Myślę że łatwo nie jest, przestawić się znowu do ciężkie pracy po tak błogim lenistwie i rozluźnieniu. Fakt, urlop i wypoczynek jest bardzo potrzebny by naładować się na nowo, nabrać sił..
Jak sobie z tym radzicie, by od razu nie popaść w rutynę a jeszcze choć troszkę pożyć miłymi wspomnieniami?