Jako, że poprzedni wątek otwierał się na poprzedniej stronie, bo trochę juz tam napisałyśmy, zapraszam do nowej części naszego ulubionego wąteczku:)))
8 sierpnia 2014 11:18 | ID: 1136909
Hej
Łeb mi pęka!!
Spać nie mogłam przez burzę, u nas tak walnęło że myślałam że nam okno ktoś wybił. Potem pies się snuł po domu bo się tak bał burzy. Mąż zaspał do pracy i jakoś ten dzien nie najlepiej się zaczął!!
Mała chora, ma zapalenie gardła. Stan podgorączkowy się utrzymuje, ale mam nadzieję że Bactrim to zwalczy
8 sierpnia 2014 11:22 | ID: 1136911
myslalam,ze latem dzieci nie chorują
8 sierpnia 2014 11:23 | ID: 1136913
myslalam,ze latem dzieci nie chorują
to źle myślałaś
8 sierpnia 2014 11:27 | ID: 1136915
Miałam nadzieję, że dziś się polenię;) Niestety...Zerwałam ogórki i pomidory, będę robić sałatki:)
8 sierpnia 2014 11:27 | ID: 1136916
Hej
Łeb mi pęka!!
Spać nie mogłam przez burzę, u nas tak walnęło że myślałam że nam okno ktoś wybił. Potem pies się snuł po domu bo się tak bał burzy. Mąż zaspał do pracy i jakoś ten dzien nie najlepiej się zaczął!!
Mała chora, ma zapalenie gardła. Stan podgorączkowy się utrzymuje, ale mam nadzieję że Bactrim to zwalczy
Mariolka zdrówka dla Małej! Bactrim jest dobry, oby dał radę.
8 sierpnia 2014 12:19 | ID: 1136931
HEJ piątkowo... piję kawkę i klikam na Familce...
Na razie sama, syn poszedł do swojej dziewczyny psiaki na spacer wziąć - swojego, jej siostry i domowego rodziców...
Mąż wyskoczył do chirurga sprawy pozałatwiać...
8 sierpnia 2014 12:22 | ID: 1136935
Miałam nadzieję, że dziś się polenię;) Niestety...Zerwałam ogórki i pomidory, będę robić sałatki:)
A my dzisiaj się polenimy bo co było do obróbki oddaliśmy siostrze męża... Ona teraz nie ma swoich warzywek to my jej z naszej działeczki daliśmy... Mamy za co jej teraz się odwdzięczyć bo jak była na wsi to nigdy nas z pustą ręką nie wypuściła... teraz czas na nas...
8 sierpnia 2014 12:40 | ID: 1136944
Witam. Zebrałam wczoraj pół kilograma aronii i nie bardzo mam pomysł co z niej zrobić. Młody krzak, nie miał zbyt wiele owoców i dlatego tylko tyle... Chyba trochę za mało na sok.
8 sierpnia 2014 12:44 | ID: 1136947
a my wlasnie z miasta wrociłyscy
rosoł wstawiłam
8 sierpnia 2014 12:46 | ID: 1136950
Witam. Zebrałam wczoraj pół kilograma aronii i nie bardzo mam pomysł co z niej zrobić. Młody krzak, nie miał zbyt wiele owoców i dlatego tylko tyle... Chyba trochę za mało na sok.
Z aronią jeszcze nie miałam doczynienia ale kiedyś w aptecy dawali syrop z aroni. Zdrowy owoc.
8 sierpnia 2014 12:49 | ID: 1136955
Witam. Zebrałam wczoraj pół kilograma aronii i nie bardzo mam pomysł co z niej zrobić. Młody krzak, nie miał zbyt wiele owoców i dlatego tylko tyle... Chyba trochę za mało na sok.
Z aronią jeszcze nie miałam doczynienia ale kiedyś w aptecy dawali syrop z aroni. Zdrowy owoc.
Wiem i fajnie byłoby ją wykorzystać. Też pierwszy raz mam z nią do czynienia. Kiedyś dostałam od mamy już gotowy, bo jej sąsiadka zawsze daje owoce. Tylko na sok trzeba by mieć conajmniej kilogram, zeby się opłacało w ogóle paprać. No ale jak już mam, to może się popapram :P
8 sierpnia 2014 12:54 | ID: 1136959
Witam. Zebrałam wczoraj pół kilograma aronii i nie bardzo mam pomysł co z niej zrobić. Młody krzak, nie miał zbyt wiele owoców i dlatego tylko tyle... Chyba trochę za mało na sok.
Z aronią jeszcze nie miałam doczynienia ale kiedyś w aptecy dawali syrop z aroni. Zdrowy owoc.
Wiem i fajnie byłoby ją wykorzystać. Też pierwszy raz mam z nią do czynienia. Kiedyś dostałam od mamy już gotowy, bo jej sąsiadka zawsze daje owoce. Tylko na sok trzeba by mieć conajmniej kilogram, zeby się opłacało w ogóle paprać. No ale jak już mam, to może się popapram :P
A to jakoś wyciska czy co z tym robisz?
8 sierpnia 2014 12:58 | ID: 1136960
Z aronią jeszcze nie miałam doczynienia ale kiedyś w aptecy dawali syrop z aroni. Zdrowy owoc.
Wiem i fajnie byłoby ją wykorzystać. Też pierwszy raz mam z nią do czynienia. Kiedyś dostałam od mamy już gotowy, bo jej sąsiadka zawsze daje owoce. Tylko na sok trzeba by mieć conajmniej kilogram, zeby się opłacało w ogóle paprać. No ale jak już mam, to może się popapram :P
A to jakoś wyciska czy co z tym robisz?
Ja nigdy nie robiłam osobiście. Ale wiem, że zasypuje się cukrem i zalewa wodą, gotuje a jak przestygnie to się przecedza przez sito. Żeby się pozbyć cierpkiego smaku trzeba je albo wcześniej na 24 h zamrozić albo dodać do gotowania liści wiśni.
Szczerze mówiać, to ona mi na surowo smakuje, mimo cierpkiego smaku. Tylko nie wiem, czy one na surowo nie są trujące
8 sierpnia 2014 13:02 | ID: 1136962
Witam. Zebrałam wczoraj pół kilograma aronii i nie bardzo mam pomysł co z niej zrobić. Młody krzak, nie miał zbyt wiele owoców i dlatego tylko tyle... Chyba trochę za mało na sok.
WITAJ ANIU !!! My w tym roku posadziliśmy jeden krzaczek aroni... czekamy na pierwsze owoce z niego...
8 sierpnia 2014 13:10 | ID: 1136963
Z aronią jeszcze nie miałam doczynienia ale kiedyś w aptecy dawali syrop z aroni. Zdrowy owoc.
Wiem i fajnie byłoby ją wykorzystać. Też pierwszy raz mam z nią do czynienia. Kiedyś dostałam od mamy już gotowy, bo jej sąsiadka zawsze daje owoce. Tylko na sok trzeba by mieć conajmniej kilogram, zeby się opłacało w ogóle paprać. No ale jak już mam, to może się popapram :P
A to jakoś wyciska czy co z tym robisz?
Ja nigdy nie robiłam osobiście. Ale wiem, że zasypuje się cukrem i zalewa wodą, gotuje a jak przestygnie to się przecedza przez sito. Żeby się pozbyć cierpkiego smaku trzeba je albo wcześniej na 24 h zamrozić albo dodać do gotowania liści wiśni.
Szczerze mówiać, to ona mi na surowo smakuje, mimo cierpkiego smaku. Tylko nie wiem, czy one na surowo nie są trujące
Robiłam kiedyś sok z aronii w sokowniku . Był pyszny .
8 sierpnia 2014 13:32 | ID: 1136967
To chyba i ja pokusze się i Posadzę sobie.
8 sierpnia 2014 13:40 | ID: 1136969
sok z aroni najlepszy na przeziebienie!!!
8 sierpnia 2014 15:12 | ID: 1136983
Zrobiłam sałatkę z ogórków. Słoiki zagotowane i teraz mam chwilke na kawę. Tylko jeszcze zakupy mnie czekają, ale to pod wieczór...Może mniej ludzi będzie;)
8 sierpnia 2014 15:23 | ID: 1136989
Zrobiłam gołąbki W niedzielę P jedzie do syna na kilka dni
8 sierpnia 2014 15:25 | ID: 1136992
Zrobiłam gołąbki W niedzielę P jedzie do syna na kilka dni
No to sama będziesz...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.