem bardzo slaba...no i nie moge za bardzo jesc.
Kochana a jak to wirus i pozarażasz wszystkich?
Wiesz Kasiu, ze na to nie wpadlam..jutro rano dzwonie do szefa i oznajmie mu ze nie przyjde do pracy!
9 stycznia 2011 14:33 | ID: 373005
dzieki Kasiu i Grazynko...czuje sie paskudnie, stracilam jakies 2kg! i strasznie boli mnie cala klatka piersiowa i miesnie brzucha! Musze sie jednak ogarnac, bo jutro do pracy trzeba isc...najwazniejsze ze juz nie wymiotuje.
Oj - to aż tak... moja droga a może jeszcze sobie daruj pracę...
Wlasnie sie nad tym zastanawiam...ogolnie to czuje sie niezle, tylko jestem bardzo slaba...no i nie moge za bardzo jesc.
Kochana a jak to wirus i pozarażasz wszystkich?
Wiesz Kasiu, ze na to nie wpadlam..jutro rano dzwonie do szefa i oznajmie mu ze nie przyjde do pracy!
Wiesz, że oni to się rozłożą na amen... lepiej ich chronić :)
9 stycznia 2011 14:34 | ID: 373007
dzieki Kasiu i Grazynko...czuje sie paskudnie, stracilam jakies 2kg! i strasznie boli mnie cala klatka piersiowa i miesnie brzucha! Musze sie jednak ogarnac, bo jutro do pracy trzeba isc...najwazniejsze ze juz nie wymiotuje.
Oj - to aż tak... moja droga a może jeszcze sobie daruj pracę...
Wlasnie sie nad tym zastanawiam...ogolnie to czuje sie niezle, tylko jestem bardzo slaba...no i nie moge za bardzo jesc.
Kochana a jak to wirus i pozarażasz wszystkich?
Wiesz Kasiu, ze na to nie wpadlam..jutro rano dzwonie do szefa i oznajmie mu ze nie przyjde do pracy!
.. i dobra decyzja... lepiej wykurować się solidnie i być pewną swego zdrówka !!!
9 stycznia 2011 14:35 | ID: 373008
Bardzo dobry argument! Szef na pewno sie ucieszy, ze chronie mu zaloge przed masowymi zwolnieniami ;)
9 stycznia 2011 14:39 | ID: 373012
Bardzo dobry argument! Szef na pewno sie ucieszy, ze chronie mu zaloge przed masowymi zwolnieniami ;)
Na pewno...
A ja idę wskoczyć na rowerek - "spalić" kalorie po obiadku... hihihi... Już ponad 11 minut "śmigam"....
9 stycznia 2011 14:50 | ID: 373016
Bardzo dobry argument! Szef na pewno sie ucieszy, ze chronie mu zaloge przed masowymi zwolnieniami ;)
Na pewno...
A ja idę wskoczyć na rowerek - "spalić" kalorie po obiadku... hihihi... Już ponad 11 minut "śmigam"....
I tak trzymac :) niedlugo dojdziesz do takiej wprawy, ze na maratony zaczniesz jezdzic ;)
9 stycznia 2011 14:52 | ID: 373017
a ja dostałam od mikołaja pas wibracyjno-masujący i teraz siedzę a on za mnie ćwiczenia na moim brzuchu robi2w1 mam
9 stycznia 2011 14:56 | ID: 373018
a ja dostałam od mikołaja pas wibracyjno-masujący i teraz siedzę a on za mnie ćwiczenia na moim brzuchu robi2w1 mam
Oooo - też dobra sprawa...
A ja właśnie swój rekord pobiłam - ponad 12 minut... ufff ale ciut się spociłam...
9 stycznia 2011 14:59 | ID: 373020
A ja nie mam czego spalać... niby obiad gotowy ale czekamy aż się Młody obudzi. No i w sumie Małżonek jeszcze nie skończył prasować...
9 stycznia 2011 15:02 | ID: 373023
...a ja jeszcze nie zaczęłam prasować! Zamiast tego Cent mi kawę zrobił...jak tak będziem robić to...
9 stycznia 2011 15:12 | ID: 373031
...a ja jeszcze nie zaczęłam prasować! Zamiast tego Cent mi kawę zrobił...jak tak będziem robić to...
no co? w niewyprasowanym też się da chodzić :)))
9 stycznia 2011 15:18 | ID: 373039
A ja nie mam czego spalać... niby obiad gotowy ale czekamy aż się Młody obudzi. No i w sumie Małżonek jeszcze nie skończył prasować...
Takiej to - dobrze...
9 stycznia 2011 15:29 | ID: 373043
WITAM wszystkich...w koncu udalo mi sie zwlec z lozka...jestem tak wypompowana, ze nie mam nawet sily wyjsc do sklepu po mleko...w piatek w nocy dopadl mnie jakis wirus i wczoraj rano wyladowalam na pogotowiu...bylam tak slaba ze przespalam cala sobote a dzis obudzilam sie po 12! Zoladek nadal mnie boli, wiec jem kisiel...o kawie moge tylko pomarzyc
Bardzo Ci współczuję Aniu! Zdrówka życzę!
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.