baszka (2015-08-14 13:33:30)
wamat (2015-08-13 19:05:09)
Jak nie będzie współpracy rząd-prezydent to nic nie wyjdzie. Rząd nie będzie akceptował działań Prezydenta, a Prezydent będzie odrzucał projekty rządu. Mama zawsze nam mówiła, najgorsza jest "wojna domowa". Co się porobiło z Polakami? Gdy jest źle to się jednoczą, pomagają, bronią -widocznie jest wszystkim za dobrze i nie obchodzą ich losy kraju i narodu.
No tak i to się zaczyna Prezyden naobiecywał i każe rządowi dostosować się do swoich obietnic Wyjście awaryjne? Ale jakie? ja nie widzę
I tutaj całkowicie zgadzam się z Waszą wypowiedzią. Oni u góry będą pozorować że chcą coś zrobić dla naszego dobra , a My jak zwykle naiwni łudzić się będziemy że teraz będzie lepiej.
Obiecywał dobrobyt W Gomółka - prosty skromny człowiek co swoje śniadanie i kawę do pracy przynosił codziennie do pracy w torbie , ale nie zapominajmy że byliśmy na "dorobku". Zniszczone miasta , zakłady pracy , przemysł w ruinie, analfabetyzm odziedziczony nie tylko z winy działan wojennych
Spis powszechny z 1921 roku wykazał że analfabetów ("czyli ludzi : nie czytatych i nie pisatych" ) w tym okresie było 33 procent obywateli polskich. Największy odsetek analfabetów był w byłym zaborze rosyjskim, (około ) 71 procent osób. Najmniej analfabetów notowaliśmy w zaborze pruskim gdzie odsetek analfabetów był znikomy i wynosił zaledwie 4 procent.
.....a jednak udało się! Pokonaliśmy analfabetyzm , odbudowaliśmy stolycę! ( nie ważne że kosztem innych miast) ,podnieśliśmy z ruin Zamek Królewski , przeprowadziliśmy słynną elektryfikację wsi. ....i już, już było trochę lepiej kiedy znależli się niezadowoleni i..buchło!
No i na scenę wkroczył ani znany , ani lubiany (jeszcze wtedy) ponoć kiedyś przed wojną górnik przodowy w kopalniach Francuskich i Belgijskich E.Gierek .
. Słynne Gierkowskie hasło "Pomożecie" , miało podrywać ludzi do wydajniejszej pracy .
Kto chciał zarobić ten zarabiał ! Wystarczyło zawinąć rękawy i przyłożyć się do pracy .
Nie wszystkim to się jednak podobało! Zazdrość to paskudna wada. Nie zazdroszczono pracy! - o ! nie! Zazdroszczono kasy!
Dwóch ludzi pracujących na takich samych warunkach , a wynagrodzenie znacznie się od siebie różniło !Bo jeden miał dwoje dzieci, a drugi ośmioro. Tylko co to kogo obchodzi! Praca jest pracą i płaca uzależniona powinna być od wkładu w sukces z tej pracy. Płaca nie może być uzależniona od ilości dzieci .
Naród się zbuntował ! U Góry zrobiło się zamieszanie i wybrano S. Kanię .. no i wydano słynny "zakaz wstępu do lasu" (plotka głosiła że z obawy żeby ktoś w lesie przypadkiem na ten grzyb nie nas... ale ile w tym prawdy?? któż to wie! ) . przyszła jeseń grzybki się skończyły i pewnej nocy 13 grudnia 1981 r0ku sypnęlo śniegiem i czołgami które wyszły z koszar na ulicę Polskich miast .
Zachodowi nie na rękę był blok komunistyczny na wschodzie Europy będący zarazem zapleczem dla (wtedy jeszcze ) Związku Radzieckiego. Zastosowano więc podstęp w postaci finansowego uzależnienia Polski w Zachodnich Bankach zamykając swoje granicę przed towarami ze wschodu. Tylko że wtedy za te pożyczki naprawdę budowano.
Mówią niektórzy że wtedy była bieda!! Że na kartki sprzedawano żywność jak za okupacji niemieckiej!! Że w sklepach na półkach stał tylko ocet , a ministrem handlu był ponoć japońskiego pochodzenia Nagihak (ale mogę się mylić - głowy za to nie dam :) )
Bzdura! Kłamstwo! Były kartki i można było sobie kupić więcej niż obecnie kiedy mówi się że jest powszechny dobrobyt!
Pracowałeś? Więc mogłeś sobie miesięcznie kupić : mięsa wieprzowina(w tym kiełbasy) - 1,80 kg , wołowina i ciel. z kością 0,70 kg , masło 0,50 kg , cukier 2,00 kg , mąka 2,0 kg , cukierki 0,25 kg inne tłuszcze 1 szt , papierosy 12 paczek , 1 but.wódki , jeszcze były kartki na buty, i parę innych rarytasów. Komu było mało mógł sobie dokupić świnię czy kurę u chłopa , albo worek czy dwa zboża i zawież do młyna .
A wiecie jak koło starszych ludzi kręcili się "pomocnicy"? Narąbali drzewa , wrzucili węgiel do piwnich , pomogli w gospodarstwie o tak! tak! starsi ludzie wykorzystali wtedy swój czas. Przeliczcie dzisiaj czy tyle miesięcznie zjadacie ? A teraz pomyślcie o tym czy dzisiaj byłoby stać wszystkich na wykupienie swoich kartek...
No ale pozbyliśmy się "wstrętnej komuny" i nastał czas OKRĄGŁEGO STOŁU - czyli rządów AWS-u i J. Olszewskiego . Trwał on bardzo krótko bo przeszkadzał wielu ludziom w przeprowadzeniu dzikiej prywatyzacji i położeniu łapy na majątku Narodowym . Nie pasował też i L.Wałęsie dlaczego? to już inna historia.
W latach 1989–1990 w Polsce wystąpiła hiperinflacja, która osiągnęła poziom 1 395%
L.Wałęsa ! postać barwna i ciekawa , wielki krzykacz ,kłamczuch (że nie napiszę "oszust") okres sprawowania władzy od 22 grudnia 1990 roku do 22 grudnia 1995 roku. . Wniesiony (dosłownie) przez podobnych sobie na rękach w mury pałacu Prezydenckiego szybko zapomniał haseł które jeszcze tak niedawno wykrzykiwał. Zapomniał o tym że sprywatyzowany majątek obiecał podzieli na tych którzy go wypracowali za to mieliśmy inflację : w 1990 r - 585,5 % i w konsekwencji póniejszą wymianę pieniędzy. Nikt nie pochylał się nad tak sztucznie zadłużanymi w sposób oczywisty Polakami . Nikt im nie pomógł odzyskać wkładów bankowych zdeponowanych tam jako udziały . Na setkach tysięcy książeczek pozostały mniejsze lub większe kwoty pieniędzy , które PKO "przytuliło" dla siebie. Czy wtedy ktoś prowadził statystykę ilu ludzi pozbawiło się życia , a ilu odratowano?
Przepadło więc te 200 milionów obiecane Nam Polakom z prywatyzacji Polskiego Majątku Narodowego przez L.Wałęse. Gdzie się podziała więc ta "kupa" szmalu??
No i mamy! Komuno wróć ! Wracają na stanowiska tak niedawno z nich "wypędzeni" . Mamy więc tych wszystkich co niedawno przecież wyprowadzali swoje sztandary , mamy A.Kwaśniewskiego
Ludzie (znaczna część społeczeństwa ) łudzi się ( ma nadzieję) że o to wróci do nas normalność . Bo przecież praca jest tylko brak jest uczciwego gospodarza . Ale nie! bo czym bardziej biedne społeczeństwo , tym bardziej można go wykorzystać .
Dlaczego w innych krajach tak mało jest umów śmieciowych , a w Polsce czym niższe stanowisko tym bardziej podłe umowy. Dlaczego nie mamy minimalnej stawki wynagrodzenia jak w innych krajach UE - dążymy do zrównania cen żywności , paliwa , mandatów drogowych - a od problemu stawek minimalnego wynagrodzenia wszyscy uciekają jak przysłowiowy diabeł od święconej wody.
A może czas zatrudniać na umowy zlecenia urzędników, sędziów (co prostą jak drut sprawę) ciągną miesiącami a nieraz latami . Kto ma w tym swój interes? - a no sędzia! (udaje że ma pracę- a przy okazji daje zajęcia dla wielu innych) adwokaci! -każda obecność kosztuje a kwoty do zapłaty na fakturach rosną .
Jednak lawina trwonienia Naszego Dorobku ruszyła i widzę że nic jej chyba nie powstrzyma.
Następny w kolejce jest PIS i L.Kaczyński w raz z bratem J.Kaczyńskim. W zasadzie okres ich władzy dla Nas na dole nie wnosi nic nowego co mógłbym ja pochwalić .
PO z B.Komorowskim na czele ! Panie Boże! Nic nie słyszałem , nic nie widziałem!
Kiedy jednak spojrzeć w tytuły gazet to czytamy : "podatki", "podatki" , "podatki" ! coraz nowsze - wymyślane na potrzeby zapełnienia kasy z której politycy czerpią obu rękoma bo jak inaczej nazwać kiedy politych w kieszeniach noszą "urzędowe" karty płatnicze i z których płacą za wycieczki do ciepłych krajów z żonami , czy za obiady w drogich restauracjach jak zgłodnieją ...a pensyjka gdzie? -nie starcza? - to do baru na zupę , a nie ośmiorniczki i inne drogie potrawy za nasze . Za swoje - nie za Nasze ...ale z drugiej strony jak tak się zastanowić gdy słyszymy że Polska to hu... , du..a ikamieni kupa , to może i faktycznie mądrze robią ..a po nas to choćby i POTOP.
Piszecie A DUDA! A cóż On takiego może? Uzależniony jest od Kościioła, PiS-u, Związków Zawodowych, Górników , chłopów i diabli wiedzą kogo jeszcze?Iżeby nie wiem jak się starał to wszystkich nie zadowoli.
Nam potrzeba nie polityka, nie kaznodziei, nie obiecywacza, nam trzeba GOSPODARZA!