Poprzedni wątek nam już strajkował, więc zapraszam tutaj;)
Poplotkujmy sobie;)
9 lipca 2016 07:15 | ID: 1328987
No i ponownie nie spałam... ale jakoś za bardzo nie jestem tym przytłoczona, może potem mnie dosięgnie Morfeusz...
9 lipca 2016 09:20 | ID: 1329005
No i ponownie nie spałam... ale jakoś za bardzo nie jestem tym przytłoczona, może potem mnie dosięgnie Morfeusz...
ja tez ciezko dzis spalam
9 lipca 2016 09:20 | ID: 1329006
Lecę spać a przynajmniej się położyć, bo jutro o 6 znów pobudka:) Miłego wieczorku:) Dobranoc:)
ale masz wczesnie pobudki !
9 lipca 2016 15:51 | ID: 1329041
Jestem zadowolona z dzisiejszego dnia. Wczoraj przyjechał Mateusz, a dziś od rana praca. Przywieziono mi zamówiony wegiel, Mateusz wrzucił, wyczyścił komin (kominiarz przychodzi ale rzadziej). Sprzątnęliśmy dom, wykąpani jemy podwieczorek: ciasto z lodami. Na dziś wystarczy. Kosić trawy dziś się nie da, bo ciągle popaduje. Do poniedziałku może się rozpogodzi. Mateusz z domu wyjeżdża na woodstock. Będę się denerwować.
9 lipca 2016 16:01 | ID: 1329050
ale spalam polowe dnia w koncu nerwy ze mnie zeszly :)
9 lipca 2016 16:37 | ID: 1329052
Mieliśmy gości, cóka z zięciem przywieżli wnuki na wakacje. Dzieci z dziadkiem pojechały rowerami do lasu a ich rodzice do domu.Mam godzinę odpczynku a potem planujemy wyjście na lokalny festyn o ile pogoda pozwoli.
9 lipca 2016 18:52 | ID: 1329060
Mieliśmy gości, cóka z zięciem przywieżli wnuki na wakacje. Dzieci z dziadkiem pojechały rowerami do lasu a ich rodzice do domu.Mam godzinę odpczynku a potem planujemy wyjście na lokalny festyn o ile pogoda pozwoli.
u nas juz niestety koniec festynow a pogoda do niczego ...;/
9 lipca 2016 20:16 | ID: 1329067
a jakis taki dzień do niczego! myślałąm,że obejrże mecz a tu nie ma;/
10 lipca 2016 09:50 | ID: 1329101
witam ja dzis troszkę przy sobie moze cos porobię jakas maseczka czy cos
10 lipca 2016 10:56 | ID: 1329113
WITAM, dzisiaj sobie pospałam - wreszcie... Córka już w domku z Olafkiem... Oliwka mówi na niego "słodziak"...
10 lipca 2016 11:06 | ID: 1329116
Mieliśmy gości, cóka z zięciem przywieżli wnuki na wakacje. Dzieci z dziadkiem pojechały rowerami do lasu a ich rodzice do domu.Mam godzinę odpczynku a potem planujemy wyjście na lokalny festyn o ile pogoda pozwoli.
u nas juz niestety koniec festynow a pogoda do niczego ...;/
My wczoraj byliśmy.....A za tydzień w sobotę Enej u nas gra:)))
10 lipca 2016 11:06 | ID: 1329117
Kręcę się przy obiadzie, nic mi się nie chce. Dołek jakiś mnie złapał...
10 lipca 2016 11:23 | ID: 1329127
Kręcę się przy obiadzie, nic mi się nie chce. Dołek jakiś mnie złapał...
Ja już bigos mam tylko ziemniaczki obrać i ugotować...
10 lipca 2016 13:19 | ID: 1329149
Mieliśmy gości, cóka z zięciem przywieżli wnuki na wakacje. Dzieci z dziadkiem pojechały rowerami do lasu a ich rodzice do domu.Mam godzinę odpczynku a potem planujemy wyjście na lokalny festyn o ile pogoda pozwoli.
u nas juz niestety koniec festynow a pogoda do niczego ...;/
My wczoraj byliśmy.....A za tydzień w sobotę Enej u nas gra:)))
ooooo u nas rok temu gral :)
10 lipca 2016 15:45 | ID: 1329153
Tez mam dzis jakis dzien bylejaki, nic mi sie nie chce, w okolo wszyscy jada gdzies na urlop a ja nie moge bo najblizszy termin urlopu za try miesiace, w sezonie letnim tu najwiecej pracy i urlopu nam nie udzielaja. I tak ide codzien do pracy na lotnisko i patrze na usmiechniete buzie jak sie ciesza ze gdzies leca a ja do roboty i tylko moge sobie poparezc z zazdroscia na te odlatujace samoloty, taka zlosliwosc losu.
10 lipca 2016 17:25 | ID: 1329172
Tez mam dzis jakis dzien bylejaki, nic mi sie nie chce, w okolo wszyscy jada gdzies na urlop a ja nie moge bo najblizszy termin urlopu za try miesiace, w sezonie letnim tu najwiecej pracy i urlopu nam nie udzielaja. I tak ide codzien do pracy na lotnisko i patrze na usmiechniete buzie jak sie ciesza ze gdzies leca a ja do roboty i tylko moge sobie poparezc z zazdroscia na te odlatujace samoloty, taka zlosliwosc losu.
Nie martw się, ja narazie o urlopie też mogę zapomnieć... Mąż za tydzień zaczyna urlop, a ja..Nawet nie wiem kiedy...
10 lipca 2016 17:26 | ID: 1329173
Psiaki nakarmiłam i znów sobie siedzę:)
10 lipca 2016 17:41 | ID: 1329179
Tez mam dzis jakis dzien bylejaki, nic mi sie nie chce, w okolo wszyscy jada gdzies na urlop a ja nie moge bo najblizszy termin urlopu za try miesiace, w sezonie letnim tu najwiecej pracy i urlopu nam nie udzielaja. I tak ide codzien do pracy na lotnisko i patrze na usmiechniete buzie jak sie ciesza ze gdzies leca a ja do roboty i tylko moge sobie poparezc z zazdroscia na te odlatujace samoloty, taka zlosliwosc losu.
Nie martw się, ja narazie o urlopie też mogę zapomnieć... Mąż za tydzień zaczyna urlop, a ja..Nawet nie wiem kiedy...
Miałaś weekend sobie załatwić
10 lipca 2016 18:39 | ID: 1329183
Mieliśmy niespodziewanych ale miłych gości. Olafek zaliczył pierwsze wyjścia na balkon...
10 lipca 2016 18:52 | ID: 1329188
Mieliśmy niespodziewanych ale miłych gości. Olafek zaliczył pierwsze wyjścia na balkon...
ale kruszynka zakochalam sie !
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.