Poprzedni wątek był ,, przeładowany,, karty nie otwierały się tak, jak powinny... Zapraszam do nowej, kolejnej części naszych pogaduszek:)
22 kwietnia 2020 23:33 | ID: 1462462
Dzisiaj rowerek też zaliczony, mąż się śmiał bo mówiłam mu, że jak chce to niech go przynosi z piwnicy ale ja nie będę na nim jeździć a tu proszę... siadam i jadę...
23 kwietnia 2020 06:26 | ID: 1462469
Dzisiaj rowerek też zaliczony, mąż się śmiał bo mówiłam mu, że jak chce to niech go przynosi z piwnicy ale ja nie będę na nim jeździć a tu proszę... siadam i jadę...
Jedz, jedź tylko nie za daleko Ja już jem śniadanko i rozmyślam co dalej ,ach dzień jak codzien Miłego czwartku
23 kwietnia 2020 06:54 | ID: 1462471
Trochę jestesmy obolali po robocie na działce. jednak takie lenistwo nie sprzyja mięśniom i stawom. Szczególnie mąż narzeka. Boję się, że dzisiaj coś wymysli aby nie jechać na działke. A ja mam do posadzenia roslinki . i pielenia mnóstwo.
Wczoraj na rynku widziałam ziemniaki młode po 3, 5 , ogórki na małosolne po 6,00 i truskawki po 14,00. I żałuje, że nie kupiłam.
Może jutro wybiorę się na rynek.
Bo męża to boje się nawet prosic. Coś ostatnio jest bardzo drażliwy, nerwowy i kłótliwy. W domu mu źle, a poza domem jeszcze gorzej.
23 kwietnia 2020 07:28 | ID: 1462472
Dzień dobry. Coś ostatnio ciężko mi się zebrać by tu wejść. Jakaś niedorobiona jestem.
Wczesnie się położyłam,Wstałam o 5-tej,ale nadal jakaś zmęczona jestem.
23 kwietnia 2020 07:40 | ID: 1462477
Dzień dobry. Coś ostatnio ciężko mi się zebrać by tu wejść. Jakaś niedorobiona jestem.
Wczesnie się położyłam,Wstałam o 5-tej,ale nadal jakaś zmęczona jestem.
Hej Reniu, nie było Cię chwilę...
23 kwietnia 2020 07:42 | ID: 1462478
Dzis planuje podziałać w ogródku. Dosieje kwiaty. I pietruszkę...
23 kwietnia 2020 10:47 | ID: 1462492
Ja już ogarnęłam wszystko. Teraz myślę za co jeszcze się wziąć, bo nudzi mi się... Po południu podjadę po maseczki dla nas i dla sąsiadów. Odbiorę im też, bo oboje w pracy i nie mają możliwości. Pojadę też do rodziców. Pogoda sprzyja, więc wypijemy kawkę w ogrodowych salonach, w bezpiecznej odległości...
23 kwietnia 2020 13:01 | ID: 1462497
Byłam 2 godz nad morzem Poszłam na molo ,bardzo smutny widok Ludzi jak na lekarstwo ,wszystko pozamykane , żal patrzeć Pospacerowalam ,odpoczęłam i pieszo wróciłam do domu Bardzo gorąco
23 kwietnia 2020 13:36 | ID: 1462500
Ja dziś postanowiłam pójść na mszę. Po nowej ustawie może być w naszym kościele 43 osoby. Wyszłam dość wcześnie żeby sie w limicie załapać. Byłam zszokowana- kościół pusty może 10 osób było. Innego dnia wybiore sie wieczorem. Ludzie odzwyczaili się. Czy wrócą?
Raczej się boją...
To raczej irracjonalne. W sklepach się nie boją a w dużym kościele, gdzie odległość miedzy osobami o wiele większa niż 3 metry, jedna osoba co druga lawka i maseczki też obowiązują.
Jeśli wszędzie chodzą to czemu do kościoła strach iść? Czyste lenistwo po prostu. Ograniczenia spowodowały,że ludzie zwyczajnie się rozleniwił.
23 kwietnia 2020 13:46 | ID: 1462503
Dzień dobry. Coś ostatnio ciężko mi się zebrać by tu wejść. Jakaś niedorobiona jestem.
Wczesnie się położyłam,Wstałam o 5-tej,ale nadal jakaś zmęczona jestem.
I ja niedorobiona bo całą noc nie spałam... Rozkręce się jak pojedziemy na zakupy...
23 kwietnia 2020 13:54 | ID: 1462504
Przypomniało mi się jak wczoraj na wideokonferencji Olaf opowiadał nam co robi i tak zaczął:
- dziadek a wiesz, że ja mam dużo pracy o aż tyle (i pokazał całą dłoń), muszę malować i kololować pojazdy, tlening zrobić...
My na to co za trening i jakie ćwiczenia będzie robił, a on:
- muszę podskakiwać na dwóch nogach...
Zakręcił się i pobiegł na górę do swojego pokoju, za chwilkę wrócił i powiada:
- już zlobiłem ćwiczenia, podskakiwałem...
Ubaw był, co to dzieciaczki nie wymyślą...
23 kwietnia 2020 13:56 | ID: 1462505
Dzień dobry. Coś ostatnio ciężko mi się zebrać by tu wejść. Jakaś niedorobiona jestem.
Wczesnie się położyłam,Wstałam o 5-tej,ale nadal jakaś zmęczona jestem.
I ja niedorobiona bo całą noc nie spałam... Rozkręce się jak pojedziemy na zakupy...
I ja będę musiała małe zakupy zrobić... Ale chyba chyba i nas w sklepie...
23 kwietnia 2020 14:33 | ID: 1462508
Przypomniało mi się jak wczoraj na wideokonferencji Olaf opowiadał nam co robi i tak zaczął:
- dziadek a wiesz, że ja mam dużo pracy o aż tyle (i pokazał całą dłoń), muszę malować i kololować pojazdy, tlening zrobić...
My na to co za trening i jakie ćwiczenia będzie robił, a on:
- muszę podskakiwać na dwóch nogach...
Zakręcił się i pobiegł na górę do swojego pokoju, za chwilkę wrócił i powiada:
- już zlobiłem ćwiczenia, podskakiwałem...
Ubaw był, co to dzieciaczki nie wymyślą...
Ja czekam kiedy będę mogła z moimi pogadać Jeszcze nie mówią , wiercące takie, że trudno okiem złapać, ale dobre i to
23 kwietnia 2020 17:53 | ID: 1462521
Dopiero wróciłam z ogródka. Tak miło na dworze, że do domu nie chce się wejść.
23 kwietnia 2020 18:17 | ID: 1462524
Dopiero wróciłam z ogródka. Tak miło na dworze, że do domu nie chce się wejść.
To prawda, ładnie na podwórku...
23 kwietnia 2020 18:19 | ID: 1462525
Wróciliśmy z wojaży, zakupy zrobiliśmy w Biedronce, Lidlu i Pepco oraz odwiedziliśmy grób rodziców i brata, nikogo na cmentarzu nie widzieliśmy, pusto, cicho...
23 kwietnia 2020 18:23 | ID: 1462526
Ja czekam kiedy będę mogła z moimi pogadać Jeszcze nie mówią , wiercące takie, że trudno okiem złapać, ale dobre i to
I ja czekam kiedy ten nasz najmłodszy 5-miesięczny szkrab będzie gadający ale już zaczepia Olafa i w głos chichocze jak on z nim się bawi lub mu śpiewa...
23 kwietnia 2020 18:52 | ID: 1462527
Wrócilismy z działki. Dzisiaj już lepiej się czujemy. Doktor rodzinna wypisała na telefon mężowi lek na bóle. Pielegniarka nie mogła. Ale nie było problemów. Jutro odbierzemy w aptece , bo dzisiaj juz mi się nie chce wychodzić. Fajnie tak z działki zadzwonić i mieć e-receptę.
23 kwietnia 2020 18:54 | ID: 1462528
Niech to wszystko się skończy....
Kornel dyskutuje ze mną że ścianka wspinaczkowa powinna być czynna... Wiem że mu zależy bo się wciągnął ale co poradzę...
23 kwietnia 2020 20:30 | ID: 1462531
Wrócilismy z działki. Dzisiaj już lepiej się czujemy. Doktor rodzinna wypisała na telefon mężowi lek na bóle. Pielegniarka nie mogła. Ale nie było problemów. Jutro odbierzemy w aptece , bo dzisiaj juz mi się nie chce wychodzić. Fajnie tak z działki zadzwonić i mieć e-receptę.
Mama też dostała e-receptę... Przez telefon... Leki stałe można tak załatwić...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.