Zalozyłam taki wątek aby rozmawiać w nim na biężąco jak leci dzien aby nie robic OT w innych tematach.
Jakie więc plany na popołudnie?
5 stycznia 2011 18:59 | ID: 369923
A ja sobie pistacje wcinam, piwko popijam i słucham fajnej muzyczki. Naprawdę fajnej! Takie niespodziewane muzyczne odkrycie
A czego słuchasz Robert?
No właśnie chciałam też się zapytać co odkryłeś?
Nie wiecie co ta dentystka robi temu mojemy biednemu mężowi? Już godzinę Go męczy.
5 stycznia 2011 19:04 | ID: 369926
A ja sobie pistacje wcinam, piwko popijam i słucham fajnej muzyczki. Naprawdę fajnej! Takie niespodziewane muzyczne odkrycie
A czego słuchasz Robert?
No właśnie chciałam też się zapytać co odkryłeś?
Nie wiecie co ta dentystka robi temu mojemy biednemu mężowi? Już godzinę Go męczy.
Współczuje. W ciągu godziny szczęka napewno mu zgrętwiała:(
5 stycznia 2011 19:07 | ID: 369930
A ja sobie pistacje wcinam, piwko popijam i słucham fajnej muzyczki. Naprawdę fajnej! Takie niespodziewane muzyczne odkrycie
A czego słuchasz Robert?
No właśnie chciałam też się zapytać co odkryłeś?
Nie wiecie co ta dentystka robi temu mojemy biednemu mężowi? Już godzinę Go męczy.
Caro Esmerald - leci czasem na RMF-ie, i musze przyznac, że jest to NAPRAWDĘ dobra płyta.
5 stycznia 2011 19:09 | ID: 369932
5 stycznia 2011 19:13 | ID: 369933
Mąż ma 50km do celu, już nie mogę się go doczekać.
No i niedawno usłyszałam dobrą wiadomość, nie rewelacyjną jaką mogłoby być mieszkanie ale bardzo pozytywną.
5 stycznia 2011 19:25 | ID: 369941
Mąż ma 50km do celu, już nie mogę się go doczekać.
No i niedawno usłyszałam dobrą wiadomość, nie rewelacyjną jaką mogłoby być mieszkanie ale bardzo pozytywną.
To super! Miły akcent na koniec dnia:)
5 stycznia 2011 19:34 | ID: 369949
Michaś zażyczył sobie herbatki owocowej:) A ja ma chwilkę na necika:) Dziś chyba długo nie posiedzę coś śpiąca jestem!
5 stycznia 2011 19:36 | ID: 369953
Michaś zażyczył sobie herbatki owocowej:) A ja ma chwilkę na necika:) Dziś chyba długo nie posiedzę coś śpiąca jestem!
Ja tak samo, późno wczoraj poszłam spać....
5 stycznia 2011 19:37 | ID: 369954
Witajcie, od kilku dni mam urwanie głowy... powoli zapominam jak się nazywam. W piątek oddaje komputer do serwisu. Wreszcie porządek z tym zrobie.
5 stycznia 2011 19:41 | ID: 369955
Dziś u mnie nic dobrego. Mąz trafił do szpitala. Od zeszłego piątku brał 2xdziennie zastrzyki i antybiotyk doustnie. Niby zapalenie oskrzeli. W poniedziałek do kontroli, dalej te same leki. Wczoraj zamiast lepiej było coraz gorzej. Doszedł ból żołądka, wymioty. Ponieważ mąż po zawale, objawy są podobne. Dziś zgłosiłam wizytę domową. O 16.00 telefon że lekarz nie przyjedzie. Proszę przyjść do przychodni. Wpakowałam męża do samochodu a w przychodni z 20 pacjentów. Mąż ledwie doszedł. Jakoś udało sie poza kolejką. I skierowanie do szpitala. Teraz jest juz pod opieką, kroplówka, tlen. Wg mnie to leki podrażniły żołądek. A od żołądka też jest sie osłabionym.
5 stycznia 2011 19:41 | ID: 369956
Witajcie, od kilku dni mam urwanie głowy... powoli zapominam jak się nazywam. W piątek oddaje komputer do serwisu. Wreszcie porządek z tym zrobie.
Witaj Moniko! Jak tam Kubuś?
5 stycznia 2011 19:43 | ID: 369962
Dziś u mnie nic dobrego. Mąz trafił do szpitala. Od zeszłego piątku brał 2xdziennie zastrzyki i antybiotyk doustnie. Niby zapalenie oskrzeli. W poniedziałek do kontroli, dalej te same leki. Wczoraj zamiast lepiej było coraz gorzej. Doszedł ból żołądka, wymioty. Ponieważ mąż po zawale, objawy są podobne. Dziś zgłosiłam wizytę domową. O 16.00 telefon że lekarz nie przyjedzie. Proszę przyjść do przychodni. Wpakowałam męża do samochodu a w przychodni z 20 pacjentów. Mąż ledwie doszedł. Jakoś udało sie poza kolejką. I skierowanie do szpitala. Teraz jest juz pod opieką, kroplówka, tlen. Wg mnie to leki podrażniły żołądek. A od żołądka też jest sie osłabionym.
Ta nasza służba zdrowia:( Zdrowia życzę Twojemu mężowi a Tobie cierpliwości do naszych lekarzy.
5 stycznia 2011 19:45 | ID: 369965
Męża mi porwało ufo............. zaczynam się denerwować.
5 stycznia 2011 19:45 | ID: 369966
Wamat życzę zdrówka dla męża.
Kubuś nauczył się przewracać z plecków na boczek :) . Obserwacja jak się rozwija jest czymś cudownym i jak duma mamusie rozpiera:)
5 stycznia 2011 19:46 | ID: 369968
Wamat trzymam kciuki za męża!!! Wiem jak to jest kiedy mężul choruje...
5 stycznia 2011 19:49 | ID: 369973
Wamat życzę zdrówka dla męża.
Kubuś nauczył się przewracać z plecków na boczek :) . Obserwacja jak się rozwija jest czymś cudownym i jak duma mamusie rozpiera:)
To za chwilę będzie się turlał i wtedy będziesz musiała mieć oczy wokół głowy ;)))
5 stycznia 2011 19:52 | ID: 369976
Ja wlasnie probuje sie zebrac, zeby zrobic obiadek...ale usiadlam na kanapie i nie mam sily sie podniesc :)
ja też dziś sił juz nie mam, a małej trzeba dać kolację ;(
zebralam sie i na obiado-kolacje zrobilam salatke :) wiec smacznie, pozywnie i lekkostrawnie :)
5 stycznia 2011 19:54 | ID: 369978
Wamat życzę zdrówka dla męża.
Kubuś nauczył się przewracać z plecków na boczek :) . Obserwacja jak się rozwija jest czymś cudownym i jak duma mamusie rozpiera:)
Gratulacje dla Kubusia :) Cudnie to musi wygldac :)
5 stycznia 2011 19:55 | ID: 369979
Dzięki wszystkim za wsparcie. W domu pustki, nawet nie ma sie z kim "pokłócić"
5 stycznia 2011 19:57 | ID: 369981
Mąż przysedł z pracy z bólem głowy i zatok.
Zrobiłam mu ciepłą kąpiel,wysmarowałam głowę AMOLEM.Położył się do łóżka i wypoczywa.
A ja siedzę przy komputerze.Może jakiś ciekawy film będzie w TV.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.