Kamila2010 napisał 2010-11-26 00:05:33Sonia napisał 2010-11-26 00:03:59Kamila2010 napisał 2010-11-25 23:24:16Jutro podejście numer 2 do kupna samochodu i znowu trzeba pół Polski przejechać,mam nadzieję że będzie warto i mąż wróci z nowym autem.bo po ostatniej przygodzie już mi się odechciało kupna samochodu.
Trzymam kciuki!!!!
Dzieki.mam nadzieje pojdzie ok.Pozdrawiam jako ta grubaska...z problemami
Kamila - przejmujesz się tym co ta przekręciara wypisuje? zobacz - ona atakuje i obraża każdego, kto się z nią nie zgadza, kto jej nie współczuje - z prostej przyczyny: ma nieczyste sumienie, wie że to co zrobiła to ostre przegięcie, chamstwo, bezczelność. mi przysłała bardzo brzydką wiadomość na pw - olałam to przesyłając do redakcji. i Tobie radzę to samo - nie karmić trolla. p.s. laska sama ewidentnie ma jakiś problem i to poważny.
centaurek napisał 2010-11-26 08:45:36Nie bedę latał po lekarzach z lekki katarem - tak czy siak po siedmiu dniach przejdzie, z pomocą lekarza lub bez
Cent - okład z zonkowych piersi na wieczór i rano będziesz zdrów
łalkomen.
noc minęla spokojnie - Tosia kolejny raz spała sama w swoim pokoju, więc udaje mi się oduczenie od nocnego tulaczenia (pamiętacie żmije tak?).
pies wczoraj był tak słaby (co się dziwić po dwóch dniach niejedzenia), że nawet z kupy musiał ją P. wieczorem przynieść i plasterek wędliny pod pyszczek podłożyć i podawać, bo nie dawała rady sama
potem zjadła jeszcze kilka suchych kawałków karmy i spała cała noc spokojnie. rano z impetem i ogromną radością wpakowała się do łóżka. znaczy się jest poprawa
musimy ją tylko bardzo mocno przystrzyc, bo kąpana była tydzień temu, teraz dopiero w sobotę za tydzień ją męzu wykąpie, więc jest strasznie pokudłaczona i posklejana i samo czesanie na niewiele pomoże, a przyspoży iepotrzebnego bólu.
a ja w nocy myślałam, że w szpitalu wyląduję, tak mi się brzuchal napinał... prawie jak do porodu.... leżałam dość długo i oddychałam zgodnie z drugą fazą porodową i przeszło. ale mam teraz stracha iść pieszo do miasta załatwić cokolwiek, bo to jednak kawałek jest, a jeszcze Toskę we wózku lub sam wózek pchać musze....