Jako, że poprzedni wątek otwierał się na poprzedniej stronie, bo trochę juz tam napisałyśmy, zapraszam do nowej części naszego ulubionego wąteczku:)))
1 września 2014 18:33 | ID: 1142585
Byłam z moją Wikusią na podwórku troche się pohuśtała,pobawiła w piaskownicy ,pojeździła na rowerku i pospacerowałyśmy z pieskiem i mówi ,że idziemu do domu ,bo jest głodna,zażyczyła sobie kanapkę z marmoladą wcisnęła 3 duże pajdy( byłam w szoku) i dalej hada na podwórku,do domu nie ma zamiaru iść ,a ja robie naleśniczki z dzemem zobaczymy ile zje jak wróci
1 września 2014 18:37 | ID: 1142586
a u nas kapiel juz. ja to nie wiem czym jestem dzis wymeczona.
a jeszcze dwa dn do pracy i wolne...
1 września 2014 19:12 | ID: 1142591
Ja nie rozstaje sie z kalendarzem, w nim zapisuję wszystko to co mam danego dnia zrobić. Począwszy od wstania, śniadania, obiadu po pójście spać.
Zapisujesz nawet, kiedy masz iść spać???
Poczekaj aż będziecie mieć dziecko :) Gwarantuję ci, że nic nie zaplanujesz :)
albo troje...hihi
Mi jedno wystarczająco dezorganizuje plany A niedługo dwójeczka będzie to już widzę plany, heh.
1 września 2014 20:24 | ID: 1142597
U nas już chłopcy łazienkę zwolnili, w końcu bo dzis normalnie ją okupują:) A teraz sobie z mokrych włosów fryzury robia:)
1 września 2014 20:39 | ID: 1142604
Ciemno się szybciej robi to i u mnie już po kąpielach, mały śpi.
1 września 2014 22:03 | ID: 1142612
Witam wieczornie :)
My już umyci, teraz lecimy coś zjeść :)
1 września 2014 22:33 | ID: 1142622
czesć koleżanki....nadal samopoczucie kiepskie.....Natka z dziadkami siedz..a ja wróciłam do pracy na 8h...choć dziś z rozpdu zaliczyłam już 9:)
2 września 2014 06:37 | ID: 1142635
Witajcie ...
U nas pogoda do bani, czuję się jakby był listopad, a nie wrzesień. Piję kawę, mój spioch jeszcze śpi. Obiad mam gotowy, posprzatane, więc dziś chyba bedziemy się nudzić :)
Coraz częściej myśle o powrocie do pracy. Tzn. myslę o kursach, by podnieść swoje kwalifikacje. Chciałabym już wrócić do normalnego rytmu, z drugiej strony boje się jak zniesie to Hania, no i ja też. Inna sprawa, że nie mam do czego wracać i pracy będę dopiero szukała. Jakoś mnie dziś takie smutne myśli naszły. Czy sobie poradzę. Cały ten stres i zamieszanie na rozmowachy, potem w nowej pracy. W domu człowiek czuje sie bezpieczny, ma wszystko ułozone. Och widzę, że najwyzszy czas zacząć poważnie myśleć o pracy, bo jak czytam to co napisałam, to wydaje mi się, że za bardzo wsiakłam w życie domowe i trochę się boję zmian. To znak, że zmiany trzeba wprowadzić.
No niezłą anazlizę siebie przeprowadziłam :)
2 września 2014 07:52 | ID: 1142642
Witam dziewczyny do szkoły wyprawione o 7 mają autobusy
dziś musze zaliczyć lekarza -ginekokoga,Urząd Pracy,Urząd Gminy
a wieczorkiem umówiona jestem z przyjaciółką na pizzę do lokalu,a co mnie też się coś od życia należy
ps.Miętówko też bardzo bym już chciała iść do pracy,mam dość "siedzenia" w domu,w zeszłym roku pracowaalam na 1/2 etatu w GOKu ale to bylła umowa tyko na 4,5 miesiąca,ale wyszedł człowiek troche do ludzi...ech ciężkk z tą pracą
2 września 2014 08:49 | ID: 1142646
Zjadłam dopiero śniadanie... Piję herbatkę i chyba zaraz gdzieś pójdę na spacer. Nudno tak samemu w domu siedzieć :< Muszę dzisiaj Gaję wcześniej odebrać z przedszkola, bo do lekarza idziemy... Ostatnio Gaja ma problemy z kupką... Jak robi to ją pupa boli i krew jej leci :( Nie wiem co to może być...
2 września 2014 09:03 | ID: 1142648
Witajcie,
u nas słoneczko próbuje świecić. Ale słyszałam, że na weekend ma znowu byc upalnie. Ciekawe czy to prawda.
Ja zaraz wstaje z łóżka i idę na śniadanko.
2 września 2014 09:15 | ID: 1142654
Zjadłam dopiero śniadanie... Piję herbatkę i chyba zaraz gdzieś pójdę na spacer. Nudno tak samemu w domu siedzieć :< Muszę dzisiaj Gaję wcześniej odebrać z przedszkola, bo do lekarza idziemy... Ostatnio Gaja ma problemy z kupką... Jak robi to ją pupa boli i krew jej leci :( Nie wiem co to może być...
Też tak mieliśmy. Co prawda krew nie leciała ale pupa bolała i płacz taki był, że aż się trząsł cały, jak kupa nadchodziła. Pani doktor nam zaleciła dietę wysokobłonnikową (pieczywo tylko pełnoziarniste, na śniadanie owsianka, dużo jabłek ze skórką itp...) I do tego zbawienny okazał się sok z suszonych śliwek. Przeszło i jakoś od dawna mamy spokój.
2 września 2014 09:18 | ID: 1142657
Zjadłam dopiero śniadanie... Piję herbatkę i chyba zaraz gdzieś pójdę na spacer. Nudno tak samemu w domu siedzieć :< Muszę dzisiaj Gaję wcześniej odebrać z przedszkola, bo do lekarza idziemy... Ostatnio Gaja ma problemy z kupką... Jak robi to ją pupa boli i krew jej leci :( Nie wiem co to może być...
Też tak mieliśmy. Co prawda krew nie leciała ale pupa bolała i płacz taki był, że aż się trząsł cały, jak kupa nadchodziła. Pani doktor nam zaleciła dietę wysokobłonnikową (pieczywo tylko pełnoziarniste, na śniadanie owsianka, dużo jabłek ze skórką itp...) I do tego zbawienny okazał się sok z suszonych śliwek. Przeszło i jakoś od dawna mamy spokój.
Mam nadzieję, że to tylko na takich poradach się skończy. Bo ja już mam czarne myśli i się stresuje :<
2 września 2014 09:22 | ID: 1142663
Witajcie,
u nas słoneczko próbuje świecić. Ale słyszałam, że na weekend ma znowu byc upalnie. Ciekawe czy to prawda.
Ja zaraz wstaje z łóżka i idę na śniadanko.
WITAJ !!! I u mnie słoneczko a ja zaraz kawkę zrobię to zapraszam...
2 września 2014 09:26 | ID: 1142666
Zjadłam dopiero śniadanie... Piję herbatkę i chyba zaraz gdzieś pójdę na spacer. Nudno tak samemu w domu siedzieć :< Muszę dzisiaj Gaję wcześniej odebrać z przedszkola, bo do lekarza idziemy... Ostatnio Gaja ma problemy z kupką... Jak robi to ją pupa boli i krew jej leci :( Nie wiem co to może być...
Też tak mieliśmy. Co prawda krew nie leciała ale pupa bolała i płacz taki był, że aż się trząsł cały, jak kupa nadchodziła. Pani doktor nam zaleciła dietę wysokobłonnikową (pieczywo tylko pełnoziarniste, na śniadanie owsianka, dużo jabłek ze skórką itp...) I do tego zbawienny okazał się sok z suszonych śliwek. Przeszło i jakoś od dawna mamy spokój.
Mam nadzieję, że to tylko na takich poradach się skończy. Bo ja już mam czarne myśli i się stresuje :<
Będzie dobrze. Nie ma się co martwić na zapas!
2 września 2014 09:26 | ID: 1142667
DZIEŃ DOBRY !!!
Co do szukania pracy to córka wczoraj odpowiedziała na jedną z ofert i od razu została zaproszona na rozmowę kwalifikacyjną, było sporo osób na niej i wyobraźcie sobie, że już wieczorkiem dostała telefon, że dzisiaj ma zgłosić się do pracy na godz.14 - sama sobie nie wierzyła...
2 września 2014 09:31 | ID: 1142668
DZIEŃ DOBRY !!!
Co do szukania pracy to córka wczoraj odpowiedziała na jedną z ofert i od razu została zaproszona na rozmowę kwalifikacyjną, było sporo osób na niej i wyobraźcie sobie, że już wieczorkiem dostała telefon, że dzisiaj ma zgłosić się do pracy na godz.14 - sama sobie nie wierzyła...
Witaj Grażynko!
Super wiadomość!
2 września 2014 09:37 | ID: 1142669
Witajcie,
u nas słoneczko próbuje świecić. Ale słyszałam, że na weekend ma znowu byc upalnie. Ciekawe czy to prawda.
Ja zaraz wstaje z łóżka i idę na śniadanko.
WITAJ !!! I u mnie słoneczko a ja zaraz kawkę zrobię to zapraszam...
Ja zastanawiam się, czy czasami dzisiaj do Gdańska może wybrać się, pochodzic :)
2 września 2014 09:38 | ID: 1142670
DZIEŃ DOBRY !!!
Co do szukania pracy to córka wczoraj odpowiedziała na jedną z ofert i od razu została zaproszona na rozmowę kwalifikacyjną, było sporo osób na niej i wyobraźcie sobie, że już wieczorkiem dostała telefon, że dzisiaj ma zgłosić się do pracy na godz.14 - sama sobie nie wierzyła...
Ale świetna wiadomość ! No i faktycznie, szybko jej to poszło.
2 września 2014 09:40 | ID: 1142672
Witajcie,
u nas słoneczko próbuje świecić. Ale słyszałam, że na weekend ma znowu byc upalnie. Ciekawe czy to prawda.
Ja zaraz wstaje z łóżka i idę na śniadanko.
WITAJ !!! I u mnie słoneczko a ja zaraz kawkę zrobię to zapraszam...
Ja zastanawiam się, czy czasami dzisiaj do Gdańska może wybrać się, pochodzic :)
Przy takiej ładnej pogodzie warto - trzeba korzystać...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.