Jako, że poprzedni wątek otwierał się na poprzedniej stronie, bo trochę juz tam napisałyśmy, zapraszam do nowej części naszego ulubionego wąteczku:)))
3 lipca 2014 12:47 | ID: 1126974
Pogoda piękna. Ale Alicja źle się czuję i ja muszę z nią pójść do lekarza. Ola podejrzewa anginę. I z działki znowu nici.
Pogoda zmieniłą się. A Ala nie ma anginy. Tylko zapalenie migdałków.
Zdróweczka dla ALUSI życzę
3 lipca 2014 12:48 | ID: 1126975
U nas pogoda zmienna, mąż kosi trawniki a wnuki mu kibicują.Przy takiej pogodzie bolą nogi wiec nie wychodzę z domu jak nie muszę.
3 lipca 2014 12:57 | ID: 1126979
U nas pogoda zmienna, mąż kosi trawniki a wnuki mu kibicują.Przy takiej pogodzie bolą nogi wiec nie wychodzę z domu jak nie muszę.
U nas też taka nijaka niby słońce ale i chłodno... To dobrze, że nie chcą same kosić bo nasz diabełek to od razu by brał się za koszenie... he he he...
Co jest, że coraz więcej ludzi narzeka właśnie na nogi... moi znajomi też tak mają i ja też...
3 lipca 2014 13:03 | ID: 1126984
U nas pogoda zmienna, mąż kosi trawniki a wnuki mu kibicują.Przy takiej pogodzie bolą nogi wiec nie wychodzę z domu jak nie muszę.
U nas też taka nijaka niby słońce ale i chłodno... To dobrze, że nie chcą same kosić bo nasz diabełek to od razu by brał się za koszenie... he he he...
Co jest, że coraz więcej ludzi narzeka właśnie na nogi... moi znajomi też tak mają i ja też...
U nas pogoda zmienna, mąż kosi trawniki a wnuki mu kibicują.Przy takiej pogodzie bolą nogi wiec nie wychodzę z domu jak nie muszę.
U nas też taka nijaka niby słońce ale i chłodno... To dobrze, że nie chcą same kosić bo nasz diabełek to od razu by brał się za koszenie... he he he...
Co jest, że coraz więcej ludzi narzeka właśnie na nogi... moi znajomi też tak mają i ja też...
Nasz wnuk to taki " Duduś " jest bardzo rozsądny i poważny jak na swój wiek.
3 lipca 2014 13:22 | ID: 1126993
Ale u nas się rozpadało i wieje, jak diabli... no i ponownie pranie będzie schło w mieszkaniu...
3 lipca 2014 13:26 | ID: 1126996
U nas pogoda zmienna, mąż kosi trawniki a wnuki mu kibicują.Przy takiej pogodzie bolą nogi wiec nie wychodzę z domu jak nie muszę.
U nas też taka nijaka niby słońce ale i chłodno... To dobrze, że nie chcą same kosić bo nasz diabełek to od razu by brał się za koszenie... he he he...
Co jest, że coraz więcej ludzi narzeka właśnie na nogi... moi znajomi też tak mają i ja też...
Nasz wnuk to taki " Duduś " jest bardzo rozsądny i poważny jak na swój wiek.
To przeciwieństwo naszego "Poldka" - he he he.... idąc tropem serialu "Podróż za jeden uśmiech" - wszędzie go pełno...
3 lipca 2014 13:28 | ID: 1126998
Ale u nas się rozpadało i wieje, jak diabli... no i ponownie pranie będzie schło w mieszkaniu...
......u nas się rozpogodziło ale Duduś zdażył zmoknąć ...oj chłopak lubi deszcz brrrrrrrrr
3 lipca 2014 13:30 | ID: 1127003
Ale u nas się rozpadało i wieje, jak diabli... no i ponownie pranie będzie schło w mieszkaniu...
......u nas się rozpogodziło ale Duduś zdażył zmoknąć ...oj chłopak lubi deszcz brrrrrrrrr
Tak, jak nasz ZIEMUŚ... niektóre dzieci już tak mają...
3 lipca 2014 13:44 | ID: 1127010
Witajcie ! Udało nam się fziziaj urwaç teściowej i razem z mężem udalißmy dię na pofbój nieco dalszej okolicy . Bez jej udziału zrobiliśmy też obiad , a tp już bsrdzo duży sukces .
3 lipca 2014 13:45 | ID: 1127011
Musze do miasta lecieć, znowu nowe sptrawy.. kiedy to sie skończy
3 lipca 2014 15:10 | ID: 1127014
Musze do miasta lecieć, znowu nowe sptrawy.. kiedy to sie skończy
Ja już z zakupów wróciłam i nawet sałatkę z tuńczykiem zrobiłam, pranko powiesiałam... teraz czekam na męża ze szwagrem...
3 lipca 2014 15:12 | ID: 1127015
Witajcie ! Udało nam się fziziaj urwaç teściowej i razem z mężem udalißmy dię na pofbój nieco dalszej okolicy . Bez jej udziału zrobiliśmy też obiad , a tp już bsrdzo duży sukces .
WITAJ ALINKO... no to fajnie, że mogliście sami spędzić trochę czasu... Więcej takich chwil Wam życzę...
3 lipca 2014 17:27 | ID: 1127059
U nas pogoda zmienna, mąż kosi trawniki a wnuki mu kibicują.Przy takiej pogodzie bolą nogi wiec nie wychodzę z domu jak nie muszę.
U nas też taka nijaka niby słońce ale i chłodno... To dobrze, że nie chcą same kosić bo nasz diabełek to od razu by brał się za koszenie... he he he...
Co jest, że coraz więcej ludzi narzeka właśnie na nogi... moi znajomi też tak mają i ja też...
Nasz wnuk to taki " Duduś " jest bardzo rozsądny i poważny jak na swój wiek.
To przeciwieństwo naszego "Poldka" - he he he.... idąc tropem serialu "Podróż za jeden uśmiech" - wszędzie go pełno...
" Poldka" i to do kwadratu też mamy .Nie podejmuję się opieki nad nim bez rodziców.
3 lipca 2014 19:17 | ID: 1127100
Smutaski mnie ogarnęły :( Dominik poszedł na siłownie i kurcze nie dzwoni jeszcze :(
yhh nie lubie tak sama byc w domku :(
3 lipca 2014 19:28 | ID: 1127106
Smutaski mnie ogarnęły :( Dominik poszedł na siłownie i kurcze nie dzwoni jeszcze :(
yhh nie lubie tak sama byc w domku :(
Nie smutaj kochana!!!! Tulam mocno!!!
3 lipca 2014 19:30 | ID: 1127111
Dziękuję Żabka :*
3 lipca 2014 19:51 | ID: 1127117
Witajcie ! Udało nam się fziziaj urwaç teściowej i razem z mężem udalißmy dię na pofbój nieco dalszej okolicy . Bez jej udziału zrobiliśmy też obiad , a tp już bsrdzo duży sukces .
WITAJ ALINKO... no to fajnie, że mogliście sami spędzić trochę czasu... Więcej takich chwil Wam życzę...
Super, fajnie wam..
3 lipca 2014 19:51 | ID: 1127118
Smutaski mnie ogarnęły :( Dominik poszedł na siłownie i kurcze nie dzwoni jeszcze :(
yhh nie lubie tak sama byc w domku :(
Daj chłopakowi odsapnąć, też swoje przeżywa..
3 lipca 2014 19:58 | ID: 1127122
Smutaski mnie ogarnęły :( Dominik poszedł na siłownie i kurcze nie dzwoni jeszcze :(
yhh nie lubie tak sama byc w domku :(
Daj chłopakowi odsapnąć, też swoje przeżywa..
Dzwonił już :D Mówi, że wyćwiczył się, że ho ho :D Z chłopakami obgadywali spotkanie przed ślubem na % jakieś i że mam poszukać jakiś lokal, abyśmy mogli sie z nimi spotkać :)
3 lipca 2014 20:00 | ID: 1127125
Smutaski mnie ogarnęły :( Dominik poszedł na siłownie i kurcze nie dzwoni jeszcze :(
yhh nie lubie tak sama byc w domku :(
Daj chłopakowi odsapnąć, też swoje przeżywa..
Dzwonił już :D Mówi, że wyćwiczył się, że ho ho :D Z chłopakami obgadywali spotkanie przed ślubem na % jakieś i że mam poszukać jakiś lokal, abyśmy mogli sie z nimi spotkać :)
No i fajnie, ułoży się wszystko. Trzymam kciuki
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.