I kolejny napad na Polaka w Anglii, to już jakaś "plaga"...
Brutalny atak na Polaka w Wielkiej Brytanii. "Pobili go, bo mówił po polsku"
• Polak został pobity w niedzielę w Lancaster
• Żona mężczyzny twierdzi, że pobito go tylko za mówienie po polsku
• Mężczyzna trafił do szpitala
- Rozmawiał ze mną i nagle była cisza. Za jakieś dziesięć minut oddzwoniła z jego telefonu pani z karetki i poinformowała mnie, że mojego męża pobito, że znaleziono go nieprzytomnego - powiedziała TVP Info partnerka pobitego Polaka.
Z relacji kobiety wynika, że powodem ataku był fakt, że mężczyzna mówił w języku ojczystym. - Kilku angielskich panów siedziało na ławce, piło piwo i gdy on przechodził, doszło do wymiany zdań, że mówi po polsku i po prostu zaczęli go bić - mówiła.
To kolejny poważny incydent na tle prawdopodobnej nienawiści narodowościowej wymierzony w polską społeczność w Wielkiej Brytanii od czerwcowego referendum w sprawie wyjścia tego kraju z UE. Do najpoważniejszego doszło 27 sierpnia w Harlow w hrabstwie Essex, gdzie jedna osoba zginęła, a druga została ciężko ranna.
wp.pl