Poprzedni wątek nam już strajkował, więc zapraszam tutaj;)
Poplotkujmy sobie;)
16 sierpnia 2016 07:03 | ID: 1336650
No to mamy wtorek i kolejne dni pracowania jako niania oj ciezka praca
16 sierpnia 2016 11:58 | ID: 1336699
Zrobiłam papierkową robotę. A wcześniej nagotowałam gar ogórkowej. Teraz muszę pozanosić papiery do ZUS-u i do firmy. A tak mi się nie chce wychodzić, bo pada i jest zimno. Ale już umówiłam się w firmie , to nie wypada zawieść.
16 sierpnia 2016 12:22 | ID: 1336701
Zrobiłam papierkową robotę. A wcześniej nagotowałam gar ogórkowej. Teraz muszę pozanosić papiery do ZUS-u i do firmy. A tak mi się nie chce wychodzić, bo pada i jest zimno. Ale już umówiłam się w firmie , to nie wypada zawieść.
u nas taka pogoda w kropke raz slonce raz deszcz ;/
16 sierpnia 2016 13:47 | ID: 1336708
A ja dzis mam wolne to zn. nie ide do pracy za to nadrabiam zaleglosci w domu, drugie pranie wlasnie sie pierze, obiad sie gotuje a ja chwile odpoczywam, bo w nocy spac mi nie dal upierdliwy komar, nie wiem z kad sie wzial bo to poraz pierwszy tak mi dokuczal i dobieral sie do mnie, a tu te komary takie male, chude, szare i niewidoczne ale jak uciapia to tak swedzi ze masakra, a nazywaja sie ,,Tygrysie,,
I przyszlo mi rozliczenie z urzedu finansowegi, czyli podatkowego ile mam zaplacic podatku. Tu jest taki system podatkowy ,ze nie pobieraja zaliczek na podatek, chyba ze ktos dobrowolnie chce wplacac jakies ustalone kwoty. Potem ok. lutego przychodzi wypelniony juz formularz o dochodach i zadaniem podatnika jest tylko sprawdzic czy zadeklarowane kwoty sa wlasciwe, i podpisac , nastepnie odeslac, lub zlozyc w urzedzie finansowym i czekac a w drugiej polowie sierpnia przychodzi rozliczenie podatku listownie z wydrukowanym czekiem do zaplaty, lub zwrot do zrealizowania w banku, przelewem na konto wplacaja zwrot powyzej 300 euro. Ja w tym roku mam jednak do zaplaty, bo pracowalam w zeszlym roku duzo dodatkowo I mam na to miesiac.
16 sierpnia 2016 13:49 | ID: 1336710
A ja dzis mam wolne to zn. nie ide do pracy za to nadrabiam zaleglosci w domu, drugie pranie wlasnie sie pierze, obiad sie gotuje a ja chwile odpoczywam, bo w nocy spac mi nie dal upierdliwy komar, nie wiem z kad sie wzial bo to poraz pierwszy tak mi dokuczal i dobieral sie do mnie, a tu te komary takie male, chude, szare i niewidoczne ale jak uciapia to tak swedzi ze masakra, a nazywaja sie ,,Tygrysie,,
I przyszlo mi rozliczenie z urzedu finansowegi, czyli podatkowego ile mam zaplacic podatku. Tu jest taki system podatkowy ,ze nie pobieraja zaliczek na podatek, chyba ze ktos dobrowolnie chce wplacac jakies ustalone kwoty. Potem ok. lutego przychodzi wypelniony juz formularz o dochodach i zadaniem podatnika jest tylko sprawdzic czy zadeklarowane kwoty sa wlasciwe, i podpisac , nastepnie odeslac, lub zlozyc w urzedzie finansowym i czekac a w drugiej polowie sierpnia przychodzi rozliczenie podatku listownie z wydrukowanym czekiem do zaplaty, lub zwrot do zrealizowania w banku, przelewem na konto wplacaja zwrot powyzej 300 euro. Ja w tym roku mam jednak do zaplaty, bo pracowalam w zeszlym roku duzo dodatkowo I mam na to miesiac.
w sumie taki system nie wyglada na zly
16 sierpnia 2016 14:00 | ID: 1336715
Obiad zjedzony i dalsza część leniwego dnia. Słońce wyszło, ta pogoda to dziś wariuje.
U nas też, raz słońce, raz deszcz...Już dwa razy padało u nas...
U nas dzisiaj tak jest, to słońce, to deszcz...
16 sierpnia 2016 14:02 | ID: 1336716
Mąż wyjechał na cztery tygodnie szkolić jako instruktor zawodu... Ja na razie zostałam z Ziemowitem a potem po chrzcinach może zostanę w Olsztynie u córki... Zobaczymy jeszcze jak sprawy się potoczą...
16 sierpnia 2016 14:04 | ID: 1336717
No to mamy wtorek i kolejne dni pracowania jako niania oj ciezka praca
I ja jako niania przez 2 tygodnie będę "pracowała"... he he he
16 sierpnia 2016 14:24 | ID: 1336728
No to mamy wtorek i kolejne dni pracowania jako niania oj ciezka praca
I ja jako niania przez 2 tygodnie będę "pracowała"... he he he
ja juz pracuje 3 tygodnie jeszce tylko 2 uf !
16 sierpnia 2016 14:39 | ID: 1336729
Dzisiaj mam dzień głodówki, a i jutro nie wiadomo jak będzie Szał w sklepach kolejki kilometrowe Pomyślałam sobie że przeżyję stać nie będę Takiego najazdu turystów nie pamiętam W lodówce pustki no trudno
16 sierpnia 2016 14:44 | ID: 1336731
Dzisiaj mam dzień głodówki, a i jutro nie wiadomo jak będzie Szał w sklepach kolejki kilometrowe Pomyślałam sobie że przeżyję stać nie będę Takiego najazdu turystów nie pamiętam W lodówce pustki no trudno
hahah długo weekend był.. szaleni ludzie..
16 sierpnia 2016 14:55 | ID: 1336738
Dzisiaj mam dzień głodówki, a i jutro nie wiadomo jak będzie Szał w sklepach kolejki kilometrowe Pomyślałam sobie że przeżyję stać nie będę Takiego najazdu turystów nie pamiętam W lodówce pustki no trudno
hahah długo weekend był.. szaleni ludzie..
Pogody nie ma i to wszystko zamiast na plaże wyszli na zakupu, ale pewnie też wygłodnieli po weekendzie Jeszcze troszke i będzie luzik
16 sierpnia 2016 19:07 | ID: 1336762
Dzisiaj mam dzień głodówki, a i jutro nie wiadomo jak będzie Szał w sklepach kolejki kilometrowe Pomyślałam sobie że przeżyję stać nie będę Takiego najazdu turystów nie pamiętam W lodówce pustki no trudno
wlasnie tak myslalam ze beda kolejki bo w sumie tyle dni
16 sierpnia 2016 19:16 | ID: 1336768
Dzisiaj mam dzień głodówki, a i jutro nie wiadomo jak będzie Szał w sklepach kolejki kilometrowe Pomyślałam sobie że przeżyję stać nie będę Takiego najazdu turystów nie pamiętam W lodówce pustki no trudno
I ja dzisiaj w Biedronce zauważyłam zwiększony ruch, sama jak nigdy cały taki czerwony koszyk zakupów miałam...
16 sierpnia 2016 19:46 | ID: 1336776
Dzisiaj mam dzień głodówki, a i jutro nie wiadomo jak będzie Szał w sklepach kolejki kilometrowe Pomyślałam sobie że przeżyję stać nie będę Takiego najazdu turystów nie pamiętam W lodówce pustki no trudno
I ja dzisiaj w Biedronce zauważyłam zwiększony ruch, sama jak nigdy cały taki czerwony koszyk zakupów miałam...
U nas po południu już spokojnie było..
16 sierpnia 2016 19:49 | ID: 1336777
Dzisiaj mam dzień głodówki, a i jutro nie wiadomo jak będzie Szał w sklepach kolejki kilometrowe Pomyślałam sobie że przeżyję stać nie będę Takiego najazdu turystów nie pamiętam W lodówce pustki no trudno
hahah długo weekend był.. szaleni ludzie..
Pogody nie ma i to wszystko zamiast na plaże wyszli na zakupu, ale pewnie też wygłodnieli po weekendzie Jeszcze troszke i będzie luzik
U nas czasem to samo.. dużo domków letniskowych jest.. w sezonie to trzeba się pilnować bo i woda przestaje lecieć takie natężenie jest..
16 sierpnia 2016 19:59 | ID: 1336781
Dzisiaj mam dzień głodówki, a i jutro nie wiadomo jak będzie Szał w sklepach kolejki kilometrowe Pomyślałam sobie że przeżyję stać nie będę Takiego najazdu turystów nie pamiętam W lodówce pustki no trudno
Dziś chyba w każdym sklepie był sajgon...
16 sierpnia 2016 20:00 | ID: 1336783
Wróciłam z pracy po 9 godzinach i zjechali goście;) Dopiero pojechali. Teraz się wykąpię i się kładę, bo mam dośc na dziś...
16 sierpnia 2016 20:02 | ID: 1336784
Dzwonił mężuś, od jutra zaczyna zajęcia ze swoimi słuchaczami... a my z Ziemusiem sami, on ogląda bajeczki na dobranoc a ja mam chwilkę na poklikanie...
16 sierpnia 2016 20:15 | ID: 1336790
Dzwonił mężuś, od jutra zaczyna zajęcia ze swoimi słuchaczami... a my z Ziemusiem sami, on ogląda bajeczki na dobranoc a ja mam chwilkę na poklikanie...
No to fajnego towarzysza masz! hahah dobrze że Ci w klikaniu nie chce pomagać
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.