W czwartek wieczorem i cały piątek infekcja dróg moczowych. Antybiotyk i furagin.
Sobota rano wymioty i odstawienie antybiotyku (wzięłam go zaledwie 2 dawki).
Dziś jest niedziela, a mnie dalej mdli.
Jak do jutra mi nie przejdzie to się wścieknę bo mam w weekend 3 egzaminy i muszę mieć siły na naukę.
Nie mam pomysłu od czego to może być?