Poprzedni wątek nam już strajkował, więc zapraszam tutaj;)
Poplotkujmy sobie;)
27 stycznia 2016 15:05 | ID: 1277501
Czekam na lekarkę rodzinną, która miała być o 12-tej. Mama ma cały czas gorączkę 38,8. Ciaąle jęczy. a ja nie wiem z jakiego powodu. Trszkę popiła wody. I wlałam jej kilka łyzeczek odcedzonej zupy i jogurtu truskawkowego.
Tak sobie myśłę, że lekarze nie powinni wypisywać takim osobom leków w tabletkach albo kapsułkach. Tabletki jeszcze mogę pokruszyć. A co z kapsułkami z których wyleje się lek?
dokladnie tez jestem tego zdania ze powinni wypisywac leki w tabletkach eh,... biedna mama :(
27 stycznia 2016 15:21 | ID: 1277517
Lekarka była po 14-tej. I jest zdania, że mama kwalifikuje się do ZOL-u. Poradziła aby przedzwonić na pogotowie. Mama musi już dzisiaj otrzymać antybiotyk W tej chwili ma 39,2 gorączki. A jak już trafi na oddział , to wymuszać skierowanie poprzez szpital do ZOL-u. Bo ta droga jest najszybsza.
27 stycznia 2016 15:22 | ID: 1277519
Lekarka była po 14-tej. I jest zdania, że mama kwalifikuje się do ZOL-u. Poradziła aby przedzwonić na pogotowie. Mama musi już dzisiaj otrzymać antybiotyk W tej chwili ma 39,2 gorączki. A jak już trafi na oddział , to wymuszać skierowanie poprzez szpital do ZOL-u. Bo ta droga jest najszybsza.
jesli lekarka tak radzi więc powinnas tak zrobic ja tylko trzymam mocno kciuki !
27 stycznia 2016 15:33 | ID: 1277520
Lekarka była po 14-tej. I jest zdania, że mama kwalifikuje się do ZOL-u. Poradziła aby przedzwonić na pogotowie. Mama musi już dzisiaj otrzymać antybiotyk W tej chwili ma 39,2 gorączki. A jak już trafi na oddział , to wymuszać skierowanie poprzez szpital do ZOL-u. Bo ta droga jest najszybsza.
jesli lekarka tak radzi więc powinnas tak zrobic ja tylko trzymam mocno kciuki !
Przy takich leżących może zdarzyćsię zapalenie płuc Koniecznie dzwoń po pogotowie
27 stycznia 2016 15:49 | ID: 1277521
Lekarka była po 14-tej. I jest zdania, że mama kwalifikuje się do ZOL-u. Poradziła aby przedzwonić na pogotowie. Mama musi już dzisiaj otrzymać antybiotyk W tej chwili ma 39,2 gorączki. A jak już trafi na oddział , to wymuszać skierowanie poprzez szpital do ZOL-u. Bo ta droga jest najszybsza.
jesli lekarka tak radzi więc powinnas tak zrobic ja tylko trzymam mocno kciuki !
Przy takich leżących może zdarzyćsię zapalenie płuc Koniecznie dzwoń po pogotowie
dokladnie !
27 stycznia 2016 16:04 | ID: 1277530
Lekarka była po 14-tej. I jest zdania, że mama kwalifikuje się do ZOL-u. Poradziła aby przedzwonić na pogotowie. Mama musi już dzisiaj otrzymać antybiotyk W tej chwili ma 39,2 gorączki. A jak już trafi na oddział , to wymuszać skierowanie poprzez szpital do ZOL-u. Bo ta droga jest najszybsza.
jesli lekarka tak radzi więc powinnas tak zrobic ja tylko trzymam mocno kciuki !
Przy takich leżących może zdarzyćsię zapalenie płuc Koniecznie dzwoń po pogotowie
Pani Wando niech Pani dzwoni, bo rzeczywiście może wdac sie zapalenie płuc. Moja babcia tez była leżąca i ze tak brzydko sie wyrażę "wyładowała" w szpitalu z zapaleniem płuc i ropniem( ropieniem?) na płucu.
27 stycznia 2016 16:10 | ID: 1277533
Witajcie, ja jak zagrzebalam sie w papierach tak pewnie na wiosnę dopiero sie wygrzebie. Mam już dosc i dochodze do wniosku, ze ta praca zaczyna mnie wkurzać :/.
Mloda mi sie rozsypała , w tamtym tygodniu miała usg, badania krwi i fizioterapeute. Na dokładkę wyrabAla sie na lodzie i uszkodziła sobie kość ogonowa. Chodzi teraz poobklejana Kinesiotapingami.
27 stycznia 2016 16:32 | ID: 1277537
Witajcie, ja jak zagrzebalam sie w papierach tak pewnie na wiosnę dopiero sie wygrzebie. Mam już dosc i dochodze do wniosku, ze ta praca zaczyna mnie wkurzać :/.
Mloda mi sie rozsypała , w tamtym tygodniu miała usg, badania krwi i fizioterapeute. Na dokładkę wyrabAla sie na lodzie i uszkodziła sobie kość ogonowa. Chodzi teraz poobklejana Kinesiotapingami.
Nie cierpiałam pracy papierkowej i teraz jak mam coś zrobić to zimny pot mnie zalewa Kasi zdrówka dlamłodej Wyliże się
27 stycznia 2016 16:40 | ID: 1277538
Witajcie, ja jak zagrzebalam sie w papierach tak pewnie na wiosnę dopiero sie wygrzebie. Mam już dosc i dochodze do wniosku, ze ta praca zaczyna mnie wkurzać :/.
Mloda mi sie rozsypała , w tamtym tygodniu miała usg, badania krwi i fizioterapeute. Na dokładkę wyrabAla sie na lodzie i uszkodziła sobie kość ogonowa. Chodzi teraz poobklejana Kinesiotapingami.
oj to nie za ciekawie , a praca papierkowa czesto nas przytłacza ;/
27 stycznia 2016 17:19 | ID: 1277542
Lekarka była po 14-tej. I jest zdania, że mama kwalifikuje się do ZOL-u. Poradziła aby przedzwonić na pogotowie. Mama musi już dzisiaj otrzymać antybiotyk W tej chwili ma 39,2 gorączki. A jak już trafi na oddział , to wymuszać skierowanie poprzez szpital do ZOL-u. Bo ta droga jest najszybsza.
jesli lekarka tak radzi więc powinnas tak zrobic ja tylko trzymam mocno kciuki !
Przy takich leżących może zdarzyćsię zapalenie płuc Koniecznie dzwoń po pogotowie
Pani Wando niech Pani dzwoni, bo rzeczywiście może wdac sie zapalenie płuc. Moja babcia tez była leżąca i ze tak brzydko sie wyrażę "wyładowała" w szpitalu z zapaleniem płuc i ropniem( ropieniem?) na płucu.
Zadzwoniłam na pogotowie. To już zakrawa na kpiny. "Manewrowy" stwierdził: co pogotowie pomoże. Ale po ostrej wymiania zdań przyśle karetkę.
27 stycznia 2016 17:35 | ID: 1277543
Lekarka była po 14-tej. I jest zdania, że mama kwalifikuje się do ZOL-u. Poradziła aby przedzwonić na pogotowie. Mama musi już dzisiaj otrzymać antybiotyk W tej chwili ma 39,2 gorączki. A jak już trafi na oddział , to wymuszać skierowanie poprzez szpital do ZOL-u. Bo ta droga jest najszybsza.
jesli lekarka tak radzi więc powinnas tak zrobic ja tylko trzymam mocno kciuki !
Przy takich leżących może zdarzyćsię zapalenie płuc Koniecznie dzwoń po pogotowie
Pani Wando niech Pani dzwoni, bo rzeczywiście może wdac sie zapalenie płuc. Moja babcia tez była leżąca i ze tak brzydko sie wyrażę "wyładowała" w szpitalu z zapaleniem płuc i ropniem( ropieniem?) na płucu.
Zadzwoniłam na pogotowie. To już zakrawa na kpiny. "Manewrowy" stwierdził: co pogotowie pomoże. Ale po ostrej wymiania zdań przyśle karetkę.
To już kpiny naprawdę Co za pytanie?!!!!! Słusznie , że postawiłaś na swoim
27 stycznia 2016 18:14 | ID: 1277544
Lekarka była po 14-tej. I jest zdania, że mama kwalifikuje się do ZOL-u. Poradziła aby przedzwonić na pogotowie. Mama musi już dzisiaj otrzymać antybiotyk W tej chwili ma 39,2 gorączki. A jak już trafi na oddział , to wymuszać skierowanie poprzez szpital do ZOL-u. Bo ta droga jest najszybsza.
jesli lekarka tak radzi więc powinnas tak zrobic ja tylko trzymam mocno kciuki !
Przy takich leżących może zdarzyćsię zapalenie płuc Koniecznie dzwoń po pogotowie
Pani Wando niech Pani dzwoni, bo rzeczywiście może wdac sie zapalenie płuc. Moja babcia tez była leżąca i ze tak brzydko sie wyrażę "wyładowała" w szpitalu z zapaleniem płuc i ropniem( ropieniem?) na płucu.
Zadzwoniłam na pogotowie. To już zakrawa na kpiny. "Manewrowy" stwierdził: co pogotowie pomoże. Ale po ostrej wymiania zdań przyśle karetkę.
To już kpiny naprawdę Co za pytanie?!!!!! Słusznie , że postawiłaś na swoim
I nie obyło się bez awantury. Bo nie chcieli sanitariusze wziąć mamy do szpitala. Ale dopięłam swego. Mama jest w szpitalu pod fachową ( może ?) opieką.
27 stycznia 2016 19:04 | ID: 1277546
Lekarka była po 14-tej. I jest zdania, że mama kwalifikuje się do ZOL-u. Poradziła aby przedzwonić na pogotowie. Mama musi już dzisiaj otrzymać antybiotyk W tej chwili ma 39,2 gorączki. A jak już trafi na oddział , to wymuszać skierowanie poprzez szpital do ZOL-u. Bo ta droga jest najszybsza.
jesli lekarka tak radzi więc powinnas tak zrobic ja tylko trzymam mocno kciuki !
Przy takich leżących może zdarzyćsię zapalenie płuc Koniecznie dzwoń po pogotowie
Pani Wando niech Pani dzwoni, bo rzeczywiście może wdac sie zapalenie płuc. Moja babcia tez była leżąca i ze tak brzydko sie wyrażę "wyładowała" w szpitalu z zapaleniem płuc i ropniem( ropieniem?) na płucu.
Zadzwoniłam na pogotowie. To już zakrawa na kpiny. "Manewrowy" stwierdził: co pogotowie pomoże. Ale po ostrej wymiania zdań przyśle karetkę.
To już kpiny naprawdę Co za pytanie?!!!!! Słusznie , że postawiłaś na swoim
I nie obyło się bez awantury. Bo nie chcieli sanitariusze wziąć mamy do szpitala. Ale dopięłam swego. Mama jest w szpitalu pod fachową ( może ?) opieką.
Normalnie rece opadają :/. Dobrze , ze Pani zrobila awanturę, od tego sa zeby ludziom pomagać.
27 stycznia 2016 19:08 | ID: 1277547
Witajcie, ja jak zagrzebalam sie w papierach tak pewnie na wiosnę dopiero sie wygrzebie. Mam już dosc i dochodze do wniosku, ze ta praca zaczyna mnie wkurzać :/.
Mloda mi sie rozsypała , w tamtym tygodniu miała usg, badania krwi i fizioterapeute. Na dokładkę wyrabAla sie na lodzie i uszkodziła sobie kość ogonowa. Chodzi teraz poobklejana Kinesiotapingami.
Nie cierpiałam pracy papierkowej i teraz jak mam coś zrobić to zimny pot mnie zalewa Kasi zdrówka dlamłodej Wyliże się
Tez niecierpie tego ale za cos trzeba żyć .
Wiem, ze młoda sie wyliże tylko mam już dosc latania z nią po lekarzach, od tamtego roku dwa razy w miesiacu jak nie w szpitalu, to u rodzinnej jesteśmy. Najgorsze jest czekanie na wyniki.
27 stycznia 2016 19:12 | ID: 1277548
Lekarka była po 14-tej. I jest zdania, że mama kwalifikuje się do ZOL-u. Poradziła aby przedzwonić na pogotowie. Mama musi już dzisiaj otrzymać antybiotyk W tej chwili ma 39,2 gorączki. A jak już trafi na oddział , to wymuszać skierowanie poprzez szpital do ZOL-u. Bo ta droga jest najszybsza.
jesli lekarka tak radzi więc powinnas tak zrobic ja tylko trzymam mocno kciuki !
Przy takich leżących może zdarzyćsię zapalenie płuc Koniecznie dzwoń po pogotowie
Pani Wando niech Pani dzwoni, bo rzeczywiście może wdac sie zapalenie płuc. Moja babcia tez była leżąca i ze tak brzydko sie wyrażę "wyładowała" w szpitalu z zapaleniem płuc i ropniem( ropieniem?) na płucu.
Zadzwoniłam na pogotowie. To już zakrawa na kpiny. "Manewrowy" stwierdził: co pogotowie pomoże. Ale po ostrej wymiania zdań przyśle karetkę.
To już kpiny naprawdę Co za pytanie?!!!!! Słusznie , że postawiłaś na swoim
I nie obyło się bez awantury. Bo nie chcieli sanitariusze wziąć mamy do szpitala. Ale dopięłam swego. Mama jest w szpitalu pod fachową ( może ?) opieką.
Normalnie rece opadają :/. Dobrze , ze Pani zrobila awanturę, od tego sa zeby ludziom pomagać.
Pewnie że tak! Nie ma na co czekać jak taka goraczka.. zawsze na miejscu szybciej coś pomogą.
27 stycznia 2016 19:33 | ID: 1277576
Lekarka była po 14-tej. I jest zdania, że mama kwalifikuje się do ZOL-u. Poradziła aby przedzwonić na pogotowie. Mama musi już dzisiaj otrzymać antybiotyk W tej chwili ma 39,2 gorączki. A jak już trafi na oddział , to wymuszać skierowanie poprzez szpital do ZOL-u. Bo ta droga jest najszybsza.
jesli lekarka tak radzi więc powinnas tak zrobic ja tylko trzymam mocno kciuki !
Przy takich leżących może zdarzyćsię zapalenie płuc Koniecznie dzwoń po pogotowie
Pani Wando niech Pani dzwoni, bo rzeczywiście może wdac sie zapalenie płuc. Moja babcia tez była leżąca i ze tak brzydko sie wyrażę "wyładowała" w szpitalu z zapaleniem płuc i ropniem( ropieniem?) na płucu.
Zadzwoniłam na pogotowie. To już zakrawa na kpiny. "Manewrowy" stwierdził: co pogotowie pomoże. Ale po ostrej wymiania zdań przyśle karetkę.
To już kpiny naprawdę Co za pytanie?!!!!! Słusznie , że postawiłaś na swoim
I nie obyło się bez awantury. Bo nie chcieli sanitariusze wziąć mamy do szpitala. Ale dopięłam swego. Mama jest w szpitalu pod fachową ( może ?) opieką.
Normalnie rece opadają :/. Dobrze , ze Pani zrobila awanturę, od tego sa zeby ludziom pomagać.
Pewnie że tak! Nie ma na co czekać jak taka goraczka.. zawsze na miejscu szybciej coś pomogą.
straszna jest ta nasza sluzba zdrowia....
27 stycznia 2016 19:46 | ID: 1277586
Lekarka była po 14-tej. I jest zdania, że mama kwalifikuje się do ZOL-u. Poradziła aby przedzwonić na pogotowie. Mama musi już dzisiaj otrzymać antybiotyk W tej chwili ma 39,2 gorączki. A jak już trafi na oddział , to wymuszać skierowanie poprzez szpital do ZOL-u. Bo ta droga jest najszybsza.
jesli lekarka tak radzi więc powinnas tak zrobic ja tylko trzymam mocno kciuki !
Przy takich leżących może zdarzyćsię zapalenie płuc Koniecznie dzwoń po pogotowie
Pani Wando niech Pani dzwoni, bo rzeczywiście może wdac sie zapalenie płuc. Moja babcia tez była leżąca i ze tak brzydko sie wyrażę "wyładowała" w szpitalu z zapaleniem płuc i ropniem( ropieniem?) na płucu.
Zadzwoniłam na pogotowie. To już zakrawa na kpiny. "Manewrowy" stwierdził: co pogotowie pomoże. Ale po ostrej wymiania zdań przyśle karetkę.
To już kpiny naprawdę Co za pytanie?!!!!! Słusznie , że postawiłaś na swoim
I nie obyło się bez awantury. Bo nie chcieli sanitariusze wziąć mamy do szpitala. Ale dopięłam swego. Mama jest w szpitalu pod fachową ( może ?) opieką.
Normalnie rece opadają :/. Dobrze , ze Pani zrobila awanturę, od tego sa zeby ludziom pomagać.
Pewnie że tak! Nie ma na co czekać jak taka goraczka.. zawsze na miejscu szybciej coś pomogą.
straszna jest ta nasza sluzba zdrowia....
To wszystko przechodzi ludzkie pojęcie... Najważniejsze, że zabrali Ci Wandziu Mamę, Ona będzie miała teraz opiekę, a sama niewiele byś zdziałała, gdyby coś złego się działo. Trzymaj się kochana i zdrówka dla mamy.
27 stycznia 2016 19:47 | ID: 1277587
Witajcie, ja jak zagrzebalam sie w papierach tak pewnie na wiosnę dopiero sie wygrzebie. Mam już dosc i dochodze do wniosku, ze ta praca zaczyna mnie wkurzać :/.
Mloda mi sie rozsypała , w tamtym tygodniu miała usg, badania krwi i fizioterapeute. Na dokładkę wyrabAla sie na lodzie i uszkodziła sobie kość ogonowa. Chodzi teraz poobklejana Kinesiotapingami.
Zdrówka dla Suzanki:)
27 stycznia 2016 20:46 | ID: 1277606
Lekarka była po 14-tej. I jest zdania, że mama kwalifikuje się do ZOL-u. Poradziła aby przedzwonić na pogotowie. Mama musi już dzisiaj otrzymać antybiotyk W tej chwili ma 39,2 gorączki. A jak już trafi na oddział , to wymuszać skierowanie poprzez szpital do ZOL-u. Bo ta droga jest najszybsza.
jesli lekarka tak radzi więc powinnas tak zrobic ja tylko trzymam mocno kciuki !
Przy takich leżących może zdarzyćsię zapalenie płuc Koniecznie dzwoń po pogotowie
Pani Wando niech Pani dzwoni, bo rzeczywiście może wdac sie zapalenie płuc. Moja babcia tez była leżąca i ze tak brzydko sie wyrażę "wyładowała" w szpitalu z zapaleniem płuc i ropniem( ropieniem?) na płucu.
Zadzwoniłam na pogotowie. To już zakrawa na kpiny. "Manewrowy" stwierdził: co pogotowie pomoże. Ale po ostrej wymiania zdań przyśle karetkę.
To już kpiny naprawdę Co za pytanie?!!!!! Słusznie , że postawiłaś na swoim
I nie obyło się bez awantury. Bo nie chcieli sanitariusze wziąć mamy do szpitala. Ale dopięłam swego. Mama jest w szpitalu pod fachową ( może ?) opieką.
Normalnie rece opadają :/. Dobrze , ze Pani zrobila awanturę, od tego sa zeby ludziom pomagać.
Pewnie że tak! Nie ma na co czekać jak taka goraczka.. zawsze na miejscu szybciej coś pomogą.
straszna jest ta nasza sluzba zdrowia....
To wszystko przechodzi ludzkie pojęcie... Najważniejsze, że zabrali Ci Wandziu Mamę, Ona będzie miała teraz opiekę, a sama niewiele byś zdziałała, gdyby coś złego się działo. Trzymaj się kochana i zdrówka dla mamy.
oczywiscie ze teraz bedzie miec opieke :) najwazniejsze jest teraz jej zdrowie :*
27 stycznia 2016 20:57 | ID: 1277627
pisze do Was jak jest mi smutno i zle ,,,,,,wybaczcie!!!!
Może napisz coś więcej,co się dzieje. Dlaczego tak żle.czasem bywają smutne dni,które mijają.Ale co mamy wybaczyć? może potrzebna jakaś pomoc?
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.