Gdy żyjemy na jednej stopie, jest dobrze. Mamy o czym ze sobą rozmawiać, pomagamy sobie nawzajem a nawet spędzamy ze sobą czas. Ale gdy troszkę nam się zaczyna lepiej powodzić zmienia nam się wszystko. Poglądy, przyjaciele bo już nie wszyscy pasują do naszego kręgu. No nie dają boże jeszcze dostaniemy awansik to już w ogóle zadzieramy nosa.. Nawet starej dobrej koleżance nie odpowiadamy cześć a zaczyna. nasze dzieci też już nie bardzo bawią się razem.. Jak to kasa zmienia ludzi.. fajnie że jednak nie zawsze..
Może chociaż mały odłam pozostaje taki sam a może to tylko pozory?