Zalozyłam taki wątek aby rozmawiać w nim na biężąco jak leci dzien aby nie robic OT w innych tematach.
Jakie więc plany na popołudnie?
18 grudnia 2010 23:42 | ID: 357674
pokaż.
Żaneto - Tosia w nocy się rozłozyła: stany podgorączkowe, katar, oczy szkliste, zaczęła też kaszleć.... w dzień po lekach było lepiej, ale teraz po kąpieli nie wiem czy jej się nie pogarsza... bo znów jakby z krtani kaszlała.... w nocy ją poobserwuję, jutro też no i zobaczymy co z tego wyniknie.... póki co nacieram ją depulolem, daję jej rutinaceę w syropie i oscillococcinum, do tego sterimar do nosa i maść majerankowa pod...
Kamila - okazja wymienić. albo żarówki, albo męża
Pomyśle hheheehe,ta moja "menda" zarzyczyła sobie teraz zapiekanki,ok dwie zrobiłam a mu jeszcze mało,idę do ,kuchni 3 mu zrobić niech sie najee,ale o żarówce to jutro z nim pogadam:PPPPPP
18 grudnia 2010 23:45 | ID: 357676
ojj u mnie czuje sie swietnie mam kochajca rodzinke i wreszcie jestem zadowolona ze stanu ciazy):)
18 grudnia 2010 23:45 | ID: 357678
uciekam szybko zęby umyć i do łózka....
męzu na drugim końcu miasta piwo w pubie pije, a Tośka rozpalona od temperatury, dostaje coraz mocniejsze napady kaszlu, ewidentnie idzie jej na zapalenie krtani... rzęzi i ma lekkie duszności... normalnie aż się boję.... nawet się nie kąpię... byle tylko szybko się koło niej położyć by była bezpieczna...
dobranoc.
18 grudnia 2010 23:49 | ID: 357683
uciekam szybko zęby umyć i do łózka....
męzu na drugim końcu miasta piwo w pubie pije, a Tośka rozpalona od temperatury, dostaje coraz mocniejsze napady kaszlu, ewidentnie idzie jej na zapalenie krtani... rzęzi i ma lekkie duszności... normalnie aż się boję.... nawet się nie kąpię... byle tylko szybko się koło niej położyć by była bezpieczna...
dobranoc.
Zdrówka dla Tosi,oby jutro było lepiej:)Dobranoc
19 grudnia 2010 00:01 | ID: 357687
uciekam szybko zęby umyć i do łózka....
męzu na drugim końcu miasta piwo w pubie pije, a Tośka rozpalona od temperatury, dostaje coraz mocniejsze napady kaszlu, ewidentnie idzie jej na zapalenie krtani... rzęzi i ma lekkie duszności... normalnie aż się boję.... nawet się nie kąpię... byle tylko szybko się koło niej położyć by była bezpieczna...
dobranoc.
I ja zdówka dla Tosieńki życzę@!!!
19 grudnia 2010 00:14 | ID: 357699
Znikam kobietki i mężczyźni:))) do jutra!!!
19 grudnia 2010 08:37 | ID: 357718
Dzień dobry:) Wstaliśmy :) Napaliłam w piecu i kawkujemy:) Powoli zmierzamy do śniadania:) Micaś w nocy nie kaszlał już mam nadzieję ze to poprawa!
19 grudnia 2010 08:43 | ID: 357724
WITAM !!! TOSIU ZDROWKA CI ZYCZE !!!
19 grudnia 2010 08:44 | ID: 357727
Siedzę chwilę z Wami i czekam aż Łukasz się ogarnie i wiozę go do lasu- zachciało mu się pochodzić po lesie, a ja będę miała czas dla Was ;)
19 grudnia 2010 08:45 | ID: 357730
Hek Baszko:) Hej Marlenko:)
Mnie dziś nic z domu nie wygoni
19 grudnia 2010 08:58 | ID: 357745
witajcie;)mnie dzisiaj też nikt z domku nie wygoni;)mąz idzie popołudniu z Sylwunią na sanki a ja będe robić drobne porządki w zabawkach
19 grudnia 2010 09:58 | ID: 357759
witam niedzielnie. dziś imieniny mężulka ;) życzenia i prezent z dziećmi przekazałam ;) co lepsze dariusz to również mój tata,więc dziś idziemy na imininowy obiad ;)
19 grudnia 2010 10:05 | ID: 357770
wstałam z bólem szyjnym z lewej strony. głowy nie mogę przekręcić :( mąż mi rozgrzewającą maśćią posmarował,ale czekam na efekty...
19 grudnia 2010 10:06 | ID: 357771
MOONA !! ZYCZE UDANEGO POPLUDNIA!!!!!
19 grudnia 2010 10:28 | ID: 357785
witam niedzielnie. dziś imieniny mężulka ;) życzenia i prezent z dziećmi przekazałam ;) co lepsze dariusz to również mój tata,więc dziś idziemy na imininowy obiad ;)
wszystkiego najlepszego dla męza i taty!
witajcie. noc ciężka - Tosia miewała napady duszności, okropnie ją katar męczył i kaszel. alejakimś cudem sytuację udało mi się opanowac. no ale spać poszłam przez to o 2:55. to nic. najważniejsze, że z Tosią lepiej.
czekamy na męża (pojechał z kolegi mamą po gaz) i zabieramy się za ubieranie choinki
obiad mam od wczoraj (kopytka), wrzucę tylko mięsko do rękawa i mam labę na cały dzień.
miłej niedzieli wszystkim!
19 grudnia 2010 10:31 | ID: 357786
Łukasz chodzi już po lasach, a ja siedzę i czekam co pół godz na sms-a, że żyje i nic mu nie jest brr
19 grudnia 2010 11:05 | ID: 357795
...a my byliśmy w kościółku, zjedliśmy śniadanko, a po obiedzie jedziemy na Starówkę - będzie koncert charytatywny / Caritas/" Czerwonych Gitar" w Kościele Garnizonowym...
19 grudnia 2010 11:38 | ID: 357802
U mnie obiadek się gotuje, młody siedzi z tatą na lapku, ja z Wami a starszy patrzy na film:))) Niedzielnie i leniwie dziś u nas....Mieliśmy jechać na zakupy, ale mi sie nie chce, a mężowi wcale:)))
19 grudnia 2010 11:40 | ID: 357804
Witam i ja. Małżonek całą noc latał do Młodego. Ja nie byłam w stanie się dźwignąć. Z rana Młodemu już lepiej ale ja siedzę i trzech swetrach i dalej mnie telepie.
Robimy z Małżonkiem obiad oraz groch z kapustą i uszka na święta.
A choinka powędrowała na meble. Do granic mozliwości drażnił mnie Młody który ściągał z niej wszystko co się dało.
19 grudnia 2010 11:49 | ID: 357810
Mamo Tymka, Ciebie też choróbsko rozkłada????
U nas mąż dokańcza obiadek:) Niech polata trochę, bo mi się nie chce:")
Dziś pewnie kolejni goście zjadą:) Nie bardzo mi się to usmiecha:(((
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.