Często prześcigamy się w tym że jesteśmy lepszymi matkami, żonami, chcemy mieć zdolniejsze dzieci, ładniejsze domy, lepszych mężów, partnerów.. itc. Dlaczego tak jest że nie umiemy cieszyć się ze sobą, być razem wspierać się, być koleżankami czy przyjaciółkami.. Przecież z tego rodzi się tylko złość i frustracje.. i wcale lepiej się nie żyje z tego powodu..
Skąd się bierze rywalizacja, czy musi być?
Jak jej się pozbyć jak już jest?