Zalozyłam taki wątek aby rozmawiać w nim na biężąco jak leci dzien aby nie robic OT w innych tematach.
Jakie więc plany na popołudnie?
6 stycznia 2011 16:48 | ID: 370892
Odebrałam już Łukasza z lasu teraz siedzi i się grzeje przed skokami ;)
Czym się grzeje??? I jak tam przygoda z dzikami???
Grzeje się ciepłem domu ;) u nas dziś straszny wiatr to zmarzł. Zobaczyli w oddali jakieś zwierzę zamiast iść dalej to zaczęli iść w stronę tego zwierzęcia jak podeszli bliżej i się okazało, że to dziki to uciekli
dziki tu, dziki tam... Dziś widać dziki łukasza polubiły:)))
Żanetko kiedyś polubiły go też jelonki poszedł sam do lasu i zaczęła biec gromada saren, i jak każdy przecież wie sarna nic nie zrobi dla człowieka więc Łukasz szedł sobie spokojnie dalej. Aż jedna z nich zawróciła i zaczęła biec w jego stronę. Stanął w miejscu i nie wiedział co robić. Na szczęście sarna w ostatniej chwili zawróciła. I od tamtej pory Łukasz ma zakaz chodzenia samemu do lasu. Bo nawet jakby coś się stało nie wiedziałabym gdzie go szukać
6 stycznia 2011 16:52 | ID: 370901
Widać, że Łukasza kochają wszystkie zwierzęta. Oby z tej miłości nie wyszło nic strasznego!!!! miał widać przeboje:))())
6 stycznia 2011 16:54 | ID: 370905
Widać, że Łukasza kochają wszystkie zwierzęta. Oby z tej miłości nie wyszło nic strasznego!!!! miał widać przeboje:))())
A najbardziej kocha go mój kot, który na jego widok ucieka
6 stycznia 2011 17:00 | ID: 370916
Odebrałam już Łukasza z lasu teraz siedzi i się grzeje przed skokami ;)
A co Łukaz robił dziś w lesie, bo chyba nie w temacie jestem?
Aniu mój Łukasz to taki chłopak z buszu. On kocha chodzić po lesie i chciałby tam mieszkać w szałasie. Każdą wolną chwilę spędza chodząc po lesie ;)
To może on powinien być leśnikiem?
Odebrałam już Łukasza z lasu teraz siedzi i się grzeje przed skokami ;)
A co Łukaz robił dziś w lesie, bo chyba nie w temacie jestem?
No właśnie? Ja też nie jestem w temacie:)
Mierzyłam Julci temperaturę - spadła. Jest juz 36,7.
Cieszę się że Julce lepiej:)
6 stycznia 2011 17:03 | ID: 370918
Odebrałam już Łukasza z lasu teraz siedzi i się grzeje przed skokami ;)
A co Łukaz robił dziś w lesie, bo chyba nie w temacie jestem?
Aniu mój Łukasz to taki chłopak z buszu. On kocha chodzić po lesie i chciałby tam mieszkać w szałasie. Każdą wolną chwilę spędza chodząc po lesie ;)
To może on powinien być leśnikiem?
Już nie raz myślał o studiach w tym kierunku ;)
6 stycznia 2011 17:03 | ID: 370919
Widać, że Łukasza kochają wszystkie zwierzęta. Oby z tej miłości nie wyszło nic strasznego!!!! miał widać przeboje:))())
A najbardziej kocha go mój kot, który na jego widok ucieka
Bo kot jest oswojony:))) Może dlatego????
6 stycznia 2011 17:04 | ID: 370920
Odebrałam już Łukasza z lasu teraz siedzi i się grzeje przed skokami ;)
A co Łukaz robił dziś w lesie, bo chyba nie w temacie jestem?
Aniu mój Łukasz to taki chłopak z buszu. On kocha chodzić po lesie i chciałby tam mieszkać w szałasie. Każdą wolną chwilę spędza chodząc po lesie ;)
To może on powinien być leśnikiem?
Już nie raz myślał o studiach w tym kierunku ;)
Nic nie stoi na przeszkodzie:)
Ja tez uwielbiam las. Mój dom rodzinny stoi dosłownie parę kroków od lasu, a dom męża tak samo:)
6 stycznia 2011 17:50 | ID: 370954
Obiad sie robi, pranie wstawione...wiec siedze juz w Wami :)
6 stycznia 2011 17:56 | ID: 370956
Zastanawiam się w co się jutro ubrac do pracy :)))
6 stycznia 2011 17:59 | ID: 370957
Zastanawiam się w co się jutro ubrac do pracy :)))
codziennie mam podobne myśli
6 stycznia 2011 17:59 | ID: 370958
Zastanawiam się w co się jutro ubrac do pracy :)))
My jutro mamy tzw 'dress down day' wiec ide w jeansach, bluzie z kapturem i adidasach :)
6 stycznia 2011 18:00 | ID: 370959
niedawno wróćiliśmy ze spaceru i od moich rodziców. chłopaki się kąpią a ja zerkam na nich i do was. mam nadzieję,że zjedzą kolację i położę ich spać. jutro znowu pobuska o 5,ale i piątek
6 stycznia 2011 18:03 | ID: 370962
Zastanawiam się w co się jutro ubrac do pracy :)))
codziennie mam podobne myśli
Ja niby też... ale po prawie 3 tygodniach odwyku od pracy się po prostu odzwyczaiłam :)))
6 stycznia 2011 18:06 | ID: 370964
idę ratować łazienkę od kompletnego zalania
6 stycznia 2011 18:19 | ID: 370969
I jestem już obcięta:)))) Fajnie mam lekką głowę:) Jutro farbowanie:) I jutro nie idę do pracy(chyba)
6 stycznia 2011 18:34 | ID: 370978
Dobry wieczór...
No i chyba dopadł mnie ten wirus... Dopiero się zwlokłam z łóżka... Ale nafaszerowałam się węglem lekarskim i licze, że pomału się pozbieram... Wymęczyło mnie solidnie... :(
6 stycznia 2011 18:35 | ID: 370979
Biedna nasza Jagienka
6 stycznia 2011 19:36 | ID: 371008
Zastanawiam się czy iść jutro do pracy czy nie...
6 stycznia 2011 19:38 | ID: 371011
Dobry wieczór...
No i chyba dopadł mnie ten wirus... Dopiero się zwlokłam z łóżka... Ale nafaszerowałam się węglem lekarskim i licze, że pomału się pozbieram... Wymęczyło mnie solidnie... :(
3maj się dzielnie
6 stycznia 2011 19:38 | ID: 371012
Zastanawiam się czy iść jutro do pracy czy nie...
zaleta własnego biznesu
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.