11 częśc ulubionego wątku do codziennych pogaduszek serdecznie wszystkich zaprasza!
Na kanapę zapraszamy
kawkę pyszną tu podamy
ciasta trochę dorzucimy
i humory poprawimy!
19 kwietnia 2014 17:20 | ID: 1105142
Witam się. Wszystko już zrobione. Można świętować :)
To zaczynajmy...
19 kwietnia 2014 17:21 | ID: 1105143
Kończę robotę na dziś. Po 15 jedziemy ze święconką i na pozegnanie Bractwa, bo rusza na Rzym.
Jakby mało było to rozwaliłam sobie kciuk...
Ja rozcięłam kciuk - to możemy sobie podać zdrowe dłonie... he he he...
Ja tez od lewej reki Grazynko, chyba razem takie "inwalidy" jesteśmy:)
He he he - o tak...
Mój palec nie wygląda tak źle, tylko krwi duzo było)
19 kwietnia 2014 17:32 | ID: 1105146
Kończę robotę na dziś. Po 15 jedziemy ze święconką i na pozegnanie Bractwa, bo rusza na Rzym.
Jakby mało było to rozwaliłam sobie kciuk...
Ja rozcięłam kciuk - to możemy sobie podać zdrowe dłonie... he he he...
Ja tez od lewej reki Grazynko, chyba razem takie "inwalidy" jesteśmy:)
He he he - o tak...
Mój palec nie wygląda tak źle, tylko krwi duzo było)
Kochana i u mnie to samo było... teraz jest już o wiele lepiej...
19 kwietnia 2014 20:18 | ID: 1105168
Chłopcy juz pokąpani w łózkach...Mielismy problem z Patrykiem, jak sie wyplumkać, a szyny nie zmoczyć, ale dalismy radę;)
19 kwietnia 2014 22:39 | ID: 1105184
Jestem wieczornie,ale miałam dzisiaj urwanie głowy,w pracy byłam do 18.Później wzięłam się za gotowania,niedawno dopiero usiadłam;///a dalej mam wrażenie że mam pusto w lodówce na święta;////zupę musiałam 2 ugotować bo mi zjedli w południe;///.Siostra przychodzi jutro na obiad więc musiałam zdeformować menu na święta.Jutro zaś do pracy;///
19 kwietnia 2014 22:46 | ID: 1105186
Witam, wpadłam wieczorem, żeby odpocząć przed świętami. Wszystko już gotowe, łącznie z ubiorem na jutro. Ile to człowiek musi się napracować, żeby móc kilka dni poświętować... Czy w tych całych przygotowaniach nie ma nuty absurdu?
19 kwietnia 2014 22:51 | ID: 1105189
Witajcie. W końcu można odpocząc;)
19 kwietnia 2014 22:58 | ID: 1105190
Wczoraj umarł jeden z moich ulubionych pisarzy - Gabriel Garcia Marquez. Stworzył literaturę, po przeczytaniu której nie jest się już tym samym człowiekiem.
"Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że ci się to przytrafiło".
Cieszę się, że przytrafiło mi się coś takiego, jak utwory Marqueza.
19 kwietnia 2014 23:02 | ID: 1105192
Wczoraj umarł jeden z moich ulubionych pisarzy - Gabriel Garcia Marquez. Stworzył literaturę, po przeczytaniu której nie jest się już tym samym człowiekiem.
"Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że ci się to przytrafiło".
Cieszę się, że przytrafiło mi się coś takiego, jak utwory Marqueza.
Czytałam o Jego śmierci.
19 kwietnia 2014 23:03 | ID: 1105193
Wczoraj umarł jeden z moich ulubionych pisarzy - Gabriel Garcia Marquez. Stworzył literaturę, po przeczytaniu której nie jest się już tym samym człowiekiem.
"Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że ci się to przytrafiło".
Cieszę się, że przytrafiło mi się coś takiego, jak utwory Marqueza.
gdzieś czytałam artykuł o jego śmierci,ja nie znam jego książek,może kiedyś będę miała okazję zapoznać się z jego twórczością.
19 kwietnia 2014 23:20 | ID: 1105197
Polecam "Sto lat samotności". To klasyk. Jest to specyficzna literatura, ale bardzo wartościowa.
W wyżej wymienionym utworze pokazuje jak samotność może być wielowymiarowa. Jak jedna decyzja może rzutować na całe nasze życie.
"Miłość w czasach zarazy" ukazuje, jak czasami źle ocenia się miłość...
19 kwietnia 2014 23:27 | ID: 1105198
Kamila, jesteś chyba nocnym Markiem. Przeważnie spotykam Cię na nocnej zmianie . Mąż śpi?
19 kwietnia 2014 23:29 | ID: 1105199
"Miłość w czasach zarazy" jest chyba taki film-coś mi się kojarzy że chyba go oglądałam albo mamie wypożyczałam.
19 kwietnia 2014 23:46 | ID: 1105202
Powoli zasypiam, przepraszam, muszę się pożegnać.
19 kwietnia 2014 23:52 | ID: 1105204
Kamila, jesteś chyba nocnym Markiem. Przeważnie spotykam Cię na nocnej zmianie . Mąż śpi?
oj tak-jestem zazwyczaj po 22.Mąż zasypia już koło 22-23 więc mi się nudzi,za to rano ciężko mi wstać.Ja jak pójdę spać wcześniej niż przed zerową to wstałabym już o 6 rano.
Dobranoc:)
20 kwietnia 2014 00:24 | ID: 1105206
hej!!
zaraz dopijam piwko i lecę się kąpać. Mam nerwa na te święta i nie chce mi się koniecznie wychodzić gdziekolwiek!! jakaś zazdrość zżera moją mamę, że do niej idę tylko na święconkę a nie na całe śniadanie.Mimo ,że wcześniej o tym rozmawiałam już z nią i umówiłam się że w poniedziałek przyjdziemy na obiad.No to źle. Ona chciałaby,żebym się bawiła jak na Wigilię. OD stołu do stołu. A jeszcze musimy zajechać do Maćka babci, bo sama będzie. I ludzie się dziwią,że nie lubię świąt. No nie lubię i koniec!!
20 kwietnia 2014 11:11 | ID: 1105219
Od rana na nogach, dopiero co usiadłam... po śniadaniu mąż z córką i Oliwką poszli do kościoła a ja sprzątałam i jestem wykończona tym zmywaniem, układaniem...
WITAJCIE w pierszy dzień WIELKANOCY !!!
20 kwietnia 2014 11:38 | ID: 1105226
Od rana na nogach, dopiero co usiadłam... po śniadaniu mąż z córką i Oliwką poszli do kościoła a ja sprzątałam i jestem wykończona tym zmywaniem, układaniem...
WITAJCIE w pierszy dzień WIELKANOCY !!!
Witaj Grażynko . Mnie dzisiaj strasznie muli , to chyba przez pogodę . Dobrze , że jestem tylko z mężem i mogę sobie pozwolić na błogie lenistwo .
20 kwietnia 2014 11:48 | ID: 1105229
Od rana na nogach, dopiero co usiadłam... po śniadaniu mąż z córką i Oliwką poszli do kościoła a ja sprzątałam i jestem wykończona tym zmywaniem, układaniem...
WITAJCIE w pierszy dzień WIELKANOCY !!!
Witaj Grażynko . Mnie dzisiaj strasznie muli , to chyba przez pogodę . Dobrze , że jestem tylko z mężem i mogę sobie pozwolić na błogie lenistwo .
WITAJ ALINKO i ja też jakaś taka byle jaka... Dobrze, że u nas "swoi" goście...
20 kwietnia 2014 17:36 | ID: 1105286
Ja ze względu na swój stan zostałam w domku a mąż po obiadku poszedł w gości do teściów córki... Nie jestem sama, siedzę z bratem i młodszym synem... jest do kogo "gębę" otworzyć...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.