11 częśc ulubionego wątku do codziennych pogaduszek serdecznie wszystkich zaprasza!
Na kanapę zapraszamy
kawkę pyszną tu podamy
ciasta trochę dorzucimy
i humory poprawimy!
11 marca 2014 09:37 | ID: 1091464
U nas w domu było dużo kwiatów, pamiętam, jak byłam mała, to w jednym pokoju mieliśmy ok. 30. Ale nigdy nie przepadałam za kwiatami w doniczce, wolałam cięte. Tak samo teraz jest. Wole jak mi Dominik kupi roże niż coś w doniczce. Raz dostałam kwiatka od teścia na urodziny. To moja mama opiekuje się nim. Ja bym nie pamiętała o podlewaniu, przesadzaniu, o tym, ze musi być albo na słońcu albo w cieniu, ze nie może mieć przeciągów itp. ojj to nie dla mnie.
11 marca 2014 09:37 | ID: 1091465
Wróciłam ze spacerku, bo byłam odprowadzić chłopców do szkoły. Przy okazji zahaczyłam o sklep:) Teraz siedzę z kawką:) Obiad mam od wczoraj, takze mogę się pobyczyc:)
Ja zaraz wstaje i idę zrobić sobie kawke i jakieś sniadanko :)
Ja już kawkę piję i się "byczę" bo pralka za mnie pierze...
Ja wczoraj poprałam, i też mam luz,. Miałam się byczyć, ale muszę ugotować jedzonko dla psiaków moich:) Idę wstawić...
11 marca 2014 09:39 | ID: 1091469
Tak, ja tez wczoraj prałam :) Dzisiaj nie mam nic do roboty :)
11 marca 2014 09:42 | ID: 1091472
U nas w domu było dużo kwiatów, pamiętam, jak byłam mała, to w jednym pokoju mieliśmy ok. 30. Ale nigdy nie przepadałam za kwiatami w doniczce, wolałam cięte. Tak samo teraz jest. Wole jak mi Dominik kupi roże niż coś w doniczce. Raz dostałam kwiatka od teścia na urodziny. To moja mama opiekuje się nim. Ja bym nie pamiętała o podlewaniu, przesadzaniu, o tym, ze musi być albo na słońcu albo w cieniu, ze nie może mieć przeciągów itp. ojj to nie dla mnie.
Ja uwielbiam kwiaty w doniczkach. Ale z racji tego, że mam alergię nie mogę mieć w domu kwiatów kwitnących...Mam tylko taki, które nie zakwitają.
11 marca 2014 09:49 | ID: 1091481
U nas w domu było dużo kwiatów, pamiętam, jak byłam mała, to w jednym pokoju mieliśmy ok. 30. Ale nigdy nie przepadałam za kwiatami w doniczce, wolałam cięte. Tak samo teraz jest. Wole jak mi Dominik kupi roże niż coś w doniczce. Raz dostałam kwiatka od teścia na urodziny. To moja mama opiekuje się nim. Ja bym nie pamiętała o podlewaniu, przesadzaniu, o tym, ze musi być albo na słońcu albo w cieniu, ze nie może mieć przeciągów itp. ojj to nie dla mnie.
Ja uwielbiam kwiaty w doniczkach. Ale z racji tego, że mam alergię nie mogę mieć w domu kwiatów kwitnących...Mam tylko taki, które nie zakwitają.
U nas tu, Dominik ma jukę no i oczywiście on się ją opiekuje, ja nie dotykam się do niej :)
11 marca 2014 09:50 | ID: 1091483
A mi spać się zachciało a dobrze w nocy dpałam...
11 marca 2014 09:51 | ID: 1091484
U nas w domu było dużo kwiatów, pamiętam, jak byłam mała, to w jednym pokoju mieliśmy ok. 30. Ale nigdy nie przepadałam za kwiatami w doniczce, wolałam cięte. Tak samo teraz jest. Wole jak mi Dominik kupi roże niż coś w doniczce. Raz dostałam kwiatka od teścia na urodziny. To moja mama opiekuje się nim. Ja bym nie pamiętała o podlewaniu, przesadzaniu, o tym, ze musi być albo na słońcu albo w cieniu, ze nie może mieć przeciągów itp. ojj to nie dla mnie.
Ja uwielbiam kwiaty w doniczkach. Ale z racji tego, że mam alergię nie mogę mieć w domu kwiatów kwitnących...Mam tylko taki, które nie zakwitają.
U nas tu, Dominik ma jukę no i oczywiście on się ją opiekuje, ja nie dotykam się do niej :)
Juke miałam, ale przelałam i "odjechała":(
11 marca 2014 09:51 | ID: 1091485
A mi spać się zachciało a dobrze w nocy dpałam...
Tez bym chętnie pospała, ale dziś młody konczy przed dwunastą, a mogę zaspać...takze nie ryzykuję.
11 marca 2014 09:54 | ID: 1091494
Soniu - on jukę podlewa raz na tydzień. Dzisiaj bedzie ją przesadzał do większej doniczki.
11 marca 2014 09:58 | ID: 1091502
Soniu - on jukę podlewa raz na tydzień. Dzisiaj bedzie ją przesadzał do większej doniczki.
Ja miałam kiedyś (za panienki) i niestety za duzo wody dostawała:( teraz juz byłabym mądrzejsza:)))
11 marca 2014 10:16 | ID: 1091536
Soniu - on jukę podlewa raz na tydzień. Dzisiaj bedzie ją przesadzał do większej doniczki.
I ja muszę kilka kwiatów przesadzić w większe doniczki ale to już w maju zrobię...
11 marca 2014 10:20 | ID: 1091542
Mi kupił na dzien kobiet Dominik Gerbere w doniczce.. Masakra... Dzwoniłam wczoraj do mamy co mam z nia robic ;p
11 marca 2014 10:22 | ID: 1091546
Soniu - on jukę podlewa raz na tydzień. Dzisiaj bedzie ją przesadzał do większej doniczki.
I ja muszę kilka kwiatów przesadzić w większe doniczki ale to już w maju zrobię...
Ja już wczoraj przesadzałam:) Zresztą nie miałam wyjścia, bo mój kwiat tak rósł, ze doniczkę "rozsadzało":)
11 marca 2014 10:27 | ID: 1091555
Ja dziś znowu do dentystki... echhh...
Muszę też Dorotce nową hulajnogę kupić. Eks kupił w tamtym roku taką tandete, że choć ogólnie jest w dobrym naprawdę stanie po Dorotkowej eksploatacji to półinteligent nie pomyślał przez chwilę, że dziecko urośnie i na chwilę obecną Dorotka musi się garbić, żeby z niej korzystać a to jest mocno niefajne. Te helajnogi które mogłyby jej posłużyć na naprawdę długo kosztują 250zł - masakra. Nie wiem jak wykombinować taką kwotę, bo z wydatkami spinam się niemalże równo.
11 marca 2014 10:29 | ID: 1091558
Ja dziś znowu do dentystki... echhh...
Muszę też Dorotce nową hulajnogę kupić. Eks kupił w tamtym roku taką tandete, że choć ogólnie jest w dobrym naprawdę stanie po Dorotkowej eksploatacji to półinteligent nie pomyślał przez chwilę, że dziecko urośnie i na chwilę obecną Dorotka musi się garbić, żeby z niej korzystać a to jest mocno niefajne. Te helajnogi które mogłyby jej posłużyć na naprawdę długo kosztują 250zł - masakra. Nie wiem jak wykombinować taką kwotę, bo z wydatkami spinam się niemalże równo.
Witaj Ewka:) Jesli nie dasz rady, to odłóż zakup hulajnogi.... Dorotka już duża jest, to zrozumie...
11 marca 2014 10:37 | ID: 1091574
Kończe pić kawke i lece tu do sklepu na osiedlu, moze przywiezli gazetke i smietane, jezeli nie - to na miasto pojade :)
11 marca 2014 10:38 | ID: 1091575
I ja bym musiała się zebrać, bo niedługo po młodego...
11 marca 2014 10:39 | ID: 1091579
I ja bym musiała się zebrać, bo niedługo po młodego...
Ale ten czas szybko leci..
11 marca 2014 10:41 | ID: 1091582
I ja bym musiała się zebrać, bo niedługo po młodego...
Ale ten czas szybko leci..
He he he - niech leci to mężuś szybciej z pracy wróci...
11 marca 2014 10:42 | ID: 1091584
I ja bym musiała się zebrać, bo niedługo po młodego...
Ale ten czas szybko leci..
He he he - niech leci to mężuś szybciej z pracy wróci...
no to racja :) Do 16 jeszcze i tak kupa czasu ;p
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.