Jako, że poprzedni wątek otwierał się na poprzedniej stronie, bo trochę juz tam napisałyśmy, zapraszam do nowej części naszego ulubionego wąteczku:)))
2 lipca 2014 14:20 | ID: 1126610
I pada więc pranko do salonu wstawiłam... ech z tym latem... jak jesień... Po obiedzie miałam zadzwonić po synową by z chłopakami na działeczkę pójść po truskawki... i z moich planów...
2 lipca 2014 15:02 | ID: 1126614
Wróciłam i ja. Młody na wakacjach u Babci... Ech, jakos tak pusto się zrobiło...
2 lipca 2014 17:54 | ID: 1126652
Witajcie dziewczyny. Dzisiaj " pracuję " od godziny 6 rano.Gotowanie, pranie ,sprzatanie jak to przy dzieciach a do tego ta dziwna dzisiejsza pogoda więc jestem już zmęczona.Dostałam od męża godzinę wolnego więc odpoczywam z wami.
2 lipca 2014 17:56 | ID: 1126657
Witajcie dziewczyny. Dzisiaj " pracuję " od godziny 6 rano.Gotowanie, pranie ,sprzatanie jak to przy dzieciach a do tego ta dziwna dzisiejsza pogoda więc jestem już zmęczona.Dostałam od męża godzinę wolnego więc odpoczywam z wami.
WITAJ - co do pogody to faktycznie nie wiadomo jaka, to pada, to słońce świeci...
2 lipca 2014 18:04 | ID: 1126660
Witajcie dziewczyny. Dzisiaj " pracuję " od godziny 6 rano.Gotowanie, pranie ,sprzatanie jak to przy dzieciach a do tego ta dziwna dzisiejsza pogoda więc jestem już zmęczona.Dostałam od męża godzinę wolnego więc odpoczywam z wami.
WITAJ - co do pogody to faktycznie nie wiadomo jaka, to pada, to słońce świeci...
Wnuk dwa razy musiał się przebierać bo zmokli z dziadkiem jak byli na rowerach a drugi raz specjalnie zawieruszyl się na deszczu.
2 lipca 2014 18:10 | ID: 1126664
Witajcie dziewczyny. Dzisiaj " pracuję " od godziny 6 rano.Gotowanie, pranie ,sprzatanie jak to przy dzieciach a do tego ta dziwna dzisiejsza pogoda więc jestem już zmęczona.Dostałam od męża godzinę wolnego więc odpoczywam z wami.
WITAJ - co do pogody to faktycznie nie wiadomo jaka, to pada, to słońce świeci...
Wnuk dwa razy musiał się przebierać bo zmokli z dziadkiem jak byli na rowerach a drugi raz specjalnie zawieruszyl się na deszczu.
Z kolei Ziemek, jak idzie i są kałuże to żadnej nie ominie nawet jak jest tylko w bucikach a nie w kaloszach...
2 lipca 2014 18:11 | ID: 1126665
Uciekam na działkę może uda mi się nazbierać truskawek...
2 lipca 2014 18:36 | ID: 1126670
Miałam gości, byli rodzice. Teraz czekam na kolezankę, ma być po 19-stej...
2 lipca 2014 19:39 | ID: 1126697
Przez moment myślałam że jutro wyjadę - teściowa skrupulatnie plamuje nam czas . Nawet do sklepu sami iść nie możemy - idzie za nami . Ciężka kobieta .
2 lipca 2014 20:50 | ID: 1126714
Przez moment myślałam że jutro wyjadę - teściowa skrupulatnie plamuje nam czas . Nawet do sklepu sami iść nie możemy - idzie za nami . Ciężka kobieta .
Alinko, współczuję...Może Ona tzn teściowa nie chce źle. Powiedz Jej, że sami też chcecie pobyc troszkę.
2 lipca 2014 20:50 | ID: 1126715
U mnie była kolezanka. nasmiałysmy się na maxa:) My juz po kolacji, nic mi się nie chce, lenia mam:)
2 lipca 2014 22:35 | ID: 1126767
Przez moment myślałam że jutro wyjadę - teściowa skrupulatnie plamuje nam czas . Nawet do sklepu sami iść nie możemy - idzie za nami . Ciężka kobieta .
Musicie jakiś sposób na nią wymyśleć. A może jakiejś koleżanki jej poszukajcie do towarzystwa.. Albo wspinaczke pod ciężką górkę gdzie sama sie podda.. Albo może niech dzień w toalecie spędzi czy jak..
Szkoda waszyc nerwów, pojechaliście odpocząć przecież..
2 lipca 2014 22:36 | ID: 1126768
Przez moment myślałam że jutro wyjadę - teściowa skrupulatnie plamuje nam czas . Nawet do sklepu sami iść nie możemy - idzie za nami . Ciężka kobieta .
Aż tak - to współczuję...
2 lipca 2014 22:37 | ID: 1126769
I pada więc pranko do salonu wstawiłam... ech z tym latem... jak jesień... Po obiedzie miałam zadzwonić po synową by z chłopakami na działeczkę pójść po truskawki... i z moich planów...
A mnie się udało, posuszyłam. Zaczął deszczyk rosić to pozbierałam potem znowu rozwiesiłam i się udało..
2 lipca 2014 22:42 | ID: 1126771
U mnie była kolezanka. nasmiałysmy się na maxa:) My juz po kolacji, nic mi się nie chce, lenia mam:)
A ja idąc z działki spotkałam koleżankę z parteru z mężem i dowiedziałam się, że znajomej mąż został pogryziony przez pszczoły i ledwo go odratowali... Nie dość, że przeszedł kilka miesięcy temu rozległy udar to jeszcze to... co za los...
3 lipca 2014 06:48 | ID: 1126813
witajcie,zaczynamy kolejny dzień jak co dzień...
3 lipca 2014 06:50 | ID: 1126816
hey hey hey :) Ja juz nie spie :) Dominik poszedl na służbe. Pozniej jego kolega z dziewczyna jada cos zalatwic do Gdanska wiec i do nas zajada - trzeba mieszkanko ogarnąć :)
3 lipca 2014 06:59 | ID: 1126820
3 lipca 2014 07:02 | ID: 1126824
Pogoda piękna. Ale Alicja źle się czuję i ja muszę z nią pójść do lekarza. Ola podejrzewa anginę. I z działki znowu nici.
3 lipca 2014 07:05 | ID: 1126828
Cześć :) Korzystaj z czasu wolnego, póki możesz :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.