Niedwano było o tym przypadku w TV
Rademens trafił do bydgoskiego schroniska pod koniec ubiegłego roku. Był umierający, ale weterynarze wyrwali go śmierci. Kiedy doszedł do siebie, okazało się, że ma niezwykłe zdolności terapeutyczne. Troskliwie opiekuje się chorymi zwierzętami. Liże ich rany, ogrzewa własnym ciałem. Wybudza psy i koty z narkozy. Doktor kocur zajmuje się też ludźmi. - Rademenes podchodzi do właścicieli chorych zwierząt, łasi się do nich, jakby ich pocieszał - mówi Jakub Jaworski, pracownik schroniska.
Znacie podobne przypadki?