Zalozyłam taki wątek aby rozmawiać w nim na biężąco jak leci dzien aby nie robic OT w innych tematach.
Jakie więc plany na popołudnie?
24 grudnia 2010 22:36 | ID: 361653
Dobry wieczór:)))) Juz po kolacji, chłopaki jeszcze nie spią, szaleją z prezentami.... Wigilia nam minęła w nastrojowym towarzystwie... Fajnie było:) Szkoda, że ten jedyny dzień w roku dobiega juz końca.
24 grudnia 2010 22:38 | ID: 361655
Dobry wieczór:)))) Juz po kolacji, chłopaki jeszcze nie spią, szaleją z prezentami.... Wigilia nam minęła w nastrojowym towarzystwie... Fajnie było:) Szkoda, że ten jedyny dzień w roku dobiega juz końca.
e....jeszcze całe Święta ;)
24 grudnia 2010 22:43 | ID: 361659
Dobry wieczór:)))) Juz po kolacji, chłopaki jeszcze nie spią, szaleją z prezentami.... Wigilia nam minęła w nastrojowym towarzystwie... Fajnie było:) Szkoda, że ten jedyny dzień w roku dobiega juz końca.
e....jeszcze całe Święta ;)
No tez racją, ale ta atmosfera..... Uwielbiam święta- doszłam do tego wniosku dziś po południu:)))
24 grudnia 2010 22:55 | ID: 361674
Witajcie! Ale dziś nas mało!
U nas scenariusz podobny jak u większości. O 16:00 pojechalismy do mojej mamy, przed 20 do Tesciów. Kuba zasnął w drodze powrtonej wiec mam wolny wieczór. Męczący to był dzień.
24 grudnia 2010 22:57 | ID: 361677
Witajcie! Ale dziś nas mało!
U nas scenariusz podobny jak u większości. O 16:00 pojechalismy do mojej mamy, przed 20 do Tesciów. Kuba zasnął w drodze powrtonej wiec mam wolny wieczór. Męczący to był dzień.
I u nas był męczacy!!!! Szczególnie ciężko było znieść teściow i jeszcze z nimi rozmawiać.... Oj krrka...:(((( BLEEEEE
24 grudnia 2010 22:59 | ID: 361681
Witajcie! Ale dziś nas mało!
U nas scenariusz podobny jak u większości. O 16:00 pojechalismy do mojej mamy, przed 20 do Tesciów. Kuba zasnął w drodze powrtonej wiec mam wolny wieczór. Męczący to był dzień.
I u nas był męczacy!!!! Szczególnie ciężko było znieść teściow i jeszcze z nimi rozmawiać.... Oj krrka...:(((( BLEEEEE
Ja też byłam u teściów ;)
24 grudnia 2010 23:01 | ID: 361682
Witajcie! Ale dziś nas mało!
U nas scenariusz podobny jak u większości. O 16:00 pojechalismy do mojej mamy, przed 20 do Tesciów. Kuba zasnął w drodze powrtonej wiec mam wolny wieczór. Męczący to był dzień.
I u nas był męczacy!!!! Szczególnie ciężko było znieść teściow i jeszcze z nimi rozmawiać.... Oj krrka...:(((( BLEEEEE
Ja też byłam u teściów ;)
Ale widzę "uśmiech" w Twojej wypowiedzi:))))
O sobie tego powiedzieć nie mogę:((((
24 grudnia 2010 23:01 | ID: 361683
U mnie ogólnie spoko ale ten harmider, to jeżdżenie z domu do domu z siatkami, garnkami, torbami, dzieckiem. Marzy mi się zaprosić na wigilię wszystkich do siebie i nigdzie nie jeżdzić. Za rok moze sie uda.
24 grudnia 2010 23:02 | ID: 361685
U nas tez była podwójna wigilia. Aż ciężko na żołądku. No ale co raz w roku, no i mamuśki się naszykowały, no i co nie spróbujesz!
24 grudnia 2010 23:07 | ID: 361688
U mnie ogólnie spoko ale ten harmider, to jeżdżenie z domu do domu z siatkami, garnkami, torbami, dzieckiem. Marzy mi się zaprosić na wigilię wszystkich do siebie i nigdzie nie jeżdzić. Za rok moze sie uda.
Trzymam kciuki Aluś!!!!!
A ja dalej głodna jestem:))) Postne potrawy długo na żołądku nie poleżą:))) Jeszcze trochę i koniec postu.
Chłopaki robią strajk i spać ie chcą iść:))) Do północy mają czas, a potem zjazd. I tak jutro będą nietomni:)))
25 grudnia 2010 00:24 | ID: 361699
Cicho wszędzie, smutno wszędzie, ja tu chyba sama będę... ale musiałam wpaść i zobaczyć co tu na Familce było slychać...
25 grudnia 2010 00:26 | ID: 361700
Witam z Zielonki od syna i synowej... Wigilia udana i to bardzo, prezenty również...
25 grudnia 2010 09:18 | ID: 361723
Oj na prawdę pusto tu na Familie. Ale co tam! Świętujcie ile wlezie a potem poopowiadajcie.
My wstaliśmy rano i bawimy się z Kubusiem nowymi zabawkami. Chyba czas robić śniadanie, po wczorajszym mega jedzeniu jestem strasznie głodna :)))
Dziś obiad u szwagierki i urodzinki jej synka.
25 grudnia 2010 09:23 | ID: 361728
Michaa tez bawi się nowymi zabawkami:) My kawkę popijamy:) Noc miałam ciężką z powodu bólu gardła! No i oglądałam tv do 1-wszej w nocy co jest do mnie niepodobne
25 grudnia 2010 09:33 | ID: 361729
Witajcie :) Młody ogląda bajki, mama razem z nim, Łukasz śpi więc ja zaglądam do Was ;)
25 grudnia 2010 10:22 | ID: 361741
Cześć Dziewczyny!
U mnie też była wczoraj jazda, ale napisze co i jak gdy będę miała wiesje czasu (na blogu). Wstalismy po 9 bo na pasterce bylismy razem z Mają która prawie przespała całą maszę (ale sama chciała jechać). U was też wczoraj padał deszcz? Było tak ślisko że nogi same się rozjeżdzały:(
MIłego świętowania:)))
25 grudnia 2010 10:41 | ID: 361743
Zaczynam urlop. Dziewczyny pojechały do drugich dziadków za Busko Zdrój. Wyjechały o 9-tej. Ciekawe o której zajadą. Bo na drogach jest tragedia. Posprzątałam po wigilii w kuchni. wiem wiele z Was robi to od razu. Ale ja mam już prawo zrobić to następnego dnia. Jestem zmęczona. I powiedziałam już mężowi, że następne święta robię z cateringu. W tym roku zamówiłam ciasta i jesteśmy bardzo zadowoleni. Wolę spędzić czas na zabawach i rozmowach a nie na odpoczynku po przedświątecznych zmaganiach. Koszt zapewne nie będzie większy , może ilości mniejsze. Ale tyle tego zostało, że do Nowego Roku będziemy jeść. Zaraz się położę, bo w nocy moja Mama nas obudziła , bo pod Ratuszem się paliło. Tylko my tego pożaru jakoś nie mogliśmy zobaczyć. I dwie godziny musowego oglądania TV.
25 grudnia 2010 10:55 | ID: 361747
Też rano sprzatałam po wigilii ale tylko dlatego że wczoraj nie mieliśmy prądu,chyba dwie godziny!!W domu zrobiło się zimno bo pompa od c.o nie chodziła..Całe szcęście że szybko naprawili !!
25 grudnia 2010 11:07 | ID: 361751
Kiepski temat na świąteczny poranek ale nic bardziej nie cieszy niż kupa w nocniku Zuch chłopak ten mój synek.
Chłopaki bawią się nowymi klockami Lego, ja się kręcę, nie muszę się spieszyć, gotować bo jedziemy na gotowe. Czyli wielkie lenistwo. Tylko lampki na choince przestały działać :(
25 grudnia 2010 11:13 | ID: 361755
Brawo dla Kubusia:))))
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.