Poprzedni wątek był ,, przeładowany,, karty nie otwierały się tak, jak powinny... Zapraszam do nowej, kolejnej części naszych pogaduszek:)
23 listopada 2018 22:09 | ID: 1436611
Obdzwoniłam dzisiaj synów a potem oni do mnie bo też martwią się o swojego ojca, miałam też telefony do swoich jednych swatów i od drugich... Dobrze mieć w kimś wsparcie...
24 listopada 2018 05:53 | ID: 1436614
Dzień dobry. Zaraz jadę do pracy, dziś troszkę później.
24 listopada 2018 07:27 | ID: 1436618
Mało jednej biedy to mam drugą, mąż jest w szpitalu i jutro z córką jedziemy do niego... Zostanę już w domu bo teraz to już nie zostawię go samego - ehhh - jak to mówią - bieda lubi chodzić parami...
Oby nic powaznego. Trzymaj sie kochana.
24 listopada 2018 07:28 | ID: 1436619
Obdzwoniłam dzisiaj synów a potem oni do mnie bo też martwią się o swojego ojca, miałam też telefony do swoich jednych swatów i od drugich... Dobrze mieć w kimś wsparcie...
Wiesz ze nie jestes sama...
24 listopada 2018 07:29 | ID: 1436620
Dzień dobry. Zaraz jadę do pracy, dziś troszkę później.
To sie miniemy dzisiaj... Ja na 14-ta mam.
24 listopada 2018 07:45 | ID: 1436622
Dzień dobry. Zaraz jadę do pracy, dziś troszkę później.
To sie miniemy dzisiaj... Ja na 14-ta mam.
To ja skończę, a Ty zaczniesz....
24 listopada 2018 07:45 | ID: 1436623
Czas na kawę. Chwila spokoju....
24 listopada 2018 10:07 | ID: 1436632
Witajcie !!!! Mało ostatnio do Was zaglądam , ale niestety bardzo intensywnie teraz pracuję . Plan zajęć mam paskudny w tym roku . Pracę zaczynam o godz. 7 rano , a kończę o godz.17 . Mam w prawdzie okienka , ale to i tak siedzenie w pracy . Wracam wykończona , ale na szczęście u mnie wszystko w porządku .
24 listopada 2018 12:03 | ID: 1436633
Witajcie !!!! Mało ostatnio do Was zaglądam , ale niestety bardzo intensywnie teraz pracuję . Plan zajęć mam paskudny w tym roku . Pracę zaczynam o godz. 7 rano , a kończę o godz.17 . Mam w prawdzie okienka , ale to i tak siedzenie w pracy . Wracam wykończona , ale na szczęście u mnie wszystko w porządku .
O to długo. Cięzko nawet coś w domu zrobić czy załatwić..
24 listopada 2018 12:04 | ID: 1436634
Ja dziś w domu.. leczę resztki choroby. Może w końcu mi przejdzie..
24 listopada 2018 15:26 | ID: 1436645
Witajcie !!!! Mało ostatnio do Was zaglądam , ale niestety bardzo intensywnie teraz pracuję . Plan zajęć mam paskudny w tym roku . Pracę zaczynam o godz. 7 rano , a kończę o godz.17 . Mam w prawdzie okienka , ale to i tak siedzenie w pracy . Wracam wykończona , ale na szczęście u mnie wszystko w porządku .
Witaj Alinko!
24 listopada 2018 15:27 | ID: 1436646
Ja już działam w domku. Po pracy zrobiłam duże zakupy. Teraz biorę się za gyrosa i będę,,pestkowac,, mięsko na jutro.... Tzn wyciągać kości :)
24 listopada 2018 20:55 | ID: 1436673
Już dość na dziś... Miałam jeszcze posprzątać podłogi... Ale odpuszczam. Nie mam siły...
24 listopada 2018 21:31 | ID: 1436677
24 listopada 2018 21:33 | ID: 1436678
Witajcie !!!! Mało ostatnio do Was zaglądam , ale niestety bardzo intensywnie teraz pracuję . Plan zajęć mam paskudny w tym roku . Pracę zaczynam o godz. 7 rano , a kończę o godz.17 . Mam w prawdzie okienka , ale to i tak siedzenie w pracy . Wracam wykończona , ale na szczęście u mnie wszystko w porządku .
Ale dobrze że Jesteś
24 listopada 2018 22:09 | ID: 1436682
Ufff - po intensywnym dniu wreszcie czas dla siebie... Od rana podróż do domu, wizyta w szpitalu u męża, pranie i ogarnięcie domu po prawie dwutygodniowej nieobecności, odbiór dużej ilości telefonów w sprawie zdrowia męża i brata a na koniec dnia usypianie Olafa... Po trzech książeczkach już był gotowy do snu...
24 listopada 2018 22:30 | ID: 1436683
Obdzwoniłam dzisiaj synów a potem oni do mnie bo też martwią się o swojego ojca, miałam też telefony do swoich jednych swatów i od drugich... Dobrze mieć w kimś wsparcie...
Wiesz ze nie jestes sama...
Ojjj tak na swoje dzieci mogę liczyć i nie tylko - to cieszy i wzmacnia...
24 listopada 2018 22:33 | ID: 1436684
Ja dziś w domu.. leczę resztki choroby. Może w końcu mi przejdzie..
AGATKO zdróweczka życzę...
25 listopada 2018 05:27 | ID: 1436692
Ufff - po intensywnym dniu wreszcie czas dla siebie... Od rana podróż do domu, wizyta w szpitalu u męża, pranie i ogarnięcie domu po prawie dwutygodniowej nieobecności, odbiór dużej ilości telefonów w sprawie zdrowia męża i brata a na koniec dnia usypianie Olafa... Po trzech książeczkach już był gotowy do snu...
Zdrówka dla męża i brata . Tzymaj się .
25 listopada 2018 08:34 | ID: 1436696
Ufff - po intensywnym dniu wreszcie czas dla siebie... Od rana podróż do domu, wizyta w szpitalu u męża, pranie i ogarnięcie domu po prawie dwutygodniowej nieobecności, odbiór dużej ilości telefonów w sprawie zdrowia męża i brata a na koniec dnia usypianie Olafa... Po trzech książeczkach już był gotowy do snu...
Oj to masz urwanie głowy trzymaj się tam kochana!
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.