Przepowiednie... objawienia... - Forum

Nie wiem, czy wierzę... Coś w tym wszystkim jest, sporo przepowiedni się sprawdza...

Wiele naszych zachowań w różnych rozmiarach jest na tyle powszechne, że zawsze się sprawdzi. Jakakolwiek i czyja byłaby to przepowiednia. 

Ale też są też różne przesłanki , które powodują spełnienie różnych hipotez. 

Przy umiejętnym sterowaniu tymi przesłankami, hipotezami i faktami  - wszystko sprawdza się. 

Ludziom chyba potrzebna jest wiara w takie rzeczy.. pewnie zdecydowanie wtedy gdy wiara ich słabnie..

jestem osbą bardzo wierzącą i praktykującą dla mnie te objawienia i przepowiednie ,to tajemnica losy ukazane w zagadkowy sposób i zawsze jakieś wołania o modlitwę ,o pgłębianie wiary ,o nieuleganie we własnej wierze niczemu co ją psuje ,robić tak ,by zgłębiać miłość do Boga ,bo jedynie On da nam schronienie ,ukojenie i dobro , da nam nadzieję.zachowa od złego ,ale jeśli godnie wypełnimy jego wolę i podstosujemy się do wykonywania Jego woli bez spoglądania na pokusy miłościa nas obdarzy co będzie nagroda za wiarę.choć ,by to wszystko zrozumieć i w niewielkiej części pojąć lata badań i niezłomnego umysłu ,by trzeba było na tak wielkie zagadki jakim są objawienia i przepowiednie i jeszcze pozostawałyby kwestie niewytłumaczalne,absurdalne,itp.

coś w tym jest , często właśnie ludzie słabnącej wiary poprzez coś ,tam utwierdzają się w fakcie ,że jak mogli dopuścić ,do tego by wierzyć słabiej ,a tu takie cuda ,takie rzeczy ... coś Boskiego w ziemskim świecie ,w ziemskiej utopii gdzie niektórzy zapominają jak sie przeżegnać i jaka jest nasza modlitwa powszechna .

W przepowiednie wróżek nie wierzę.  W objawienia maryjne wierzę, ale to zbyt prywatne przeżycia, żeby się nimi dzielić.

Ja niby tez w przepowiednie wróżkowe nie wierzę, ale ostatnio uświadomiłam sobie, że wrózba wypowiedziana kilka lat temu się sprawdziła, jeszcze nie wiem czy do kpońca, ale jednak.

Kiedys zaczepiła mnie stara cyganka i powiedziała, że będę miała syna, więc ja jej mówię, że juz mam dwóch i chciałbym córeczkę, a ona mi na to, że córeczkę też będę miała, ale najpierw będzie jeszcze jeden syn. 

Chcę wrócić do tematu. W wielu przepowiedniach, ostrzeżeniach (sprzed wielu lat a nawet wieków) powraca wyrażenie biblijne "ZNAMIĘ BESTII".  Od lat czipowani są ludzie m.in.w USA. Dziś przeczytałam taki artykuł:

W internecie można znaleźć dużo na ten temat

Ja wierzę w przepowiednie ale tylko niektóre. Oczywiście nie chodzi mi tylko o to czy np KK uznał jakieś widzenia np Matki Bożej czy tez nie ale o to jaki jest ich przekaz i kto ma ten cudowny dar przepowiadania. Przeczytałam kiedyś książkę - Rażona piorunem - kobieta opisuje co dizało się z nią pot ym jak została rażona piorunem i miała możlwość zobaczyć czyściec i piekło. Przyznam szczerze że mam ogromnie mieszane uczucia po przecyztaniu tej książki , pomijając fakt że autorka kilka razy przedstawia sprzeczne informacje np że raz widziała swojego ojca w czyśćcu a później pisze że był w piekle więc coś się to nie pokrywa. Próbowałam porozmawiać nawet ze znajomym księdzem na temat tej książki ale powiedział że czytał fragmenty ale nie chce się wypowiadać i radzi nie czytać a jeżeli ktoś chce wiedzieć jak wygląda czyśćciec to Pismo Święte jest najbardziej odpowiednią pozycją aby przekonać się jak cieprię grzesznicy po śmierci. 

Oczywiście już jako mała dziewczynka słyszałam o Fatimie, Lourdes,a mnie najbardziej fasynowały objawienia jakiem miała Katrzyna Laboure i myślę że jeżeli każdy z nas wszłucha się w prośbę MB, zacznie modlić się za dusze w czyśćcu cierpiące i będzie starał się zmienić swoje życie toświat będzie piękniejszy. 

Ja wierzę w przepowiednie ale tylko niektóre. Oczywiście nie chodzi mi tylko o to czy np KK uznał jakieś widzenia np Matki Bożej czy tez nie ale o to jaki jest ich przekaz i kto ma ten cudowny dar przepowiadania. Przeczytałam kiedyś książkę - Rażona piorunem - kobieta opisuje co dizało się z nią pot ym jak została rażona piorunem i miała możlwość zobaczyć czyściec i piekło. Przyznam szczerze że mam ogromnie mieszane uczucia po przecyztaniu tej książki , pomijając fakt że autorka kilka razy przedstawia sprzeczne informacje np że raz widziała swojego ojca w czyśćcu a później pisze że był w piekle więc coś się to nie pokrywa. Próbowałam porozmawiać nawet ze znajomym księdzem na temat tej książki ale powiedział że czytał fragmenty ale nie chce się wypowiadać i radzi nie czytać a jeżeli ktoś chce wiedzieć jak wygląda czyśćciec to Pismo Święte jest najbardziej odpowiednią pozycją aby przekonać się jak cieprię grzesznicy po śmierci. 

Oczywiście już jako mała dziewczynka słyszałam o Fatimie, Lourdes,a mnie najbardziej fasynowały objawienia jakiem miała Katrzyna Laboure i myślę że jeżeli każdy z nas wszłucha się w prośbę MB, zacznie modlić się za dusze w czyśćcu cierpiące i będzie starał się zmienić swoje życie toświat będzie piękniejszy. 

Ja też byłam raz u wróżki, i część sprawdziła mi się :-) Ale nie do końca

Ogólnie w przepowiednie raczej nie wierzę, choć wiem, że się sprawdzają.

Może w niezbyt pasującym wątku, ale chodzi mi jakie jest wasze zdanie nt. "czipowania".  Czy naprawdę takie coś może "obowiązywać" w Polsce? Czy o tym "znaku" mówi Biblia? Czy aby zaoszczędzić jakiś procent na zakupach, chcielibyście mieć taki "znak"? Już w tej chwili można każdego namierzyć (komórki) to jeszcze mało?  Dokąd zmierza ten świat?

na pewno kochana nie w dobra stronę zmierza....

W dobrą stronę zmierza. 'wszystkie drogi prowadzą do Rzymu":) Przepowiednie same z siebie się nie spełniają, to ludzie je urzeczywistniają. Biblia dla bardzo wielu ludzi jest zaufanym i jedynym źródłem prawdy, mocno zakorzeniona w podświadomości, nic dziwnego, że czipy wzięli za 'znamię bestii'. Tak samo jak ktoś pójdzie do wróżki, usłyszy coś, uwierzy jej i nieświadomie sam sobie wróżbę zrealizuje, nawet jeśli mu się to nie podoba. 

"..masoneria kombinuje jak tu zmusić typową dorosłą osobę do zachipowania się". "..która zacznie hodować ludzi na równo ze zwierzętami, odbierając im całkowitą wolność jaką dał ludzkości Stwórca."  Taa. Powiedziałabym inaczej: ludzie kombinują jak tu się komuś podporządkować by nie brać odpowiedzialności za własne życie, bo nam się nie chce. Zwyczajnie lubimy mieć wygodnie. Sami sobie tę wolność odbieramy. Odebraliśmy dawno temu. Lepiej się poddać większości, lepiej skazać się na łańcuchy po których spłynie łaska zbawienia. jasne. Podzieliliśmy ten świat, zaprosiliśmy obcych do swojego wnętrza, teraz szukamy winnych. Nasza wszczepiona przez reguły tego świata zachłanność do tego doprowadziła. 

Ja w filmie ,, Wyspa"   Kto ma pieniądze też żyje i rządzi, reszta to podludzie, hodowani na narządy..  czują, myślą a jednak nie dane im normalnie zyć

oj to zawsze z tymi pieniedzmi tak bylo...

MNie dwa razy w życiu przepowiadała wróżka. Zostałam wkręcona przez znajomych i wściekła na nich. Oczywiście nic się nie sprawdziło. Raz miałam stawianego tarota i raz na wakacjach dorwała mnie cyganka.

oj cyganki sa natarczywe...

Lubie czasami postawić sobie pasjansa. Kiedyś wymyślałam jakieś marzenia.Teraz też czasami mi się to zdarza.