Mięso wołowe. - Forum

zrazy z mięsa wołowego,z kiszonym ogórkiem i suszonymi grzybami.

Mięsko wołowe jest rewelacyjne: zdrowe, chude i pyszne!

Robiłam ostatnio steki wołowe: płat mięska natarłam tylko solą i pieprze swieżo mielonym i smażyłam po 4 min. z każdej strony. Na to masełko czosnkowe z ziołami 9bazylia, mięta). Było pysznie, szybko i wykwintnie. :-)

Najlepiej dobrać potrawę do części mięska...

Wczoraj znalazłam pół kilograma mielonej wołowiny w zamrażarce , nie wiedziałam co z nią zrobic , a ze nie chciało mi sie stać nad garami to wpadłam na pomysł, zeby zrobic klopsa z jajkiem w środku. Wiadomo wołowina sama jest sucha wiec trzeba było coś do niej dołożyć tłustego. Myslalam, kombinowalam i w końcu eureka :)

Podam Wam przepis :)

0,5 kg mielonej wołowiny , 0,3 kg boczku wędzonego surowego pokrojonego w drobna kostkę , 1 marchew starta na dużych oczkach, 1,5 cebuli pokrojonej w kostkę , 4 zabki czosnku przecisniete przez praskę , 2 łyżeczki przyprawy Prymat do mięsa mielonego ( bez glutaminianu sodu i innych E witamin ;)), łyżeczka pieprzu swiezo zmielonego, 3 łyżeczki suszonej pietruszki, 2 łyżeczki majeranku. Nie dodałam soli bo boczek byl slony. Wszystkie składniki dokładnie wymieszać (ręka ofkors;)), naczynko żaroodporne wyłożyć folia aluminiowa ( nie koniecznie ale ja tak juz mam), łyżeczke oleju rozsmarowac po foli obsypać bułka tarta. Z mięsa uformować placek , po środku położyć jajka ugotowane na twardo [ 4 sztuki były u mnie]( bez skorupek oczywiście ;)). Uformować klopsa (obwinelam mieso ta folia aluminiowa wcześniej posmarowaną olejem i obsypana bułka tarta bo myślałam, ze mi sie rozspadnie), wstawić do piekarnika ( u mnie 150 stopni i termoobieg) na godzinę. Po godzinie odwinelam mieso i pieklam tak jeszcze 15 minut , po tym czasie wylaczylam piekarnik. Klopsa mozna jesc na cieplo ( wydaje mi sie, ze sos chrzanowy by tu pasował ) bądź na zimno. 

A zapomniałam , miałam tez dodać pieczarki surowe ale w sklepie zabrakło . 

Wczoraj znalazłam pół kilograma mielonej wołowiny w zamrażarce , nie wiedziałam co z nią zrobic , a ze nie chciało mi sie stać nad garami to wpadłam na pomysł, zeby zrobic klopsa z jajkiem w środku. Wiadomo wołowina sama jest sucha wiec trzeba było coś do niej dołożyć tłustego. Myslalam, kombinowalam i w końcu eureka :)

Podam Wam przepis :)

0,5 kg mielonej wołowiny , 0,3 kg boczku wędzonego surowego pokrojonego w drobna kostkę , 1 marchew starta na dużych oczkach, 1,5 cebuli pokrojonej w kostkę , 4 zabki czosnku przecisniete przez praskę , 2 łyżeczki przyprawy Prymat do mięsa mielonego ( bez glutaminianu sodu i innych E witamin ;)), łyżeczka pieprzu swiezo zmielonego, 3 łyżeczki suszonej pietruszki, 2 łyżeczki majeranku. Nie dodałam soli bo boczek byl slony. Wszystkie składniki dokładnie wymieszać (ręka ofkors;)), naczynko żaroodporne wyłożyć folia aluminiowa ( nie koniecznie ale ja tak juz mam), łyżeczke oleju rozsmarowac po foli obsypać bułka tarta. Z mięsa uformować placek , po środku położyć jajka ugotowane na twardo [ 4 sztuki były u mnie]( bez skorupek oczywiście ;)). Uformować klopsa (obwinelam mieso ta folia aluminiowa wcześniej posmarowaną olejem i obsypana bułka tarta bo myślałam, ze mi sie rozspadnie), wstawić do piekarnika ( u mnie 150 stopni i termoobieg) na godzinę. Po godzinie odwinelam mieso i pieklam tak jeszcze 15 minut , po tym czasie wylaczylam piekarnik. Klopsa mozna jesc na cieplo ( wydaje mi sie, ze sos chrzanowy by tu pasował ) bądź na zimno. 

A zapomniałam , miałam tez dodać pieczarki surowe ale w sklepie zabrakło . 

Wczoraj znalazłam pół kilograma mielonej wołowiny w zamrażarce , nie wiedziałam co z nią zrobic , a ze nie chciało mi sie stać nad garami to wpadłam na pomysł, zeby zrobic klopsa z jajkiem w środku. Wiadomo wołowina sama jest sucha wiec trzeba było coś do niej dołożyć tłustego. Myslalam, kombinowalam i w końcu eureka :)

Podam Wam przepis :)

0,5 kg mielonej wołowiny , 0,3 kg boczku wędzonego surowego pokrojonego w drobna kostkę , 1 marchew starta na dużych oczkach, 1,5 cebuli pokrojonej w kostkę , 4 zabki czosnku przecisniete przez praskę , 2 łyżeczki przyprawy Prymat do mięsa mielonego ( bez glutaminianu sodu i innych E witamin ;)), łyżeczka pieprzu swiezo zmielonego, 3 łyżeczki suszonej pietruszki, 2 łyżeczki majeranku. Nie dodałam soli bo boczek byl slony. Wszystkie składniki dokładnie wymieszać (ręka ofkors;)), naczynko żaroodporne wyłożyć folia aluminiowa ( nie koniecznie ale ja tak juz mam), łyżeczke oleju rozsmarowac po foli obsypać bułka tarta. Z mięsa uformować placek , po środku położyć jajka ugotowane na twardo [ 4 sztuki były u mnie]( bez skorupek oczywiście ;)). Uformować klopsa (obwinelam mieso ta folia aluminiowa wcześniej posmarowaną olejem i obsypana bułka tarta bo myślałam, ze mi sie rozspadnie), wstawić do piekarnika ( u mnie 150 stopni i termoobieg) na godzinę. Po godzinie odwinelam mieso i pieklam tak jeszcze 15 minut , po tym czasie wylaczylam piekarnik. Klopsa mozna jesc na cieplo ( wydaje mi sie, ze sos chrzanowy by tu pasował ) bądź na zimno. 

A zapomniałam , miałam tez dodać pieczarki surowe ale w sklepie zabrakło . 

Wczoraj znalazłam pół kilograma mielonej wołowiny w zamrażarce , nie wiedziałam co z nią zrobic , a ze nie chciało mi sie stać nad garami to wpadłam na pomysł, zeby zrobic klopsa z jajkiem w środku. Wiadomo wołowina sama jest sucha wiec trzeba było coś do niej dołożyć tłustego. Myslalam, kombinowalam i w końcu eureka :)

Podam Wam przepis :)

0,5 kg mielonej wołowiny , 0,3 kg boczku wędzonego surowego pokrojonego w drobna kostkę , 1 marchew starta na dużych oczkach, 1,5 cebuli pokrojonej w kostkę , 4 zabki czosnku przecisniete przez praskę , 2 łyżeczki przyprawy Prymat do mięsa mielonego ( bez glutaminianu sodu i innych E witamin ;)), łyżeczka pieprzu swiezo zmielonego, 3 łyżeczki suszonej pietruszki, 2 łyżeczki majeranku. Nie dodałam soli bo boczek byl slony. Wszystkie składniki dokładnie wymieszać (ręka ofkors;)), naczynko żaroodporne wyłożyć folia aluminiowa ( nie koniecznie ale ja tak juz mam), łyżeczke oleju rozsmarowac po foli obsypać bułka tarta. Z mięsa uformować placek , po środku położyć jajka ugotowane na twardo [ 4 sztuki były u mnie]( bez skorupek oczywiście ;)). Uformować klopsa (obwinelam mieso ta folia aluminiowa wcześniej posmarowaną olejem i obsypana bułka tarta bo myślałam, ze mi sie rozspadnie), wstawić do piekarnika ( u mnie 150 stopni i termoobieg) na godzinę. Po godzinie odwinelam mieso i pieklam tak jeszcze 15 minut , po tym czasie wylaczylam piekarnik. Klopsa mozna jesc na cieplo ( wydaje mi sie, ze sos chrzanowy by tu pasował ) bądź na zimno. 

A zapomniałam , miałam tez dodać pieczarki surowe ale w sklepie zabrakło . 

często robię takiego klopsa,tylko dodaje przemielone podgardle,jajka,i pieczarki.Pieczarki mogę jeść we wszystkim.często ich używam.