Dysgrafia czyli nieumiejętność pisania. - Forum

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

14 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 3287

oliwka

Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 . Posty: 161880 IP:

2012-01-26 17:36:26

26 stycznia 2012 17:36 | ID: 733738

Każdy z nas na pewno słyszał słowo dysgrafia i wie co ono określa. Poniższy artykuł przybliży nam ten problem...
Dysgrafia czyli nieumiejętność pisania

Pismo dysgrafika jest nieczytelne i nieestetyczne /© Panthermedia
Naukę w pierwszej klasie szkoły podstawowej rozpoczyna się od nauki pisania. Jednym dzieciom wychodzi to lepiej innym gorzej. Te, którym gorzej to wychodzi, muszą włożyć w to więcej pracy, starań i ćwiczeń.
Czasami jednak ćwiczenia literek to za mało, bo tzw. brzydkie pismo nie bierze się z niestaranności, czy lenistwa dziecka, ale z nieumiejętności pisania, zwanego dysgrafią.

Jest to całkowita lub częściowa nieumiejętność pisania. Pismo dysgrafika jest nieczytelne i nieestetyczne. Brak umiejętności zapisania słów nieznanych. W jednej z odmian dysgrafii - leksykalnej - przejawia się ona pisownią zbliżoną do fonetycznej, co rodzi liczne błędy ortograficzne (żółw - żułf). Tak, jak przy każdym zaburzeniu edukacyjnym, tak i tu wczesna diagnoza pozwala na szybsze wyrównanie poziomu dziecka z jego rówieśnikami.

Więcej TUTAJ.

1
usunięty użytkownik

2012-01-26 18:49:37

26 stycznia 2012 18:49 | ID: 733771

A ja jak byłam w podstawówce (klasy 1-3) to pisałam strasznie brzydko . Potem pismo mi się wyrobiło i... podobno teraz mam bardzo ładne .

Pewnie miałam "przejściową" dysgrafię

"Nie ma doskonałego poznania bez miłości" Św. Bonawentura
2
Wxxx

Zarejestrowany: 17-12-2009 21:50 . Posty: 9899

2012-01-26 21:18:04

26 stycznia 2012 21:18 | ID: 733878

W mojej klasie to 80 % ma chyba dysgrafię. To żart oczywiście, ale dzieciaki naprawdę coraz gorzej piszą, są niestaranne, nie przywiązują uwagi do starannego pisma

WWW.FAMILIE.PL GÓRĄ
3
oliwka

Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 . Posty: 161880

2012-01-26 23:08:11

26 stycznia 2012 23:08 | ID: 733964

apis74 (2012-01-26 18:49:37)

A ja jak byłam w podstawówce (klasy 1-3) to pisałam strasznie brzydko . Potem pismo mi się wyrobiło i... podobno teraz mam bardzo ładne .

Pewnie miałam "przejściową" dysgrafię
4
oliwka

Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 . Posty: 161880

2012-01-26 23:10:33

26 stycznia 2012 23:10 | ID: 733965

Ja przyznam, że pisałam nawet ładnie a w pracy mówili, że mam bardzo czytelne pismo... Śmiałam się z tego i mówiłam, że takie dziecinne...
5
usunięty użytkownik

2012-01-27 10:07:49

27 stycznia 2012 10:07 | ID: 734117

Wxxx (2012-01-26 21:18:04)

W mojej klasie to 80 % ma chyba dysgrafię. To żart oczywiście, ale dzieciaki naprawdę coraz gorzej piszą, są niestaranne, nie przywiązują uwagi do starannego pisma

Ja myślę, że teraz rodzice zbyt dużo uwagi poświęcają na to aby... ich dziecko miało papierek, że ma dysgrafię, dyslekcję itp. zamiast siąść z nim i cierpliwie poćwiczyć.

Zresztą z drugiej strony fakt tych "chorób" mnie nie dziwi. Teraz dzieci mało piszą długopisem, a jak jeszcze wprowadzą do szkoły obowiązek posiadania netbooków/laptopów, to dzieci już kompletnie przestaną pisać i myśleć przy tym.

Wówczas dopiero będą "strzelać" błędami ortograficznymi!!!

:) Karzde dziedzko bedzie wuwczas egspertem ot... stawiania bykuw! :(

"Nie ma doskonałego poznania bez miłości" Św. Bonawentura
6
usunięty użytkownik

2012-01-27 11:24:23

27 stycznia 2012 11:24 | ID: 734209

Najłatwiej dać papierek, że dziecko ma jakieś dys-, a dziecko po prostu nie potrafi pisać długopisem czy piórem, bo klika od najmłodszych lat na klawiaturze, czy to komputera, czy telefonu. A ortografii też nie musi znać, bo przecież jak bedzie błąd, to Word podkreśli, więc po co się uczyć zasad?

Lepiej niech lekarz stwierdzi jakąś dys-.

Join me to the Other Side, Nightside of the Paradise...
7
Wxxx

Zarejestrowany: 17-12-2009 21:50 . Posty: 9899

2012-01-27 11:52:15

27 stycznia 2012 11:52 | ID: 734236

centaurek (2012-01-27 11:24:23)

Najłatwiej dać papierek, że dziecko ma jakieś dys-, a dziecko po prostu nie potrafi pisać długopisem czy piórem, bo klika od najmłodszych lat na klawiaturze, czy to komputera, czy telefonu. A ortografii też nie musi znać, bo przecież jak bedzie błąd, to Word podkreśli, więc po co się uczyć zasad?

Lepiej niech lekarz stwierdzi jakąś dys-.

I tak jest najłatwiej, a rodzice sami napędzają machinę. Ich teksty: Przecież on ma dysleksję, pani tego nie widzi?!

WWW.FAMILIE.PL GÓRĄ
8
Bartt

Zarejestrowany: 06-05-2009 22:23 . Posty: 5452

2012-01-27 12:06:35

27 stycznia 2012 12:06 | ID: 734249

centaurek (2012-01-27 11:24:23)

Najłatwiej dać papierek, że dziecko ma jakieś dys-, a dziecko po prostu nie potrafi pisać długopisem czy piórem, bo klika od najmłodszych lat na klawiaturze, czy to komputera, czy telefonu. A ortografii też nie musi znać, bo przecież jak bedzie błąd, to Word podkreśli, więc po co się uczyć zasad?

Lepiej niech lekarz stwierdzi jakąś dys-.

To fakt. Jak przypomnę sobie lata podstawówki, to jasne, że niektórzy pisali brzydko, albo było to zazwyczaj lenistwo i niechlujne podejście do sprawy. Jedni szybciej opanowali tę sztukę, inni się z nią męczyli - ale nikt nie słyszał o jakiejś dysgrafii. Później pojawiła się jedna, czy dwie osoby z dysleksją, ale za dużej taryfy ulgowej nie mieli.

Wiecie, sam czasem zaczynam coś pisać długopisem i jestem przerażony, że te literki mi takie jakieś koślawe wychodzą. Pisanie na klawiaturze odzwyczaja od posługiwania się długopisem ;)

Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć.
9
usunięty użytkownik

2012-01-27 17:29:25

27 stycznia 2012 17:29 | ID: 734427

Bartt (2012-01-27 12:06:35)

centaurek (2012-01-27 11:24:23)

Najłatwiej dać papierek, że dziecko ma jakieś dys-, a dziecko po prostu nie potrafi pisać długopisem czy piórem, bo klika od najmłodszych lat na klawiaturze, czy to komputera, czy telefonu. A ortografii też nie musi znać, bo przecież jak bedzie błąd, to Word podkreśli, więc po co się uczyć zasad?

Lepiej niech lekarz stwierdzi jakąś dys-.

To fakt. Jak przypomnę sobie lata podstawówki, to jasne, że niektórzy pisali brzydko, albo było to zazwyczaj lenistwo i niechlujne podejście do sprawy. Jedni szybciej opanowali tę sztukę, inni się z nią męczyli - ale nikt nie słyszał o jakiejś dysgrafii. Później pojawiła się jedna, czy dwie osoby z dysleksją, ale za dużej taryfy ulgowej nie mieli.

Wiecie, sam czasem zaczynam coś pisać długopisem i jestem przerażony, że te literki mi takie jakieś koślawe wychodzą. Pisanie na klawiaturze odzwyczaja od posługiwania się długopisem ;)

Mam to samo. Najczęściej długopisem... składam swój podpis.
Reszta to klawiatura :)

"Nie ma doskonałego poznania bez miłości" Św. Bonawentura
10
usunięty użytkownik

2012-01-27 18:00:34

27 stycznia 2012 18:00 | ID: 734461

No ja na szczęście trochę machania długopisem mam, w pracy przy każdym kończonym projekcie wypisuję sobie uwagi, w domu - przy recenzjach książek - też piszę ręcznie, żeby potem nie zapomnieć.

Join me to the Other Side, Nightside of the Paradise...
11
oliwka

Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 . Posty: 161880

2012-01-27 23:08:18

27 stycznia 2012 23:08 | ID: 734650

Wxxx (2012-01-27 11:52:15)

centaurek (2012-01-27 11:24:23)

Najłatwiej dać papierek, że dziecko ma jakieś dys-, a dziecko po prostu nie potrafi pisać długopisem czy piórem, bo klika od najmłodszych lat na klawiaturze, czy to komputera, czy telefonu. A ortografii też nie musi znać, bo przecież jak bedzie błąd, to Word podkreśli, więc po co się uczyć zasad?

Lepiej niech lekarz stwierdzi jakąś dys-.

I tak jest najłatwiej, a rodzice sami napędzają machinę. Ich teksty: Przecież on ma dysleksję, pani tego nie widzi?!

To fakt - u nas najwięcej takich oświadczeń uczniowie przynosili przed maturami... to dopiero było...
12
kingurcia

Zarejestrowany: 07-12-2010 11:29 . Posty: 4294

2012-01-27 23:17:24

27 stycznia 2012 23:17 | ID: 734654

Wxxx (2012-01-26 21:18:04)

W mojej klasie to 80 % ma chyba dysgrafię. To żart oczywiście, ale dzieciaki naprawdę coraz gorzej piszą, są niestaranne, nie przywiązują uwagi do starannego pisma

Spieszy im się do gier komputerowych;)
13
oliwka

Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 . Posty: 161880

2012-01-27 23:27:46

27 stycznia 2012 23:27 | ID: 734656

centaurek (2012-01-27 18:00:34)

No ja na szczęście trochę machania długopisem mam, w pracy przy każdym kończonym projekcie wypisuję sobie uwagi, w domu - przy recenzjach książek - też piszę ręcznie, żeby potem nie zapomnieć.

Ja w pracy swojej to dopiero miałam pisaniny ręcznej, m.in. wpisywanie korespondencji przychodzącej i wychodzącej do księgi, wypisywanie legitymacji szkolnych, arkuszy ocen i protokołów egzaminu dojrzałości (kto pracuje w szkolnictwie to wie ile tego jest) dla każdego ucznia, prowadzenie ksiąg inwentarzowych, prowadzenie wszelkiego rodzaju kontrolek, prowadzenie kart pracy pracowników itp.
14
usunięty użytkownik

2012-01-31 11:36:05

31 stycznia 2012 11:36 | ID: 736763

Ja chyba piszę brzydko.

Mój adres e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie	Zaznacz jeśli chcesz logować się automatycznie

Dysgrafia czyli nieumiejętność pisania. - Forum

Wątek: Dysgrafia czyli nieumiejętność pisania.