Jako, że poprzedni wątek otwierał się na poprzedniej stronie, bo trochę juz tam napisałyśmy, zapraszam do nowej części naszego ulubionego wąteczku:)))
24 sierpnia 2014 08:59 | ID: 1140608
Ciasta nie mam ale kawkę już piję. Wpadajcie do mnie!
24 sierpnia 2014 10:01 | ID: 1140617
Hejka niedzielnie:) Dzis planuje leniwy dzień. Wczoraj mielismy przemeblowanie włącznie z kładzeniem wykładziny i plecy mnie dzis bolą...
24 sierpnia 2014 10:27 | ID: 1140624
Witam niedzielnie :)
Naszykowałam sobie wszystko na obiadek, zaraz nastawię rosół i szykuję się do kościoła. Pogoda beznadziejna i leje, więc chyba Szymuśka mężowi zostawię.
Dzwonił mój ojciec, żebym wpadła do nich, bo ma dla mnie kanie. On chyba w moich myślach czyta, bo ja mam od kilku dni taką ochotę na smażoną kanię, że już mi się śni po nocach :P
24 sierpnia 2014 10:57 | ID: 1140627
Zmykam brać się za obiadek;')
24 sierpnia 2014 10:58 | ID: 1140628
Witam niedzielnie :)
Naszykowałam sobie wszystko na obiadek, zaraz nastawię rosół i szykuję się do kościoła. Pogoda beznadziejna i leje, więc chyba Szymuśka mężowi zostawię.
Dzwonił mój ojciec, żebym wpadła do nich, bo ma dla mnie kanie. On chyba w moich myślach czyta, bo ja mam od kilku dni taką ochotę na smażoną kanię, że już mi się śni po nocach :P
Ja też gotuję rosołek . Mała je dopiero śniadanie i jakoś opornie jej to idzie...
Mam mnóstwo pomidorów więc wymyślam coś, co mogłabym na kolację zrobić:)
24 sierpnia 2014 11:10 | ID: 1140635
hej! wreszcie chwila wolnego :) Filip pojechał z mężem do pracy a Hania śpi :) pogoda do niczego (pada) więc siedzimy dziś w domu
24 sierpnia 2014 11:26 | ID: 1140637
hej! wreszcie chwila wolnego :) Filip pojechał z mężem do pracy a Hania śpi :) pogoda do niczego (pada) więc siedzimy dziś w domu
U nas pogoda w miarę, także pewnie po południu na rolki pójdziemy. Tzn młody na rolki a ja na kijki:)
24 sierpnia 2014 11:37 | ID: 1140642
Rosołek wstawiony, marchewkę duszę do drugiego dania. Jeszcze zmielę mięsko na mielone. Zastanawiam się czy kopytek nie zrobić:)
24 sierpnia 2014 11:41 | ID: 1140643
Witam niedzielnie :)
Naszykowałam sobie wszystko na obiadek, zaraz nastawię rosół i szykuję się do kościoła. Pogoda beznadziejna i leje, więc chyba Szymuśka mężowi zostawię.
Dzwonił mój ojciec, żebym wpadła do nich, bo ma dla mnie kanie. On chyba w moich myślach czyta, bo ja mam od kilku dni taką ochotę na smażoną kanię, że już mi się śni po nocach :P
Ja też gotuję rosołek . Mała je dopiero śniadanie i jakoś opornie jej to idzie...
Mam mnóstwo pomidorów więc wymyślam coś, co mogłabym na kolację zrobić:)
Ja dziś wyrzuciłam chyba z pięć, bo się psuć zaczęły. Mam takie smaki na pomidory, że co idę do sklepu, czy na rynek, to one do mnie przemawiają, żeby je brać
Mój mąż uwielbia sałatkę z pomidora i cebulki w śmietanie. Mógłby jeść na okrągło.
24 sierpnia 2014 11:44 | ID: 1140644
Witam niedzielnie :)
Naszykowałam sobie wszystko na obiadek, zaraz nastawię rosół i szykuję się do kościoła. Pogoda beznadziejna i leje, więc chyba Szymuśka mężowi zostawię.
Dzwonił mój ojciec, żebym wpadła do nich, bo ma dla mnie kanie. On chyba w moich myślach czyta, bo ja mam od kilku dni taką ochotę na smażoną kanię, że już mi się śni po nocach :P
Ja też gotuję rosołek . Mała je dopiero śniadanie i jakoś opornie jej to idzie...
Mam mnóstwo pomidorów więc wymyślam coś, co mogłabym na kolację zrobić:)
Ja dziś wyrzuciłam chyba z pięć, bo się psuć zaczęły. Mam takie smaki na pomidory, że co idę do sklepu, czy na rynek, to one do mnie przemawiają, żeby je brać
Mój mąż uwielbia sałatkę z pomidora i cebulki w śmietanie. Mógłby jeść na okrągło.
Ja mam od rodziców, gotuje rosołek to potem dodam przecieru z pomidorów to będzie pomidorówka. Ale już mam takie miekkie że muszę zrobić je dzisiaj. Zrobię pomidory nadziewane pieczarkami:)
24 sierpnia 2014 11:58 | ID: 1140648
Mam dzisiaj takie mdłości, że wstawanie zajęło mi dwie godziny :( Dopiero wstałam a już czuję się wyczerpana... a czeka mnie ciężki dzień... Będę szukać kapci do przedszkola dla Gajowej. Uwierzcie, że to katorga :P
24 sierpnia 2014 12:02 | ID: 1140650
Mam dzisiaj takie mdłości, że wstawanie zajęło mi dwie godziny :( Dopiero wstałam a już czuję się wyczerpana... a czeka mnie ciężki dzień... Będę szukać kapci do przedszkola dla Gajowej. Uwierzcie, że to katorga :P
Gaja nie chce przymierzać? U nas skutkuje posiadanie gum w kieszeniu, więc w krytycznym momencie wyjmuję i daję , to wtedy przymierza co tylko chcę:)
24 sierpnia 2014 12:03 | ID: 1140651
Leniwie u mnie dzisiaj, pada od rana, a mieliśmy grila dzisiaj robić.. No i musze teraz coś w domu wymyśleć.. A fajnie było by jeszcze posiedzieć na dworze..
24 sierpnia 2014 12:28 | ID: 1140655
Mam dzisiaj takie mdłości, że wstawanie zajęło mi dwie godziny :( Dopiero wstałam a już czuję się wyczerpana... a czeka mnie ciężki dzień... Będę szukać kapci do przedszkola dla Gajowej. Uwierzcie, że to katorga :P
Gaja nie chce przymierzać? U nas skutkuje posiadanie gum w kieszeniu, więc w krytycznym momencie wyjmuję i daję , to wtedy przymierza co tylko chcę:)
Nie chce przymierzać, nic jej się nie podoba i najlepiej wybierałaby te najdroższe i najbrzydsze :P Ale patent z gumami sprawdzę dzisiaj :)
24 sierpnia 2014 12:35 | ID: 1140656
Witam niedzielnie :)
Naszykowałam sobie wszystko na obiadek, zaraz nastawię rosół i szykuję się do kościoła. Pogoda beznadziejna i leje, więc chyba Szymuśka mężowi zostawię.
Dzwonił mój ojciec, żebym wpadła do nich, bo ma dla mnie kanie. On chyba w moich myślach czyta, bo ja mam od kilku dni taką ochotę na smażoną kanię, że już mi się śni po nocach :P
Ania podrzuć mi jedną,też mam nieprzepartą ochotę na kanię(w ciąży nie jestem..hehehe)
24 sierpnia 2014 12:37 | ID: 1140657
Mam dzisiaj takie mdłości, że wstawanie zajęło mi dwie godziny :( Dopiero wstałam a już czuję się wyczerpana... a czeka mnie ciężki dzień... Będę szukać kapci do przedszkola dla Gajowej. Uwierzcie, że to katorga :P
Gaja nie chce przymierzać? U nas skutkuje posiadanie gum w kieszeniu, więc w krytycznym momencie wyjmuję i daję , to wtedy przymierza co tylko chcę:)
Nie chce przymierzać, nic jej się nie podoba i najlepiej wybierałaby te najdroższe i najbrzydsze :P Ale patent z gumami sprawdzę dzisiaj :)
Skutkuje, u nas inaczej chodziłaby chyba bez butów!!
24 sierpnia 2014 12:39 | ID: 1140658
Mięsko na mielone zmielone, ziemniaki na kopytka ugotowane i przeciśnięte przez praskę, studzą się. Rosół się gotuje, marchewka uduszona, tylko zrobić i dodać zasmażkę. Czas się wkońcu ubrać:)
Mama moja jutro idzie do szpitala i będą jej robić operację n a kręgosłup. Boję się bardzo....
24 sierpnia 2014 12:40 | ID: 1140660
Mam dzisiaj takie mdłości, że wstawanie zajęło mi dwie godziny :( Dopiero wstałam a już czuję się wyczerpana... a czeka mnie ciężki dzień... Będę szukać kapci do przedszkola dla Gajowej. Uwierzcie, że to katorga :P
Ja dziś mdłości praktycznie nie odczuwałam wcale. Chyba mijają Z Szymusiem też bardzo krótko je miałam.
Witam niedzielnie :)
Naszykowałam sobie wszystko na obiadek, zaraz nastawię rosół i szykuję się do kościoła. Pogoda beznadziejna i leje, więc chyba Szymuśka mężowi zostawię.
Dzwonił mój ojciec, żebym wpadła do nich, bo ma dla mnie kanie. On chyba w moich myślach czyta, bo ja mam od kilku dni taką ochotę na smażoną kanię, że już mi się śni po nocach :P
Ania podrzuć mi jedną,też mam nieprzepartą ochotę na kanię(w ciąży nie jestem..hehehe)
A chętnie bym się podzieliła, bo Mąż nie lubi a Szymuś za mały na jedzenie grzybów :) Siostra mi je właśdnie przyniosła, już się moczą w mleczku
24 sierpnia 2014 12:42 | ID: 1140661
ślinka mi już cieknie
24 sierpnia 2014 12:47 | ID: 1140665
Włąsnie robimy obiadek, maleństwo śpi, a potem zostawiamy je u babci na trochę i jedziemy do ikei :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.