-
29789
usunięty użytkownik
2010-11-28 16:20:49
28 listopada 2010 16:20 | ID: 338857
Sonia napisał 2010-11-28 16:18:30 czerwona panienka napisał 2010-11-28 16:15:13 Sonia napisał 2010-11-28 16:12:38 czerwona panienka napisał 2010-11-28 16:09:24 Sonia napisał 2010-11-28 16:05:47 Mąż dzwonił;) Dotarł na miejsce:))) Od jutra zaczynają szkolenie:) Jedno mnie dziwi, w tv tak nadawali, że w Niemczech zima, drogi nieprzejezdne, a mąż dużo śniegu wcale nie widział. A w sumie pojechali na południe, aż pod Niemieckie góry.
Cieszę się, że taką trasę mają już za sobą:) Aż mi ulżyło;) Wioeczorkiem znów zadzwoni:)
No to cieszę się że już jesteś spokojniejsza :)
Najgorsze to ta droga:) Teraz będzie odsypianie:))) I masowanie "czterech liter", po długim siedzeniu w aucie:)))
Oj znam ten ból. Jechałam 18h bez przerwy do Holandii
To współczuję!!!
Oni jechali od wczoraj od 8 rana!!!!!!!!!!!
Cienko widzę ich pewne częsci ciała:)))
Żanetko, teraz pewnie Twój mąż marzy żebyś mu wymasowała to i owo, a tu lipa;)
-
29790
oliwka
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2010-11-28 16:26:40
28 listopada 2010 16:26 | ID: 338862
anibunny napisał 2010-11-28 15:45:53A ja uciekam, bo Epoka Lodowcowa 2 sie zaczyna :D
Milego popoludnia Kochan!
Dzięki ANIU i Tobie również !!!
-
29791
Sonia
Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 .
Posty: 112855
2010-11-28 16:26:42
28 listopada 2010 16:26 | ID: 338863
Aniu niestety za daleko:((( Oj, szkoda:((( Stęskniłam się za Nim przez te dwa dni.
-
29792
oliwka
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2010-11-28 16:28:06
28 listopada 2010 16:28 | ID: 338867
Sonia napisał 2010-11-28 16:05:47Mąż dzwonił;) Dotarł na miejsce:))) Od jutra zaczynają szkolenie:) Jedno mnie dziwi, w tv tak nadawali, że w Niemczech zima, drogi nieprzejezdne, a mąż dużo śniegu wcale nie widział. A w sumie pojechali na południe, aż pod Niemieckie góry.
Cieszę się, że taką trasę mają już za sobą:) Aż mi ulżyło;) Wioeczorkiem znów zadzwoni:)
To suuuper. No i jeden dzionek rozłąki masz już za sobą...
-
29793
Sonia
Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 .
Posty: 112855
2010-11-28 16:29:55
28 listopada 2010 16:29 | ID: 338870
oliwka napisał 2010-11-28 16:28:06Sonia napisał 2010-11-28 16:05:47Mąż dzwonił;) Dotarł na miejsce:))) Od jutra zaczynają szkolenie:) Jedno mnie dziwi, w tv tak nadawali, że w Niemczech zima, drogi nieprzejezdne, a mąż dużo śniegu wcale nie widział. A w sumie pojechali na południe, aż pod Niemieckie góry.
Cieszę się, że taką trasę mają już za sobą:) Aż mi ulżyło;) Wioeczorkiem znów zadzwoni:)
To suuuper. No i jeden dzionek rozłąki masz już za sobą...
Już dwa Grażynko:))) Od wczorajszego ranka:))) A dokładnie od 7.30:))) To już dwa dni prawie. A każdy następny przybliża nas do Jego powrotu:)))
-
29794
oliwka
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2010-11-28 16:33:19
28 listopada 2010 16:33 | ID: 338874
annas82 napisał 2010-11-28 16:11:34oliwka napisał 2010-11-28 15:16:34 Sonia napisał 2010-11-28 15:14:30 oliwka napisał 2010-11-28 14:56:43 Sonia napisał 2010-11-28 14:52:29 Witaj Grażynko, mało Cię dzisiaj. Co u Ciebie?Czy już lepiej???? Co się powyrabiało???
WITAJ Żanetko - już okej ale com przeżyła tom przeżyła... ech szkoda pisać.
Jak będziesz chciała porozmawiać, to napisz. Zawsze lepiej się wygadać niż wszystko w sobie dusić.
Wiem Kochane moje - powoli, powoli jak tu tak z Wami jestem to już mi coraz lepiej...
Grażynko, my wszyscy co tu jestesmy, jak jeden mąż chcemy Cie wspierać i jesli chcesz sie wygadać, pożalic to my wysłuchamy i pocieszymy:)
Trzymaj się i niech Ci dobry humorek wróci;)
Dzięki ANIU - to nasze "zmartwienie"
wróciło do domu i to jest najważniejsze... szukaliśmy syna (nawet mąż był już na Policji) - bo zabalował od wczoraj do dzisiaj do godz. 13 i stąd mieliśmy taki niepokój. Najważniejsze, że ten nasz "włóczykij " wrócił cały i zdrowy...Ech te dzieci... całe życie człowiek o nie się martwi...
-
29795
oliwka
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2010-11-28 16:35:15
28 listopada 2010 16:35 | ID: 338876
Sonia napisał 2010-11-28 16:29:55oliwka napisał 2010-11-28 16:28:06Sonia napisał 2010-11-28 16:05:47Mąż dzwonił;) Dotarł na miejsce:))) Od jutra zaczynają szkolenie:) Jedno mnie dziwi, w tv tak nadawali, że w Niemczech zima, drogi nieprzejezdne, a mąż dużo śniegu wcale nie widział. A w sumie pojechali na południe, aż pod Niemieckie góry.
Cieszę się, że taką trasę mają już za sobą:) Aż mi ulżyło;) Wioeczorkiem znów zadzwoni:)
To suuuper. No i jeden dzionek rozłąki masz już za sobą...
Już dwa Grażynko:))) Od wczorajszego ranka:))) A dokładnie od 7.30:))) To już dwa dni prawie.
A każdy następny przybliża nas do Jego powrotu:))) O i widzisz nie będzie tak żle...
Dla mnie też już powoli wszystkie złe "moce" puszczają...
-
29796
Sonia
Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 .
Posty: 112855
2010-11-28 16:35:36
28 listopada 2010 16:35 | ID: 338877
Grażynko, to nie zazdroszczę tego niepoju i obaw. Bidulko, najważniejsze, że wrócił syn do domku.
-
29797
oliwka
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2010-11-28 16:46:18
28 listopada 2010 16:46 | ID: 338887
Sonia napisał 2010-11-28 16:35:36Grażynko, to nie zazdroszczę tego niepoju i obaw. Bidulko, najważniejsze, że wrócił syn do domku.
Nie wyobrażasz sobie jak to przeżywaliśmy oboje z mężem - ech... szkoda słów. Zamiast zadzownić, gdzie jest to nie odbieral żadnych telefonów a sygnał był dobry i dlatego taka nasza "panika", że może mu coś się stało bo odzwonilismy wszytskich jeo kolegów i mąż co do niektórych osobiście chodził - i jak kamień w wodę... Przy zglaszaniu na Policji odezwał się, że wraca do domu... ufff i tu już była ulga...
Nigdy więcej takich przeżyć...
-
29798
Sonia
Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 .
Posty: 112855
2010-11-28 16:52:51
28 listopada 2010 16:52 | ID: 338893
oliwka napisał 2010-11-28 16:46:18Sonia napisał 2010-11-28 16:35:36Grażynko, to nie zazdroszczę tego niepoju i obaw. Bidulko, najważniejsze, że wrócił syn do domku.
Nie wyobrażasz sobie jak to przeżywaliśmy oboje z mężem - ech... szkoda słów. Zamiast zadzownić, gdzie jest to nie odbieral żadnych telefonów a sygnał był dobry i dlatego taka nasza "panika", że może mu coś się stało bo odzwonilismy wszytskich jeo kolegów i mąż co do niektórych osobiście chodził - i jak kamień w wodę... Przy zglaszaniu na Policji odezwał się, że wraca do domu... ufff i tu już była ulga...
Nigdy więcej takich przeżyć...
Mogę jedynie się domyślać, co przeszliście.... Współczuję Wam. Najważniejsze, że ten cały rozgardiasz już się zakończył. Ale naprawdę nie chciałabym być w Waszej skórze ani przez moment. Jak wrócił Wasz wędrowiec , to pewnie mu nawtykałaś????
-
29799
oliwka
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2010-11-28 16:55:27
28 listopada 2010 16:55 | ID: 338896
Sonia napisał 2010-11-28 16:52:51oliwka napisał 2010-11-28 16:46:18Sonia napisał 2010-11-28 16:35:36Grażynko, to nie zazdroszczę tego niepoju i obaw. Bidulko, najważniejsze, że wrócił syn do domku.
Nie wyobrażasz sobie jak to przeżywaliśmy oboje z mężem - ech... szkoda słów. Zamiast zadzownić, gdzie jest to nie odbieral żadnych telefonów a sygnał był dobry i dlatego taka nasza "panika", że może mu coś się stało bo odzwonilismy wszytskich jeo kolegów i mąż co do niektórych osobiście chodził - i jak kamień w wodę... Przy zglaszaniu na Policji odezwał się, że wraca do domu... ufff i tu już była ulga...
Nigdy więcej takich przeżyć...
Mogę jedynie się domyślać, co przeszliście.... Współczuję Wam. Najważniejsze, że ten cały rozgardiasz już się zakończył. Ale naprawdę nie chciałabym być w Waszej skórze ani przez moment. Jak wrócił Wasz wędrowiec , to pewnie mu nawtykałaś????
Za bardzo to czlowiek nie "nawtyka" bo to przecież dorosły człowiek i powinien sam dojść do wniosku, że żle zrobił nie dzwoniąc gdzie się podziewa... i niech mu to da do myślenia...
-
29800
Guśka
Zarejestrowany: 10-01-2010 15:35 .
Posty: 7481
2010-11-28 17:01:01
28 listopada 2010 17:01 | ID: 338900
...wróciłam z alfy..zła jak osa...bo spotkałam się tam z moim mężem i mnie tak wkurzył, że poezja....ale fajna książkę sobie kupiłam na poprawę humoru....zaraz biorę się za czytanie:-)
-
29801
oliwka
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2010-11-28 17:02:58
28 listopada 2010 17:02 | ID: 338903
Guśka napisał 2010-11-28 17:01:01...wróciłam z alfy..zła jak osa...bo spotkałam się tam z moim mężem i mnie tak wkurzył, że poezja....
ale fajna książkę sobie kupiłam na poprawę humoru....zaraz biorę się za czytanie ... to "twarda" babka !!!
-
29802
Sonia
Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 .
Posty: 112855
2010-11-28 17:03:28
28 listopada 2010 17:03 | ID: 338904
oliwka napisał 2010-11-28 16:55:27Sonia napisał 2010-11-28 16:52:51oliwka napisał 2010-11-28 16:46:18Sonia napisał 2010-11-28 16:35:36Grażynko, to nie zazdroszczę tego niepoju i obaw. Bidulko, najważniejsze, że wrócił syn do domku.
Nie wyobrażasz sobie jak to przeżywaliśmy oboje z mężem - ech... szkoda słów. Zamiast zadzownić, gdzie jest to nie odbieral żadnych telefonów a sygnał był dobry i dlatego taka nasza "panika", że może mu coś się stało bo odzwonilismy wszytskich jeo kolegów i mąż co do niektórych osobiście chodził - i jak kamień w wodę... Przy zglaszaniu na Policji odezwał się, że wraca do domu... ufff i tu już była ulga...
Nigdy więcej takich przeżyć...
Mogę jedynie się domyślać, co przeszliście.... Współczuję Wam. Najważniejsze, że ten cały rozgardiasz już się zakończył. Ale naprawdę nie chciałabym być w Waszej skórze ani przez moment. Jak wrócił Wasz wędrowiec , to pewnie mu nawtykałaś????
Za bardzo to czlowiek nie "nawtyka" bo to przecież dorosły człowiek i powinien sam dojść do wniosku, że żle zrobił nie dzwoniąc gdzie się podziewa... i niech mu to da do myślenia...
Grażynko jesteś kobietą o gołębim serduszku:)))
-
29803
monaaa71
Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46 .
Posty: 28735
2010-11-28 17:12:58
28 listopada 2010 17:12 | ID: 338915
jestem ponownie na chwil kilka. obiad z rodzicami zjedzony. dzieci się bawią. mąż drzemie przed nocną zmianą. chętnie położyłabym się obok niego i zasnęła.
-
29804
alanml
Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 .
Posty: 30511
2010-11-28 17:15:33
28 listopada 2010 17:15 | ID: 338917
Pospała, Kuba śpi nadal, mąż wyskoczył do mojej mamy. Pozmywam szybko, jak wróci będzie czas dla nas. Planujemy jakiś film na wieczór ale pomysłu brak. Coś polecicie?
-
29805
Sonia
Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 .
Posty: 112855
2010-11-28 17:37:04
28 listopada 2010 17:37 | ID: 338929
alanml napisał 2010-11-28 17:15:33Pospała, Kuba śpi nadal, mąż wyskoczył do mojej mamy. Pozmywam szybko, jak wróci będzie czas dla nas. Planujemy jakiś film na wieczór ale pomysłu brak. Coś polecicie?
DRACULĘ:)))
A może głupi-głupszy???
-
29806
Sonia
Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 .
Posty: 112855
2010-11-28 17:39:13
28 listopada 2010 17:39 | ID: 338933
Tak myślę, że może zatydzień będziemy już w swoim domku. Chcieliśmy przygarnąc takiego psa. Duży, nie pamiętam rasy!!!! cholerka zawsze zapomę!!! Wiem, że takie psy wykorzystywane są w górach, chodzą z beczułką pod szyją, kiedyś była reklama pzu z takim psiskiem.... pomóżcie bo mam sklerozę.
-
29807
monaaa71
Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46 .
Posty: 28735
2010-11-28 17:45:19
28 listopada 2010 17:45 | ID: 338936
Sonia napisał 2010-11-28 17:39:13Tak myślę, że może zatydzień będziemy już w swoim domku. Chcieliśmy przygarnąc takiego psa. Duży, nie pamiętam rasy!!!! cholerka zawsze zapomę!!! Wiem, że takie psy wykorzystywane są w górach, chodzą z beczułką pod szyją, kiedyś była reklama pzu z takim psiskiem.... pomóżcie bo mam sklerozę.
bernardyn? ;)
-
29808
Isabelle
Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 .
Posty: 21159
2010-11-28 17:47:16
28 listopada 2010 17:47 | ID: 338938
Wzięlo mnie na naleśniki i smażę:)